Rząd przyjął ważne zmiany dla prosumentów
Rada Ministrów uchwaliła projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii mający poprawić warunki funkcjonowania prosumentów w net-billingu. Nowe prawo ma ponadto przyspieszyć wydawanie pozwoleń dla odnawialnych źródeł energii. Zmienią się także warunki bilansowania energii z małych instalacji OZE.
Projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, który wczoraj (14 października) przyjęła Rada Ministrów, został przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Teraz projektem zmian w ustawie o OZE zajmie się Sejm.
Net-billing dla prosumentów na nowych zasadach
Głównym celem przyjętego przez rząd projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii jest uatrakcyjnienie działalności prosumentów objętych rozliczeniami w net-billingu, a więc prosumentów, którzy zgłosili przyłączenie do sieci po 31 marca 2022 r., ale także prosumentów działających wcześniej w systemie net-meteringu (opustów), którzy później zdecydowali się przejść na nowy system.
Przygotowując najnowszy projekt nowelizacji ustawy o OZE, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało wprowadzenie do niego rozwiązań, które sprawią, że rozliczenia nadwyżek energii wysyłanej do sieci w net-billingu staną się atrakcyjniejsze.
W ostatnich miesiącach wartość energii oddawanej do sieci przez prosumentów w net-billingu systematycznie maleje, a sporo zamieszania wśród aktualnych i potencjalnych właścicieli domowej fotowoltaiki wywołało przejście ze średniej ceny miesięcznej w net-billingu na cenę naliczaną za okresy niezbilansowania (docelowo powinna się ona zmieniać co 15 minut, ale na razie w praktyce zmienia się co godzinę).
Ministerstwo Klimatu i Środowiska poprzez zmiany w prawie dla odnawialnych źródeł energii chce zachęcić do korzystania z net-billingu i poprawić warunki rozliczeń w tym systemie. Najnowsza wersja projektu nowelizacji ustawy o OZE, którą wczoraj przyjęła Rada Ministrów, utrzymuje rozwiązania wcześniej zapowiedziane przez resort klimatu.
Ministerstwo przypomina, że zgodnie z obowiązującą wersją ustawy o OZE wyliczenie wartości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci przez prosumenta, zapisanej na depozycie prosumenckim, odbywało się do połowy 2024 r. według tzw. rynkowej miesięcznej ceny energii elektrycznej (RCEm). Natomiast od 1 lipca 2024 r. wartość depozytu prosumenckiego powinna być wyliczana na podstawie rynkowej ceny energii elektrycznej (RCE).
Prosumenci będą mogli wybrać między ceną RCEm i RCE
Zmiany, które zostały zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy o OZE, zakładają umożliwienie dalszego rozliczania na podstawie RCEm prosumentów, którzy weszli do net-billingu do połowy 2024 r. Ci prosumenci będą mogli zmienić sposób rozliczeń na rozliczenie z uwzględnieniem ceny RCE. Potrzebne będzie do tego złożenie odpowiedniego oświadczenia sprzedawcy energii.
Zachętą do korzystania z ceny RCE ma być możliwość zwiększenia wartości zwrotu niewykorzystanych przez prosumenta środków za wprowadzoną do sieci energię w okresie kolejnych 12 miesięcy do 30 proc. Jeżeli natomiast dany prosument zdecyduje się nadal stosować cenę RCEm, to wysokość zwrotu jego nadpłaty nie ulegnie podwyższeniu i jak dotychczas będzie wynosić do 20 proc. wartości energii wprowadzonej do sieci w miesiącu kalendarzowym, którego dotyczy zwrot nadpłaty.
Wyższa wartość depozytu prosumenckiego
Kolejną kluczową zmianą w net-billingu ma być zwiększenie wartości energii oddawanej do sieci od dnia wejścia w życie nowych przepisów o współczynnik 1,23. Zwiększenie wartości depozytu prosumenckiego dotyczącego danego miesiąca kalendarzowego o współczynnik korekcyjny 1,23 i jego przyporządkowanie do konta prosumenckiego ma następować w kolejnym miesiącu kalendarzowym.
