Net-billing na nowych zasadach. Ile zarabiają prosumenci?
Poznaliśmy średnią miesięczną cenę energii RCEm będącą podstawą rozliczeń prosumentów objętych net-billingiem za czerwiec. Od początku tego miesiąca cena RCEm straciła jednak na znaczeniu. Prosumenci w net-billingu są bowiem rozliczani na innych zasadach. Jakie wynagrodzenie przysługiwało im w pierwszych dniach rozliczeń według nowej ceny RCE?
Net-billing to system rozliczeń energii oddawanej do sieci przez prosumentów, którzy zgłosili przyłączenie do sieci swoich mikroinstalacji po 31 marca 2022 r. Chociaż po wdrożeniu tego systemu liczba nowych instalacji w segmencie prosumenckim wyraźnie spadła – w stosunku do ostatnich miesięcy, kiedy nowi prosumenci mogli jeszcze wejść do systemu net-meteringu (opustów) – to i tak po dwóch latach grupa prosumentów objętych net-billingiem zrobiła się całkiem spora. Po wdrożeniu net-billingu przeciętnie w Polsce przybywało kilkanaście tysięcy prosumentów miesięcznie.
Z początkiem lipca 2024 r. prosumenci korzystający z net-billingu przeszli – zgodnie z ustawą o OZE – z rozliczeń według średniej ceny miesięcznej energii (RCEm) na cenę RCE. Po ostatnich zmianach wartość RCE powinna być ustalana w 15-minutowych okresach niezbilansowania według cen z Rynku Dnia Następnego (RDN) na Towarowej Giełdzie Energii.
Cena RCEm w czerwcu poszła w górę
Polskie Sieci Elektroenergetyczne pod koniec zeszłego tygodnia podały średnią cenę miesięczną RCEm za czerwiec, czyli za ostatni miesiąc, w którym obowiązywały rozliczenia według średniej ceny miesięcznej.
Cena RCEm za czerwiec wyniosła 330,47 zł/MWh i jest to wartość większa od cen z ostatnich miesięcy. W maju bowiem cena RCEm była na poziomie 255,32 zł/MWh, a w kwietniu wyniosła 253,69 zł/MWh. Najniższa w tym roku cena RCEm była w marcu (249,12 zł/MWh), a najwyższa w styczniu (437,02 zł/MWh).
Tegoroczne stawki RCEm pozostają niższe od stawek notowanych w 2023 r., a zwłaszcza w 2022 r., kiedy w warunkach kryzysu energetycznego w Europie ceny energii na europejskich giełdach wzrosły do rekordowych poziomów (odzwierciedleniem tego była zwłaszcza cena RCEm za sierpień 2022 r., która przekroczyła nawet 1000 zł/MWh).
Średnie miesięczne ceny energii RCEm od czerwca 2022 r. (od kiedy Polskie Sieci Elektroenergetyczne zaczęły podawać cenę RCEm) kształtowały się na takich poziomach:
W tym miesiącu – zgodnie z obowiązującą wersją ustawy o OZE – prosumenci objęci net-billingiem przeszli na rozliczenia według ceny określanej jako RCE.
Rozliczenia na nowych zasadach powinny się odbywać na podstawie rynkowej ceny energii elektrycznej (RCE) ustalanej dla każdego okresu rozliczania niezbilansowania, czyli dla każdego kwadransa. Obecnie w praktyce jest to jednak cena godzinowa, ponieważ Towarowa Giełda Energii nie wdrożyła jeszcze dla Rynku Dnia Następnego notowań 15-minutowych.
Obiecujący początek nowego net-billingu…
W pierwszych dniach funkcjonowania ceny RCE osiągała ona najwyższe poziomy z reguły w godzinach wieczornych, kiedy rośnie zapotrzebowanie na energię w kraju, a nie dostarcza jej już fotowoltaika. Wieczorami w pierwszych dniach lipca cena RCE notowała wartości przekraczające często 1000 zł/MWh. Prosumenci na tym wzroście jednak nie korzystali, ponieważ ich instalacje fotowoltaiczne o tej porze nie oddawały już energii do sieci.
W szczycie produkcji energii z fotowoltaiki, czyli w godzinach południowych, cena RCE spadała do niższych poziomów – jednak i tak były one stosunkowo wysokie (nawet mimo dużej generacji PV w polskim systemie elektroenergetycznym). Ceny RCE w pierwszych dniach lipca – i jednocześnie w pierwszych dniach rozliczeń według ceny RCE – okazywały się nawet wyraźnie wyższe od ostatnich średnich cen miesięcznych.
W dobie handlowej w poniedziałek 1 lipca cena RCE w południe, w godzinach wzmożonej pracy fotowoltaiki, wynosiła nawet około 510-550 zł/MWh. W kolejnym dniu cena RCE spadła w południe do około 300-320 zł/MWh, czyli do poziomów porównywalnych ze średnimi cenami RCEm z ostatnich miesięcy.
