Chiński producent falowników idzie na niemiecką giełdę
Na początku rozwoju chińskiego przemysłu fotowoltaicznego kilka działających w nim firm zdecydowało się na pozyskanie kapitału na giełdzie m.in. w Nowym Jorku. Później obserwowaliśmy odwrót od zagranicznych giełd i obranie kierunku na giełdę w Szanghaju. Teraz jeden z czołowych producentów falowników decyduje się na dosyć nietypowy ruch jak na kierunki rozwoju chińskiego przemysłu PV.
Sungrow to jeden z największych na świecie producentów falowników fotowoltaicznych. Według analityków firmy Wood Mackenzie w 2023 r. utrzymał drugą pozycję pod względem dostaw tych urządzeń dla globalnego rynku PV, ustępując tylko Huawei (obie firmy miały łącznie 50 proc. udziału w globalnym rynku).
Sungrow chwali się ponadto utrzymywaną od czterech lat pierwszą pozycją wśród producentów falowników fotowoltaicznych na świecie w zakresie bankowalności w rankingu prowadzonym przez Bloomberg New Energy Finance.
Teraz chiński producent ogłosił, że planuje pozyskanie funduszy na budowę nowych linii produkcyjnych i realizację projektów badawczych poprzez wejście na giełdę we Frankfurcie.
Na co trafią pieniądze z niemieckiej giełdy?
Kierownictwo chińskiej firmy ogłosiło, że w ten sposób chce pozyskać środki w wysokości 4,88 mld juanów, czyli około 632,4 mln euro. W tym około 2 mld juanów pozyskane z niemieckiej giełdy Sungrow chce zainwestować w przygotowanie infrastruktury do wytwarzania komponentów magazynów energii w fabryce w Hefei w Chinach o docelowych zdolnościach produkcyjnych na poziomie 20 GWh/rok. Kolejne 1,86 mld juanów Chińczycy chcą zainwestować w zagraniczne linie produkcyjne falowników i magazynów energii.
Ponadto Sungrow chce przeznaczyć około 0,63 mld juanów zebrane z giełdy we Frankfurcie na digitalizację procesów operacyjnych, a niecałe 0,5 mld juanów – na budowę nowego centrum badań i rozwoju w chińskim mieście Nankin.
Przy okazji chińska firma poinformowała, że planuje zwiększyć swoje zdolności produkcyjne poza Chinami do poziomu 50 GW w przypadku falowników oraz 15 GWh w zakresie magazynów energii. Inwestycje w tym zakresie powinny być gotowe w ciągu 24-36 miesięcy i mają zapewnić IRR (wewnętrzną stopę wzrostu) na poziomie 21,8 proc.
Rozwój poza Chinami
Obecnie globalne zdolności produkcyjne Sungrow w zakresie falowników sięgają 330 GW, a w trakcie budowy mają być linie produkcyjne o mocy 25 GW.
Zagraniczne fabryki falowników Sungrow mają aktualnie oferować zdolności produkcyjne rzędu 25 GW, natomiast chińska firma na razie nie produkuje w zagranicznych zakładach magazynów energii. Planuje to jednak zmienić dzięki pieniądzom pozyskanym z giełdy we Frankfurcie.
„W obliczu globalnych konfliktów i napięć w handlu międzynarodowym należy pilnie zwiększyć możliwości i elastyczność firmy w zakresie globalnych dostaw. Fabryki zagraniczne stanowią ważną część globalnego rozwoju firmy i są ważnym oknem do prowadzenia międzynarodowego biznesu” – czytamy w oświadczeniu kierownictwa chińskiej firmy.
Wyniki na plusie
W pierwszej połowie 2024 r. Sungrow wypracował przychody na poziomie 31,02 mld juanów, czyli około 4,03 mld euro (+8,4 proc. r/r) i miał 4,9 mld juanów zysku netto (+13,9 proc. r/r).
Wyłącznie w segmencie magazynów chińska firma wypracowała w pierwszych sześciu miesiącach br. przychody rzędu 7,8 mld juanów (ok. 1,01 mld euro).
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Cały świat zrozumiał jak istotne jest posiadanie zmagazynowanego zasobu energii elektrycznej. Polscy mędrcy tworzą najliczniejszą rzeszę oponentów, zawsze z tezą na gębę ,,to się nie spłaci”….
Ciekawe posunięcie. To potwierdza ich szeroką wizję na rozwój również w Europie. Marka nr 1, jeżeli chodzi o jakość produktu i serwis w Polsce.