Resort klimatu podkreśla, że dzięki zastosowaniu współczynnika 1,23 zmaleje różnica między rynkową ceną energii dla prosumenta a obowiązującą go stawką za energię pobieraną z sieci. Ta zmiana ma dotyczyć zarówno prosumentów, którzy rozpoczęli działalność przed 1 lipca 2024 r., jak i tych, którzy zgłosili przyłączenie do sieci w późniejszym terminie – korzystających z ceny RCEm lub RCE.
Starsi prosumenci, którzy zdecydowali się przejść z rozliczeń w net-meteringu na net-billing, otrzymają prawo do rozliczeń po cenie RCE z uwzględnieniem współczynnika 1,23 i możliwość zwrotu do 30-proc. depozytu – od pierwszego miesiąca następującego po miesiącu, w którym złożyli oświadczenie o zmianie sposobu rozliczeń.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla, że zmiany polegające na zwiększeniu wartości depozytu u prosumentów korzystających z net-billingu nie będą miały wpływu na portfele pozostałych odbiorców energii.
Mniej korekt ceny RCEm
Dodatkowa zmiana w ustawie o OZE na dotyczyć korekty wartości RCEm w kolejnych miesiącach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaznacza, że w net-billingu korygowanie danych pomiarowych w związku z rozliczeniem ceny RCEm jest możliwe przez kolejnych 12 miesięcy po miesiącu rozliczanym.
Zaproponowana w projekcie nowelizacji ustawy o OZE zmiana progu takiej korekcji z 0,1 proc. do 2 proc. ma skutkować zmniejszeniem koniecznych korekt rozliczeń, a co za tym idzie zmniejszeniem kosztów rozliczania prosumentów działających w net-billingu.
Zmiana w systemie opustów
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii zawiera także przepisy, które dotyczą prosumentów rozliczających się w net-meteringu (systemie opustów) – a więc tych, którzy zgłosili przyłączenie mikroinstalacji do 31 marca 2022 r.
W zakresie net-meteringu resort klimatu zaproponował wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym w przypadku zmiany systemu rozliczania na net-billing do konta prosumenta zostanie doliczona wartość energii wytworzonej i niezużytej wcześniej w net-meteringu. Wartość tej energii będzie ustalana na podstawie średniej miesięcznej ceny rynkowej obowiązującej dla miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym prosument zakończy rozliczanie się w oparciu o net-metering. Resort klimatu zapewnia, że uregulowanie tej kwestii pozwoli na sprawiedliwą zmianę systemu rozliczania.
Przyspieszenie w wydawaniu pozwoleń dla OZE
Przyjęty wczoraj przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o OZE ma implementować do polskiego prawa kilka unijnych regulacji z obszaru energetyki.
Jedna z nich to rozporządzenie Rady (UE) 2022/2577 ustanawiające ramy służące przyspieszeniu wdrażania rozwiązań w zakresie energii odnawialnej. To rozporządzenie weszło w życie pod koniec 2022 r., jednak do tej pory zawarte w nim przepisy nie zostały wdrożone do polskiego prawa.
Autorzy nowelizacji ustawy o OZE, kierując się tym rozporządzeniem, zaproponowali wprowadzenie do ustawy o OZE krótszych terminów w procedurach niezbędnych do instalowanych w budynkach m.in. pomp ciepła czy fotowoltaiki oraz ewentualnie współpracujących z nią magazynów energii. Przykładowo termin wydania warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej ma zostać skrócony z 120 lub 150 dni (w zależności od grupy przyłączeniowej) do 45 dni, a wydanie pozwolenia na budowę ma zajmować nie dłużej niż 30 dni (dotychczas 65 dni).