… ale już pierwszy weekend na minusie
W kolejnych dniach lipca w południe cena RCE wynosiła z reguły ponad 300 zł, jednak drastycznie spadła w dobie handlowej 5 lipca z uwagi na spodziewany obniżony popyt i wysoką generację w sobotę 6 lipca. Cena z dostawami na ten dzień na godziny południowe obniżyła się niemal do zera, a na godz. 13-14 została wyceniona przez rynek nawet na -3,12 zł/MWh.
Podobna sytuacja wystąpiła w kolejnej dobie handlowej, 6 lipca, kiedy ceny energii z dostawami na niedzielę 7 lipca w godzinach południowych spadły nawet do około -150 zł/MWh (wynagrodzenie prosumentów za energię oddaną do sieci przy ujemnych cenach na Rynku Dnia Następnego jest zerowe). Jeszcze tego samego dnia wieczorem cena RCE odbiła się do ponad 500 zł/MWh.
.
.
W kolejnym dniach, gdy rynek wyceniał dostawy energii na dni robocze, jej ceny na RDN w godzinach południowych wzrosły. Jednak na przykład dla dnia dostawy 8 lipca (czyli ostatniego szczytu upałów w Polsce) cena RCE na godziny południowe osiągnęła wartość jedynie około 90 zł/MWh. W kolejnym dniu cena RCE w godzinach południowych wzrosła do około 420 zł/MWh.
Powyższe wartości ceny RCE z pierwszych dni obowiązywania nowych zasad rozliczeń prosumentów w net-billingu potwierdzają kluczową cechę tego systemu, jaką jest brak przewidywalności co do przyszłych cen energii i ich duża zmienność - będąca wypadkową pogody determinującej wysokość generacji w systemie elektroenergetycznym oraz bieżącego popytu na energię w kraju.
Wynagrodzenie prosumentów będzie wyższe
Ceny RCE - od początku lipca przysługujące prosumentom w net-billingu i brane pod uwagę przy gromadzeniu tzw. depozytu prosumenckiego - mają wkrótce zostać zwiększone. Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce powiększyć wynagrodzenie prosumentów obliczane według ceny RCE o 23 proc.
Resort klimatu planuje ponadto powrót prosumentów, którzy rozpoczęli działalność w net-billingu przed 1 lipca, do rozliczeń według ceny miesięcznej RCEm. Więcej na ten temat w artykule: Dotychczasowi prosumenci w net-billingu wrócą do ceny miesięcznej.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o
Czyli co? do każdej ceny z danej godziny +23%? Ciekawe ile tym geniuszom wyszła kwota z 0 zł.
Skąd Wy bierzecie te dane? Ostatni wykres to dane z dostawą na 07.07, czyli te https://tge.pl/energia-elektryczna-rdn?dateShow=06-07-2024&dateAction=next . Dane z tej strony są jednak inne niż na Waszym wykresie, np. o godz. 9 u Was cena to ok. 130 zł / MWh, a na stronie TGE to 150 w przypadku Fixingu 1 albo -0,01 w przypadku Fixingu 2. Ktoś mi to wyjaśni?
To ceny RCE publikowane przez PSE.
Jakiś link do tych cen? Sprzedaję energię do sieci, a nie wiem po jakiej cenie…
Prosze to napisac tym co wylozyli oszczednosci zycia i zainstalowali panele oraz pompe ciepla . Walek wykonany przez M Srodowiska jest oczywisty. Zrobiono w balona 1,400 tys gos . Domowych ktorzy sa wiekszosci wyborcami K O . Czarno widze , przyszłosc partii ktora wali w swoich .
https://raporty.pse.pl/?report=RCE-PLN&state=Funkcjonowanie%20KSE,Funkcjonowanie%20RB,Raporty%20dobowe%20z%20funkcjonowania%20RB,Podstawowe%20wska%C5%BAniki%20cenowe%20i%20kosztowe&date=2024-07-03&type=table
No dobrze, ale jak pod tym linkiem ustawię datę na dobę handlową 06.07.2024 to np. o godz. 12 mam tam -151,65, a na Waszym wykresie jest ok. 150 na plusie.
@Xcre3 – nikogo w balona nie zrobiono. Ok. 1 mln prosumentów jest w net meteringu, pozostali wiedzieli, na jakich zasadach będa przyłączani. O przejściu na godzinowy system rozliczania 1.07.24 było wiadomo już w czerwcu 2021. Jesli ktoś czuje się zrobiony w balona, to może mieć pretensje jedynie do siebie.
Dlaczego boją się dać wszystkim net-merling ciekawe jest to dyskryminacja
Nic nie zarabiaja prosumenci bo dostajesz w najbardziej opłacalnym czasie czyli wieczorem 30gr za kWh a płacisz 1.5zl za pobrany prad
@Jan dziękujemy za uwagę, wykres został poprawiony.
Rząd Tuska to złodzieje okradli z OFE to i kradną zfotowoltaiki bo nie mogą się pogodzić z taką ilością kasy jaką im uciekała co mc. Konsultanci i firmy pilotujące programy energetyczne świadomie wprowadzali klientów w bład aż teraz durnia palą.
