Kolejny kraj wycofuje net-metering dla prosumentów

Kolejny kraj wycofuje net-metering dla prosumentów
Unsplash

W 2022 r. nowi prosumenci w Polsce stracili prawo do rozliczeń nadwyżek energii w net-meteringu, który został zastąpiony rozliczeniami w formie net-billingu. Teraz z net-meteringu rezygnuje ostatecznie kolejny kraj Unii Europejskiej.

W systemie net-meteringu prosumenci są rozliczani ilościowo za nadwyżki energii oddawanej do sieci i za energię pobieraną z sieci. Przekazanie do sieci wyprodukowanej 1 kWh energii uprawnia do pomniejszenia zużycia na rachunku za energię pobraną o taką samą ilość energii – lub pomniejszoną o konkretny współczynnik. W polskiej wersji net-meteringu, nazywanej też systemem opustów, starsi prosumenci objęci nadal tym systemem mają prawo do pomniejszenia wolumenu zużycia energii na rachunku za energię odebraną z sieci w stosunku 1:0,8 lub 1:0,7 w zależności od wielkości posiadanej mikroinstalacji (do 10 kW lub 10-50 kW).

Podobny system rozliczeń dla prosumentów stosuje też Holandia. Przyczynił się on w tym kraju – podobnie jak w Polsce – do szybkiego rozwoju energetyki prosumenckiej.

REKLAMA

Teraz jednak net-metering w Holandii zostanie zlikwidowany. Wieloletnie dyskusje na temat wygaszenia tego systemu przypieczętowała decyzja holenderskiego parlamentu, który przesądził, że ten system rozliczeń prosumentów zostanie wyłączony ostatecznie w 2027 r.

Fotowoltaika będzie nadal opłacalna?

Raport na temat kosztów i ewentualnych skutków wycofania net-meteringu przedstawiły niedawno holenderskie instytuty CE Delft oraz TNO. Z raportu wynika, że w dotychczasowym systemie przeciętny okres zwrotu inwestycji w domową fotowoltaikę w Holandii wynosi około 7-9 lat, a po wyjściu z net-meteringu może wzrosnąć nawet do 12-17 lat.

Autorzy raportu zapewnili jednak, że instalacja domowej fotowoltaiki w Holandii może być opłacalna nawet po wycofaniu net-meteringu, a dotychczasowy okres zwrotu może zostać utrzymany. Warunkiem jest jednak podwojenie średniego poziomu autokonsumpcji – do około 60 proc. Może to zostać zapewnione dzięki inwestycji w magazyn energii, elektryfikację domowego systemu grzewczego czy ładowanie samochodu elektrycznego.

Autorzy opracowania podkreślili, że utrzymanie net-meteringu oznaczałoby dla holenderskiego państwa wysokie koszty z tytułu utraty wpływów podatkowych od sprzedaży energii. Według szacunków w 2027 r. wyniosłyby one około 600 mln euro.

Koniec z politycznym ping-pongiem

Mimo że wycofanie net-meteringu w Holandii znacząco pogorszy opłacalność eksportu nadwyżek energii elektrycznej do sieci przez prosumentów, to lokalny sektor fotowoltaiczny odniósł się do decyzji holenderskiego parlamentu pozytywnie.

Stowarzyszenie branżowe Holland Solar zapewnia w komunikacie, że jest zadowolone z decyzji holenderskich parlamentarzystów, podkreślając, że wprowadzi ona w końcu klarowność w zakresie przyszłych warunków funkcjonowania rynku. Jednocześnie pozwoli na otwarcie nowego rozdziału w rozwoju sektora prosumenckiego w Holandii.

REKLAMA

„Polityczna debata na ten temat trwa już ponad 10 lat i teraz dobiega końca. Polityczny ping-pong nigdy nie był dobry dla sektora fotowoltaicznego. Fakt, że wreszcie zapanuje jasność, zapewni firmom z naszej branży spokój” – czytamy w oświadczeniu Holland Solar.

Branża solarna liczy na „flex bonus”

Holland Solar podkreśla, że wiedząc o definitywnym zakończeniu net-meteringu, teraz sektor prosumencki będzie mógł się skupić w końcu na działaniach zapewniających wzrost autokonsumpcji energii u prosumentów.

Stowarzyszenie zaznacza przy tym, że rozwiązania pozwalające zwiększyć autokonsumpcję – takie jak magazyny energii elektrycznej i cieplnej, stacje ładowania, pompy ciepła czy inteligentne urządzenia domowe – nie są jeszcze dostępne dla większości odbiorców energii w Holandii. Dlatego Holland Solar proponuje wprowadzenie dopłaty dla prosumentów, którzy zdecydują się na połączenie własnej produkcji energii z fotowoltaiki z inwestycją w rozwiązania pozwalające zwiększyć poziom autokonsumpcji – w ramach programu określanego jako „flex bonus”.
.

.
Stowarzyszenie Holland Solar zapewnia - za autorami raportu CE Delft i TNO - że jeśli prosumenci w Holandii będą wykorzystywać na miejscu dwukrotnie więcej wytwarzanej energii słonecznej, zwiększając autokonusmpcję z dotychczasowego przeciętnego poziomu około 30 proc. do 60 proc., to inwestycja w panele słoneczne będzie równie atrakcyjna jak w obecnym systemie net-meteringu.

Według danych, które dwa miesiące temu podawał Holland Solar, do holenderskich sieci elektroenergetycznych przyłączonych było wówczas zaledwie około 1,6 tys. domowych magazynów energii. Tymczasem w sąsiednich Niemczech małych magazynów energii jest już ponad 1,5 mln.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.