Jednocześnie autorzy projektu nowelizacji uznali, że już obecnie obowiązujące krajowe przepisy w zakresie procedur odwoławczych zapewniają możliwość stosowania unijnego rozporządzenia o przyspieszeniu inwestycji w OZE. Resort klimatu tłumaczy, że w krajowym stanie prawnym decyzję, która uzyskuje status ostateczności, wydaje organ pierwszej instancji, a postępowanie przed organem drugiej instancji co do zasady nie jest obligatoryjne. Dochodzi do niego dopiero wtedy, kiedy strona nieusatysfakcjonowana rozstrzygnięciem organu pierwszej instancji zdecyduje się na skorzystanie ze środka odwoławczego.
Bilansowanie handlowe w małych instalacjach OZE
Inna zmiana zaproponowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest związana z nowelizacją unijnego rozporządzenia GBER określającego zasady pomocy publicznej, które muszą zostać spełnione, aby była ona zgodna z rynkiem wewnętrznym Unii Europejskiej.
Resort klimatu podkreśla, że nowością w stosunku do poprzedniej wersji rozporządzenia GBER jest zawarte w nim odesłanie do unijnych przepisów, które znacząco zmienia wymagania dla wytwórców energii elektrycznej w instalacjach OZE.
Przygotowana w resorcie klimatu nowelizacja ustawy o OZE zakłada kontynuację systemów wsparcia dla wytwórców energii elektrycznej w instalacjach OZE do 1 MW w nowej formule zgodnej z przepisami unijnymi.
Od 1 stycznia 2026 roku prawo do gwarantowanego odbioru energii przez sprzedawcę zobowiązanego oraz zwolnienie z obciążeń dotyczących bilansowania handlowego będzie dotyczyło wytwórców w instalacjach o mocy poniżej 200 kW. W okresie przejściowym, czyli od wejścia w życie nowych przepisów do końca 2025 r., takie prawo będzie przysługiwało wytwórcom w instalacjach o mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 400 kW.
Podobne zmiany wynikające z rozporządzenia GBER będą mieć także wpływ na system aukcyjny w odniesieniu do wytwórców energii elektrycznej w instalacjach OZE o mocy poniżej 500 kW, którzy wygrali aukcję, a od których zakupu energii elektrycznej wytworzonej w instalacji odnawialnego źródła energii dokonuje sprzedawca zobowiązany. W ich przypadku zostaną zastosowane podobne ograniczenia mocowe w okresie od dnia wejścia w życie przepisów ustawy do końca 2025 r. (ograniczenie do 400 kW) oraz po 1 stycznia 2026 r. (200 kW).
.
.
Ulgi w opłatach za energię
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy o OZE obejmuje także wynikające ze zmian w prawie unijnym nowe zasady pomocy publicznej przyznawanej w postaci ulg dla odbiorców energochłonnych. Nowe zapisy mają przenieść do polskiego prawa regulacje zawarte w przygotowanych przez Komisję Europejską tzw. Wytycznych w sprawie pomocy państwa na ochronę klimatu i środowiska oraz cele związane z energią z 2022 r. (CEEAG).
Zaktualizowana zostanie lista sektorów objętych systemem wsparcia. Dzięki temu zwiększy się liczba firm, które będą mogły korzystać z ulg dla odbiorców energochłonnych.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że w związku z koniecznością dostosowania przepisów ustawy o OZE do CEEAG zdecydowano o wprowadzeniu opłaty wyrównawczej. Opłata ta będzie nakładana na odbiorców energochłonnych tylko w przypadku skorzystania przez nich z ulg określonych w ustawie o OZE oraz wyłącznie wtedy, gdy łączna stawka opłat, o których mowa w przepisach ustawy o OZE, w wyniku stosowania tych ulg wyniesie mniej niż 0,50 euro za MWh.
