Solar Impulse pokonał Pacyfik i wylądował w Kalifornii

Solar Impulse pokonał Pacyfik i wylądował w Kalifornii
Fot. Solar Impulse

Napędzany wyłącznie energią słoneczną samolot Solar Impulse 2 wykonał przelot z Hawajów do Kalifornii. To kolejny etap spektakularnego projektu, którego celem jest pokonanie trasy dookoła świata samolotem napędzanym wyłącznie przy użyciu energii pozyskanej dzięki znajdującym się na jego poszyciu ogniwom słonecznym. W trakcie lotu pilot Bertrand Piccard rozmawiał z szefami ponad 170 państw ONZ, którzy w piątek w Nowym Jorku podpisywali globalne porozumienie klimatyczne. 

Misja Solar Impulse rozpoczęła się wiosną ubiegłego roku. Jednak po pokonaniu swojego najdłuższego odcinka trasy – przelotu z Japonii na Hawaje – awarii uległy baterie gromadzące energię wyprodukowaną przez ogniwa słoneczne. Załoga Solar Impulse musiała przerwać swoją misję, naprawić usterki i poczekać niemal rok na dobre warunki pogodowe, umożliwiające kontynuowanie misji.

Teraz Solar Impulse znowu wzbił się w powietrze. Samolot pilotowany przez Szwajcara Bertranda Piccarda pokonał trasę z Hawajów do Mountain View w Kalifornii, startując 21 kwietnia o godz. 6.15 lokalnego czasu i lądując w kalifornijskim lotnisku 23 kwietnia 15 minut przed północą czasu lokalnego. Samolot pokonał odcinek 4,52 tys. km.

REKLAMA

W trakcie swojego lotu Piccard przeprowadził telekonferencję ze zgromadzonymi w Nowym Jorku szefami ponad 170 państw ONZ, którzy podpisali w piątek paryskie porozumienie klimatyczne.

Solar Impulse pokazuje, że dzisiaj eksplorowanie nie polega już na podbijaniu nowych terytoriów, ponieważ nawet Księżyc został już zdobyty, ale polega na poszukiwaniu nowych środków w celu poprawienia jakości życia na ziemi. To więcej niż samolot. To skupienie się na czystych technologiach, na swoistym latającym laboratorium i wskazanie rozwiązań, które już dzisiaj istnieją i które mogą być odpowiedzią na najważniejsze wyzwania społeczeństwa – mówił Bertrand Piccard.

REKLAMA

Solar Impulse to demonstracja efektywności energetycznej i inteligentnego zarządzania energią. Wyobraźcie sobie, że ilość energii, którą dysponujecie, zwiększa się w trakcie lotu, a energia jest dostępna dzień po dniu. To samo możemy robić w naszych społecznościach, naszych miastach i naszych krajach – mieć zdecentralizowaną produkcję energii  odnawialnej, wykorzystując energię słoneczną, termalną i wiatrową, a także wydajne sposoby magazynowania i zarządzania energią, ponieważ czas, kiedy potrzebujemy energii nie musi być czasem, w którym ją produkujemy – komentował Bertrand Piccard.

Przelot do Kalifornii był dziewiątym odcinkiem trasy dookoła świata, którą Solar Impulse 2 pokonuje pilotowany na zmianę przez Piccarda i innego Szwajcara Andre Borschberga. Teraz za sterami słonecznego samolotu zasiądzie Borschberg. Samolot ma zakończyć swoją misję lądowaniem w Abu Dhabi, skąd wyruszył w marcu 2015 r.

W konstrukcji samolotu Solar Impulse 2 wykorzystano ponad 17 tys. ogniw fotowoltaicznych. Samolot ma lecieć na średniej wysokości 5,8 tys. metrów, z prędkością około 50-100 km/h. W nocy samolot jest napędzany dzięki energii zgromadzonej w bateriach litowo-jonowych.

Film dokumentujący ostatni przelot Solar Impulse z Hawajów do Mountain View:

gramwzielone.pl