Cena energii RCEm dla prosumentów w listopadzie wyraźnie wzrosła
Po kilku miesiącach niskich miesięcznych cen energii w net-billingu średnia cena za listopad wyraźnie wzrosła, osiągając drugą największą wartość jak dotychczas w 2024 r.
Chociaż od lipca 2024 r. prosumenci objęci net-billingiem powinni być rozliczani po cenach RCE obejmujących poszczególne okresy niezbilansowania (ceny RCE powinny docelowo zmieniać się co kwadrans, jednak w praktyce na razie zmieniają się co godzinę), to podawana przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne średnia miesięczna cena RCEm nadal dobrze obrazuje wartość energii wysyłanej do sieci w net-billingu.
W listopadzie w związku ze słabszym nasłonecznieniem do krajowego systemu elektroenergetycznego trafiały coraz mniejsze wolumeny energii z fotowoltaiki. W efekcie mniejszej podaży energii z PV średnia miesięczna cena energii elektrycznej w net-billingu (RCEm) wyraźnie wzrosła w stosunku do poprzednich miesięcy, kiedy fotowoltaika notowała rekordową generację, zauważalnie wpływając na spadek giełdowych cen energii w Polsce.
Cena RCEm blisko 400 zł/MWh
W dotychczasowej 2,5-letniej historii net-billingu w Polsce najniższa średnia miesięczna cena energii RCEm była we wrześniu br. (222,62 zł/MWh). W październiku podskoczyła do 288,95 zł/MWh, a w listopadzie – jak podały teraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne – cena RCEm wzrosła do 399,04 zł/MWh. Tym samym listopadowa cena RCEm osiągnęła drugą najwyższą wartość w 2024 r. Wyższa była tylko w styczniu (437,02 zł/MWh).
Cena energii RCEm za listopad okazała się nawet wyższa od wartości z analogicznego miesiąca zeszłego roku, kiedy RCEm wyniosła 377,08 zł/MWh.
Ceny RCEm od 2022 r. wyraźnie spadały, co związane było ze stabilizowaniem się rynków energii po kryzysie energetycznym wywołanym rosyjską agresją na Ukrainie z 2022 r. Dotychczas najwięcej na energii wysyłanej do sieci prosumenci objęci net-billingiem mogli zarobić w sierpniu 2022 r. Wówczas miesięczna cena RCEm wyniosła aż 1017,27 zł/MWh.
Na skutek zapisów w ustawie o odnawialnych źródłach energii od lipca 2024 r. prosumenci w net-billingu nie powinni być już rozliczani po cenie RCEm, ale po cenie RCE, która na razie w praktyce obejmuje godzinową wycenę energii, ale docelowo ma się zmieniać co 15 minut. Ta zmiana jest uzależniona od wdrożenia odpowiednich produktów uwzględniających kwadransowe wyceny przez Towarową Giełdę Energii.
Net-biling będzie korzystniejszy
Zgodnie z uchwaloną ostatnio przez parlament nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii prosumenci objęci net-billingiem, którzy uruchomili swoje instalacje przed 1 lipca 2024 r., uzyskają prawo do powrotu do rozliczeń po cenie RCEm lub pozostania przy cenie RCE. Do dalszego korzystania z ceny RCE ma ich zachęcić możliwość wyższego zwrotu niewykorzystanego depozytu prosumenckiego po roku od wprowadzenia energii do sieci. Ta grupa właścicieli mikroinstalacji otrzyma prawo do zwrotu 30 proc. niewykorzystanego depozytu zamiast 20 proc. – jak w przypadku pozostałych prosumentów w net-billingu.
Nowe przepisy zawierają jeszcze jedną korzystną zmianę dla prosumentów objętych net-billingiem. Nowelizacja ustawy o OZE zakłada zwiększenie wartości energii oddawanej do sieci w net-billingu o współczynnik korekcyjny 1,23. Zwiększenie wartości depozytu prosumenckiego dotyczącego danego miesiąca kalendarzowego o współczynnik 1,23 i jego przyporządkowanie do konta prosumenckiego ma następować w kolejnym miesiącu kalendarzowym.
Mniej korekt ceny RCEm
Dodatkowa zmiana w ustawie o OZE obejmuje korektę wartości ceny RCEm w kolejnych miesiącach. W net-billingu korygowanie danych pomiarowych w związku z rozliczeniem ceny RCEm jest możliwe przez kolejnych 12 miesięcy po miesiącu rozliczanym. Uwzględniona w nowelizacji ustawy o OZE zmiana progu takiej korekcji z 0,1 proc. do 2 proc. ma skutkować zmniejszeniem koniecznych korekt rozliczeń, a co za tym idzie zmniejszeniem kosztów rozliczania prosumentów działających w net-billingu.
Zmiany dla prosumentów czekają na Dziennik Ustaw
Z net-billingu w Polsce korzysta już – według szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska – blisko 500 tys. prosumentów. To około 1/3 wszystkich prosumentów w naszym kraju. Pozostali, którzy uruchomili mikroinstalacje przed 1 kwietnia 2022 r., mogą nadal korzystać z net-meteringu (opustów) lub zdecydować się na przejście na net-billing. W praktyce grupa prosumentów migrujących z net-meteringu na net-billing jest bardzo mała.
.
.
Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii zawierająca zmiany w rozliczeniach w net-billingu została ostatnio przyjęta przez parlament, uzyskała już podpis prezydenta i obecnie czeka na publikację w Dzienniku Ustaw. Większość przepisów zawartych w najnowszej nowelizacji ustawy o OZE - w tym przepisy zmieniające zasady rozliczeń prosumentów w net-billingu - ma wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Więcej na temat istotnych zmian dla rynku odnawialnych źródeł energii, które zostały zawarte w najnowszej nowelizacji ustawy o OZE, w artykule: Rząd przyjął ważne zmiany dla prosumentów.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Nie mam co wracać do RCEm skoro ciągle w nim jestem, bo PGE niezgodnie z prawem cały czas stosuje ceny RCEm.
Świetna wiadomość, tylko że produkcja z PV w listopadzie prawie zerowa
Jak w listopadzie, gdy produkcja prawie zerowa dają 40gr to strach myśleć ile będzie od marca jak słońce bedzie… Żebyśmy się czasem z tej radości i ilości depozytu nie zes….ali
Co ja z tymi pieniędzmi zrobię
Od marca będziecie mieć na minusie, a w gniazdkach dalej do kupienia za 0,50 PLN netto.
@Arrczi nie będzie na minusie tylko równe 0. A depozytu 20 czy 30% razy 0 to i tak daje 0 więc przejście na dynamiczne nic nie zmieni
Cena rośnie gdy nie ma produkcji
Co za durny, szajsowaty artykuł promujacy wyzysk. Nawet hak p 1000 zl bedzie w grudniu, to g… to da gdy produkcja jest prawie zerowa. Listopad, grudzień, styczeń i luty sa mizetne w urobek. Instaliwalem gdy placili przeszło 700 za kwh, teraz placili srednio 290 za kwh, a ja od nich musze odkupic za 500. Dojenie naiwnych. Zwrot instalacji min. 10 lat, a wciskanie glupoty o magazynie, to kompletny idiotyzm.Mam na zimę latem zmagazynować, czy latem magazynowac w dzieńdxien, aby w nocy prać, sprzątać bo moj prąd ? Faktycznie uważają ludzi za imbecyli.
Złodziejstwo w białych rękawiczkach. I dzielenie społeczeństwa. Ohyda.
Co za durny, szajsowaty artykuł promujący wyzysk. Nawet jak po 1000 zl będzie w grudniu, to g… to da gdy produkcja jest prawie zerowa. Listopad, grudzień, styczeń i luty są mizerne w urobek. Zainstalowałem gdy płacili przeszło 700 za kwh, teraz płacą średnio 290 za kwh, a ja od nich musze odkupić za 500. Dojenie naiwnych. Zwrot instalacji min. 10 lat, a wciskanie głupoty o magazynie, to kompletny idiotyzm.Mam na zimę latem zmagazynować, czy latem magazynować w dzień, aby w nocy prać, sprzątać bo moj prąd ? Faktycznie uważają ludzi za imbecyli.
Pomocy mam magazyn sofar a teraz ostatnie dni ma 0 % pojemności a montażysta mówi że nic mu nie szkodzi że pusty i że może tak do pół roku stać a jak będzie dużo słońca to się naladuje
Od stycznia będzie jeszcze drożej, bo wraca opłata mocowa i opłata OZE. Do tego wszyscy operatorzy sieci złożyli do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o podwyżkę opłat dystrybucyjnych. Nieoficjalnie mówi się, że podwyżki będą dwucyfrowe. Spowodowane jest to głównie koniecznością rozbudowy sieci przesyłowych. W ostatnich latach przy rosnącej popularności pomp ciepła, fotowoltaiki czy aut elektrycznych w wielu miejscach w Polsce brakuje mocy przesyłowych.
Tak, cena w listopadzie wzrosła. Tylko co z tego jak produkcja prądu z PV jest zerowa.
Takie jaja tylko w PL.
Pompa ciepła w Listopadzie pozwoliła oddać jak najmniej, stąd te 0,4 PLN nic nie zmieni.
No rewelacja tylko jaka jest produkcja z paneli słonecznych w tym czasie… Znikoma
Szkoda, że nikt nie pisze ile kosztuje i.kto płaci za net-metteringowców. Oddają prąd gdy jest tani a pobierają gdy jest bardzo drogi. Kto ponosi tego koszty? No pozostali. Aż się dziwię, że nikt tego tematu nie porusza.
Ja mam off-grid. Bez magazynu lub jak niektórzy wolą z magazynem w ciepłej wodzie. Wydatek rzędu 4 tysięcy zwraca się w dwa lata. Nic od nikogo nie chcę i nie zależę. Instalacja obsługuje mi ciepłą wodę, kuchnię elektryczną, piekarnik, czajnik, żelazko. Od marca do października wszystkie te urządzenia korzystają z paneli pv. Generują 2600 kWh które na bieżąco konsumuję.
@Ewa – ale pieprzysz.
Co za perswazji, słońca nie ma a więc można więcej dać tym co mają fotowoltaike, gdy produkcja jest prawie zerowa . Już zastanawiam się co zrobię z pieniędzmi, chyba kupię sobie lizaka a co mi tam kupię dwa .
Moi drodzy juz idę odkopać energię zmagazynowana w ziemi i wtedy będe zadowolony tzw.pozytywnej wiadomości .
Ewa ja tez mam off grid z magazynem i od lutego do polowy listopada wszystkie urzadzenia zasilam z off gridu. W tym gotowanie,grzanie wody, ogrzewanie klimatyzatorem. Koszt off gridu 12k ,bo sam robilem Dzialam w trybie sbu i system przelaczyl sie na siec w tym okresie 5 razy. 3500 kwh poszlo z off gridu.