Resort klimatu tłumaczy, że taka wartość stanowi minimalny wymóg odnośnie do wysokości opłat określonych w wytycznych CEEAG, a opłata wyrównawcza ma jedynie zwiększyć opłaty do tego poziomu, jeżeli okażą się one niższe. Autorzy nowych przepisów podkreślają, że brak tego przepisu mógłby narazić udzielaną pomoc publiczną na ryzyko podważenia jej pełnej zgodności z CEEAG.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Bardzo przepraszam, ale nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś swiadomie w tej chwili zmieni netmetering na netbilling. Dla kilku tysięcy dotacji przejść na oddawnie prądu niemal za darmo?
1,23 x 0,00zł = dalej 0,00zł. Równie dobrze mogą wprowadzić współczynnik 1000, skoro cena godzinowa coraz częściej jest zerowa, albo nawet ujemna…
Niech mi tylko nie zabiorą bilansowania godzinnego…
Albo osoba , które pracują nad tymi zmianami nie mają pojęcia co robią i dlaczego, albo śmieją się ludzią prosto w twarz. Kto logicznie myślący chciałby zmienić zasady z net metering na net billing? Jakie uatrakcyjninienie? zamiast 20%, to 30% ….hahaha….co to zmienia. z
Zmiast cen miesięcznych dostaniecie ceny godzinowe (dla wszystkich po drugiej połowie 2024r,) czyli sprzedajemy najwiecej prądu w godzinach kołopołudniwoych kiedy cena sprzedaży jest bliska 0 zł lub nawet poniżej. No barwo dla rządu….hahaha ( wspomne że obiecywali przywrócenie netmeteringu ..)
Te 1,23 to jest wyrównanie vatu, żadna laska, płacą nam za prąd netto a z depozytu za kWh odciągają brutto
Może rząd spowodowałby żebyśmy w końcu otrzymali faktury
A wg mnie powinni wszystkich i tych na starych i tych na nowych zasadach zrównać.
A nie ze starzy nie do ruszenia są a nowym co chwila zmieniają sposoby rozliczania.
@Mario Równanie w dół. Skąd my to znamy. Tak było za rządów dyktatury proletariatu. Lepiej nie wracajmy do tych czasów. Może lepiej by było zagwarantować lepsze warunki netbillingowcom, a nie zabierać tym na starych zasadach. Bolszewickie myślenie przemawia w Twoim wpisie kolego.
@konstal2004 – RCEm nigdy 0 nie pokaże, a zamiast dostać 25 groszy za kWh, dostaniesz 31 groszy. Szału nie ma, ale lepszy rydz niż nic.
Już 10 lat temu było wiadomo że instalacja PV na południe bez dużego magazynu to się czkawką odbije. Ale po co patrzeć na bardziej rozwinięty rynek niemiecki jak polak to brzmi dumnie i innych uczy widelcem jeść. A niemcy, wiadomo, co oni tam wiedzą. Wschód/ zachód i symboliczny magazyn i nie trzeba być mądrym po szkodzie.
Panie Januszu czy mam rozebrać dom i zrobić dach wschód zachód? Mam dach skierowany lekko na płd-zach, w netmeteringu jest idealnie. Takie porady tylko dla nowo budowanych.
@Janek – RCEm nie pokaże 0. Ale dla nowych rozliczenie jest/ma być po RCE – a tu już niestety zero może się pojawić.
Ale zgadza się – dla tych co są po RCEm ma być nieco lepiej
Kobiecał że wszyscy przyjdziemy na stare zasady nie będziemy korzystać z pierdu będziemy wyłączać fotowoltaiki w godzinach do najwięcej biją energii i najniższa jest cena za prąd tak nauczymy was szanować nas
Macie rację cwane Janusze. Odłączcie te kanciarskie solary i zainstalujcie w każdej izbie po koksioku i rowerze stacjonarnym z dynamem.
