Dużo większe pieniądze dla prosumentów w Moim Prądzie 6.0
Początkowo budżet szóstej edycji programu Mój Prąd wynosił 400 mln zł. Te pieniądze szybko się wyczerpały. Teraz okazuje się jednak, że środków na dofinansowanie będzie dużo więcej. Mój Prąd 6.0 będzie miał największy budżet spośród wszystkich dotychczasowych edycji programu.
Nabór wniosków o dotacje na fotowoltaikę i magazyny energii w programie Mój Prąd 6.0 rozpoczął się na początku ubiegłego miesiąca. Początkowo alokacja w szóstej edycji Mojego Prądu wynosiła 400 mln zł. Duża liczba wniosków o dofinansowanie, które w pierwszych dniach naboru przyjął Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), sprawiła, że pieniądze skończyły się po niecałych dwóch tygodniach.
Początkowo NFOŚiGW informował, że nie będzie zwiększał budżetu szóstego naboru w Moim Prądzie i skupi się na zorganizowaniu środków do kolejnej edycji programu. Później jednak ogłoszono, że mimo wyczerpania alokacji wynoszącej 400 mln zł wnioski o dotacje w Moim Prądzie 6.0 będą nadal przyjmowane. Nie poinformowano jednak, o ile zostanie zwiększony budżet. Wiadomo było jedynie, że dodatkowe pieniądze będą pochodzić z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027 (FEnIKS).
Rekordowe dotacje z Mojego Prądu 6.0
Teraz informacje na ten temat przekazała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, która poinformowała, że budżet Mojego Prądu 6.0 zostanie zwiększony aż do 1,25 mld zł.
Taka kwota oznacza, że tegoroczna edycja Mojego Prądu będzie rekordowa pod względem dostępnego dofinansowania. W programie prowadzonym od 2018 r. dotychczas największe budżety poszczególnych naborów nie przekraczały sumy 1 mld zł.
– Zwiększamy budżet programu Mój Prąd 6.0 z 400 mln do 1,25 miliarda złotych. Tak wspieramy oddolną transformację energetyczną. Panele fotowoltaiczne na domach jednorodzinnych to ważna część wielkiej, pozytywnej zmiany w Polsce. Dlatego z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz NFOŚiGW wspieramy stale rosnącą grupę Polek i Polaków, którzy należą do grona prosumentów – przekazała Paulina Hennig-Kloska.
Prosumenci muszą poczekać na pieniądze
Z uzyskanych wcześniej przez nas informacji wynika, że do 26 września w Moim Prądzie 6.0 złożono ponad 45,2 tys. wniosków o dotacje na łączną sumę 542,9 mln zł. W tym poprawnie złożonych i przyjętych wniosków było 44,3 tys. na kwotę 530,6 mln zł. W tym Narodowy Fundusz przyjął ponad 43,8 tys. wniosków o dofinansowanie na fotowoltaikę o wartości 270,8 mln zł, a ponadto 16,4 tys. wniosków o dofinansowanie na magazyny energii elektrycznej o wartości 233,9 mln zł oraz niemal 5,7 tys. wniosków na magazyny ciepła o wartości 25,7 mln zł.
Teraz NFOŚiGW przekazał, że do wczoraj wniosków o dotacje w szóstej edycji Mojego Prądu było już 49 tys. na łączną kwotę dofinansowania prawie 592 mln zł, z czego 18,4 tys. wniosków na ponad 262 mln zł dotyczy magazynów energii elektrycznej.
Na razie NFOŚiGW nie wypłaca jeszcze dotacji na konta beneficjentów Mojego Prądu 6.0. Na pieniądze muszą oni poczekać, aż zostanie zakończona wypłata środków z poprzedniej edycji Mojego Prądu z budżetem 950 mln zł, która zakończyła się pod koniec zeszłego roku. Do 26 września br. nie zakończono procedowania ponad 11,1 tys. wniosków złożonych w piątej edycji Mojego Prądu na kwotę dofinansowania 141 mln zł.
Spore zainteresowanie dotacjami na magazyny energii
W szóstej edycji programu Mój Prąd można otrzymać dofinansowanie na mikroinstalacje fotowoltaiczne, magazyny energii elektrycznej oraz magazyny ciepła (w porównaniu do poprzedniej edycji programu NFOŚiGW zrezygnował z dofinansowania w Moim Prądzie pomp ciepła, systemów zarządzania energią i kolektorów słonecznych).