@konstal2004 – RCEm to agregat RCE, więc jeśli masz typowy profil produkcji z PV, to RCE wychodzi w skali miesiąca tak samo jak RCEm. RCEm uwzględnia „0”, a nawet ujemne ceny. Za to w RCE spółki energetyczne zamieniają ujemne wartości na 0, więc lepiej być w RCE niż RCEm (zwłaszcza jak ktoś ma profil produkcji trochę inny niż typowy, czyli ma np. instalację południowo-zachodnią).
PGE i reszta muszą mieć zyski 1 kw producenta 0.24 zł oferta PGE 1.20 zł kto tu kogo kiedy igdzie
Tego inaczej nie można nazwać jak złodziejstwo, za oddane kWh dają 25 groszy a za pobrane około 1 zł ale to jest jeszcze mało nawet jak zgromadze kilkaset złotych na rachunku to i tak 80% pieniędzy przepada państwo Polskie brawo kto was będzie bronił jak przyjdzie potrzeba na pewno nie ja
No i mamy wynik ciężkich prac bezRządu – w pocie czoła wydumali koszmarek , który jest niezrozumiały jak każdy talmudyczny wywód. Jak tak dać ,żeby dwa razy więcej zabrać i ” barany do strzyżenia” nie zorientowały się że coś nie tak. Kochani , znając tą bandę, oni maja w tyłku tą całą ekologię i społeczny ruch na zakładanie fotowoltaiki , tutaj chodzi o złupienie za darmochę Polaków. Najwyższy czas przejść na OFF-Grid i chociaż w lecie i w okresie słonecznym nic nie dostaną z naszych paneli , a po tym okresie będziemy korzystać z ich wyngla. Kto myśli tak zrobi. Jak wykorzystać nadwyżki prądu i je skomercjalizować już Polak potrafi. Mamy doświadczenie od Hitlera porzez Stalina Gomułkę, Gierka Kaczora i Tuska . Damy radę wystarczy pomyśleć!!! Życzę kreatywności i oszczędności
Potrzeba by było, założyć związek prosumentów który bym mial status prawny . Bo jako pojedynczy prosument który oddaje 5 kW rocznie czy 10 z nieznaczny nic , nas wszystkich jest dużo. Więc wtedy można by było stawiać żądania, przynajmniej można by było jakoś zaprotestować przeciw zamiataniu nas pod dywan.
@Janek – x1,23 da 31 zamiast 25 gr/kWh, kiedy?. Jak te pseudo zmiany wejdą w życie to już rcem będzie w okolicach 18-20gr/kWh 🙁
@Janek – dywagacje typu jak się ma rce do rcem… Mam właśnie instalację płd-zach. czyli jak piszesz o nietypowym profilu produkcji. Porównanie dla mojego profilu rce i rcem z ostatnich czterech miesięcy (czerwiec – wrzesień) – tylko czerwiec wyszedł na + dla rce…
Ale miołą jak diabeł słońcem, wszystko robią żeby ten naród ograbić do cna, naobiecywali ludziom cudów a teraz piszą takim językiem że ciężko pojąć tej magii , a miało być tak wspaniale, brawo ….
Polski rząd to potrafi jedynie kraść!