W Moim Prądzie 6.0 dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznych wynosi 6 tys. zł, a w przypadku jednoczesnej inwestycji w magazyn energii lub/i magazyn ciepła – maksymalnie 7 tys. zł. Do magazynu energii cieplnej o minimalnej pojemności 20 dm3 prosumenci mogą uzyskać do 5 tys. zł dotacji, a do magazynu energii elektrycznej o minimalnej pojemności 2 kWh – do 16 tys. zł.
.
.
O dofinansowanie mogą wystąpić prosumenci, którzy zainwestowali w domowe instalacje fotowoltaiczne po 1 stycznia 2021 r. Warunkiem otrzymania dofinansowania w Moim Prądzie jest rozliczanie nadwyżek energii z fotowoltaiki w systemie net-billing.
Aby uzyskać dofinansowanie do mikroinstalacji fotowoltaicznych zgłoszonych do przyłączenia do sieci elektroenergetycznej od 1 sierpnia 2024 r., konieczna jest inwestycja w magazyn energii elektrycznej lub/i magazyn ciepła. Moc dofinansowanej mikroinstalacji fotowoltaicznej może wynieść wówczas od 2 kW do 20 kW.
Nabór wniosków o dotacje w tegorocznej edycji programu Mój Prąd ma być prowadzony do 20 grudnia 2024 r. lub do wyczerpania alokacji.
Więcej na temat zasad dofinansowania w aktualnej edycji Mojego Prądu w artykule: Startuje Mój Prąd 6.0. Ważne zmiany w regulaminie.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Dobra informacja. Gwarancja dotacji powinna być dla wszystkich chętnych. Do górników dorzucamy średnio 10 mld rocznie i decydentom nawet powieka nie drgnie. A dla przeciętnego Kowalskiego, który chce być eko to ciumkamy drobne, opóźniamy wypłaty, kontrolujemy i strzyżemy jak da.
JAK WIDZĘ TĄ MINISTRANTKĘ , TO MNIE CAŁY PRĄD UCIEKA …
Net-billing i wszystko jasne, za dotacje Unijne szary polak będzie kupował instalację PV która będzie zasilać kasę państwowych spółek energetycznych a znów te spółki będą finansować polityczne programy propagandowe. Skoro jest więcej środków to znaczy że im się to opłaci w większej skali. No bo przecież na net-billingu sieć energetyczna wszystko przyjmie.
Przestańcie powielać mega kłamstwo Pani minister o większych środkach finansowych i wypłatach dotacji. Papier wszystko przyjmie, można wpisać 50mld EU i będzie pięknie. A prawda jest brutalna, ma nas głęboko w …… Instalację fotowoltaiki dla domu jednorodzinnego zakończyłem w lutym 2024. Dopiero we wrześniu przyjmowali wnioski o dotację. Wypłacą je dopiero po zakończeniu poprzedniego naboru. Oni po prostu nie mają pieniędzy na koncie tylko w swoich planach, na papierze. Nie wypłacanie w tempie dotacji powoduje że nie będę robić innych inwestycji np. termomodernizacji domu. To ministerstwo z p.ministrą to ministerstwo dobrego klimatu wśród polityków którzy je tworzą. A nas uważają za debili skoro ich wybraliśmy. To bolesny cios w nas, mieszkańców którzy uwierzyli w ekologię.
Towarzyszu Zdzislawie, no niestety tak was wychowali, mowia co trzeba, kiedy trzeba itd. Gdybysmy (europejczycy) tak bardzo nie kochali komuny ktora nam nasze pieniadze zabiera a potem nam mowi na no wolno je wydac to poprostu bysmy je mieli w kieszeni i towarzysz jeden z drugim zrobili by sobie teromodernizacje SWOJEGO domu zeby miec SOBIE cieplo i tanio w domu zrobili, a nie po to zeby dostac od partii medal 🙂
To dofinansowanie śmierdzi, mam się sprzedać na 3 lata.. a oni przez te trzy lata wydoją ze mnie te pieniądze.
Kiedy zaczniecie dotować montaż paneli tam, gdzie występuje w większości zużycie na własne potrzeby: szkoły, szpitale, urzędy, a nadwyżka idzie do sieci?