Wielokrotnie Wam to klarowałem, ale….jesteście twardzi w myśleniu jak pień uschniętego dębu…..W 2007 roku ówczesny Minister Energii (Krzysztof Tchórzewski) dokonał zmiany prawnej likwidując dawne Zakłady Energetyczne, w ich miejsce tworząc dzisiejsze podmioty BigEnergy,które prawnie są w 110% NIEZALEŻNE od…….Rządu RP. To oni w PGE piszą projekty rządowych nowelizacji, zarówno tych i takich które wielokrotnie,,wywołał” PiS przez swe 8 lat rządów, jak i takich ,, nowelizacji” jakie teraz firmuje obecny (daleki w odczuciu społecznym od PiS) rząd Tuska. Co to znaczy? Znaczy to, że w Polsce rządzą energetycy i to Oni decydują o tym co będzie a czego nie będzie w przepisach związanych z czymkolwiek czym zajmuje się i z czego ciągnie kasę Monopol Dystrybucji. Rządy poprzednie,rząd obecny – mogą jedynie pozorować, symulować- jakoby te tak zwane ,,nowelizację” w którymkolwiek stopniu zależały od ministerstw.Nie zależą. Czy nadal postrzegacie jako rozumne Wasze oczekiwania, że gremia rządowe potencjalnie miałyby moc i siłę zmienić ten układ? Ten układ zmieni się samoistnie/samoczynnie.Stan ten zmieni się o ile inne moce niż rząd ,,zabiorą” mafii Dystrybucji 30-40% kasy, która dzisiaj wpada do ich sakwy. Gdy 30% Odbiorców przejdzie na off-grid przestanie co miesiąc płacić faktury za prąd – ośmiornica ta zacznie chudnąć z głodu.Z czasem w worku braknie kasy i dzisiejsi dyktatorzy zmuszeni sytuacją zmienią opcję na symbiozę z OZE, zamiast jak dziś z nim walczyć (opóźniając wszelkimi metodami tę zmianę).
Tak to jest wierzyć lewakom którzy ratują i uszczęśliwiają świat a wychodzi jak zwykle.
A gdzie obiecany powrót do netmetringu? Kłamać dla zdobycia poparcia potrafią. Po wyborach pokazują prawdziwe oblicze.
Do Greg: brak słów.Naiwność naiwności.Naprawdę nie dorosłeś i wierzysz, że sprawstwo w tej sprawie jest w rękach rząd
A gdyby PiS gwarantował 99 gr za 1 kw, to głos poparcia byłby decydujący w wyborach, bo w zasadzie nie ma znaczenia kto u władzy, tylko kto mniej dokręca śruby.
Kłamali przed wyborami , dymają nas teraz i będą dymać dalej , wyborców mają za matołów i tyle , oni maja sie za elitę i tyle w temacie , elita nie będzie się motłochem martwić , niech motłoch sobie radzi , a oni będą myśleć nad tym jak to wszystko jeszcze bardziej utrudnić , niestety komuś sie pomyliła kwestia kto jest dla kogo
A już nikt z lemingów nie pamięta obiecanych 100 konkretów na 100 dni.
Obiecali przejście z net bilingu na net metering !!!!
Kłamcy!
Kłamcy!
Oszukują i kłamią.
niech se w d. wsadzą te niby zmiany.
Uśmiechnij się Polsko!
Zdrajcy i przestępcy rządzą Polską, będą doić i zwijać Polskę, a w końcu ogłoszą, że jesteśmy państwem europejskim!
Przecież już kłamali 8 lat wcześniej i ludzie myśleli, że teraz będzie inaczej?
Przejście na off-grid nic nie da, bo wprowadzają podatek od użycia energii, czy będziesz off czy on zapłacisz podatek od użycia energii, która zostanie ustalona na podstawie świadectw energetycznych i klasy energetycznej, budynków, mieszkań, po to tyle programów termomodernizacyjnych i innych tego typu wpływających na zużycie energii, po to zbieranie danych kto co ma i czym pali w chacie, żeby nas opodatkować za energię. Na pocieszenie dla posiadających fotowoltaikę podłączonych do sieci wprowadzą ulgę podatkową w wysokości 0zł. 😀
My budujemy gazoporty żeby płacić za emisję CO2, a niemcy wodoroporty żeby nie płacić :D:D
Śmiech i kpina. Dalszy ciąg agonii. Po prostu to się nie może udać na żaden sposób. Dalszy ciąg mydlenia oczu i udawania że niby teraz jest już OK.
Chamstwo pełną gębą… ODDAWAĆ NET METERING ALBO WYP…
dziel i rządz sklócic prosumentów podzielic na kilka grup i niech sie buntuje tylko cześć a czesc siedzi cichio. Przeciez to to odpier kolejne rzadu to wsztko jest niezgodne z konstytucją. Wszysy sa rowno wobec prawa a w tym przypadku nie??