Odkąd mam fotowoltaike to rachunki co miesiąc przychodzą po 500 zł przedtem co 2 miesiące 🤔
Mam pytanie
Tauron rozlicza mi nadwyżkę energii PV odejmując wartość netto od wartości brutto wykazanej na fakturze
Moim zdaniem jest to nieprawidłowa praktyka gdyż powinna być pomniejszona wartość netto na fakturze i dopiero powinien być dodany podatek VAT
Mam pytanie
Tauron rozlicza mi nadwyżkę energii PV odejmując wartość netto od wartości brutto wykazanej na fakturze
Moim zdaniem jest to nieprawidłowa praktyka gdyż powinna być pomniejszona wartość netto na fakturze i dopiero powinien być dodany podatek VAT. Może mi ktoś powiedzieć czy to jest dobrze
Pozdrawiam
@Leszek – jest to prawidłowe. VAT płacisz nie od produktu, tylko od jego wartości. Jedną propozycji MK jest aby do giełdowej ceny prądu oddawanego doliczać Ci 23%, rzęby częściowo zrekompensować to, co musisz płacić. Zobaczymy, czy przejdzie.
Tusk obiecał przed wyborami powrót do poprzedniego systemu rozliczania dla właścicieli fotovoltaiki!!!!!!!! Oszukał Polaków!!!!! 200-300 zł??? Ceny ujemne?????!!!! To jakieś totalne oszustwo!!!!!!!!!! Zielony ład??? Na plecach i za pieniądze LUDZI!!!!
rudy donaldzie, oszuście, kłamco i złodzieju, miało być rozliczenie fotowoltaiki dla wszystkich 1:1; przyjdzie i na ciebie czas …
O co tu w tym kancie chodzi?
Jedni zostaną na opustach.
Drudzy na cenach miesięcznych.
A ci co teraz zgłoszą instalacje dostaną ceny godzinowe czyli będą dostawać grosze w godzinach gdy świeci słońce?
Będą okradani aby finansować opusty i starą wersje net-bilingu?
przecież to szaleństwo otrzymywać kilka sposobów rozliczeń i każde następne gorsze.
Przecież to niekonstytucyjne, że jak zbuduję PV bez dotacji to ci co dotacje wzięli mają odkupowany prąd dużo drożej niż ode mnie?
To jak to takie złodziejstwo to pociągnę kabelki do sąsiadów i odkupie w różnych godzinach od tych co mają taniej. Podepnę się pod tego co ma taryfę nocną i w nocy wezmę od niego prąd a oddam mu w dzień bo jego dzienna taryfa będzie droższa od mojej bo tak sobie OSD rekompensuje zniżki nocne.
A gdy ja będę miał taniej to im odsprzedam zamiast energetyce która im prześlę swoim kablem prąd za którymi zapłaci 10-20 gr a często zero bo dęba ceny ujemne a im sprzedam kilka razy drożej
zaraz ci co na opustach podłączą sobie banki i będą je opróżniać w południe jednocześnie tankując z mojej PV.
A jak niemającym PV wcisną ceny godzinwoe to zaraz wstawię duże banki i będę im sprzedawał taniej
Ceny przesyłu będą nie raz podnosić, to moje zyski tylko będą rosnąć
Najlepiej ładowarkę do aut postawić
Dalej ktoś chce „łowić ryby w mętnej wodzie”. Idea „prosumenta” była taka, że prosumenci nie maja zarabiać na wyprodukowanej energii elektrycznej tylko zabezpieczać własne potrzeby energetyczne i maksymalizować autokonsumpcję. Tym samym zmniejszać kwoty na rachunkach za energię. Chyba słusznym było by rozliczanie energii wprowadzanej do sieci w systemie 1:1 i pobieranie opłaty za przesył i magazynowanie nadwyżki, gdyż taki system prowadziłby do maksymalizacji autokonsumpcji i zachęcał do magazynowania energii przez prosumenta. Dla wszystkich powinny obowiązywać te same proste i zrozumiałe warunki.
A jak ktoś chce zarabiać na wytwarzaniu energii to od tego jest działalność gospodarcza lub firma, stosowne przepisy i konieczność rozliczania się z fiskusem.
Powinni płacić podatek , 70%-OJCIEC Dyrektor, GLODUJE,MUSI ZA COŚ ŻYĆ
Kupujcie pompy ciepła, montujcie fotowoltaike, magazyny energii w efekcie po jakiego nam na zakłady energetyczne ? leśne dziadki okopały się na stanowiskach i robią dokładnie tyle i tylko tyle aby utrzymać się na powierzchni …. żal na to patrzeć …pozdrawiam
Liczcie liczcie , nie zapomnijcie o podatku 😀
Zapraszam wszystkich poszkodowanych jest w Polsce system rozliczania nadwyżki z fotowoltaika tzw. Producent 2.0 o którym mało kto wie. Producent 2.0 daje możliwość przejścia na stare zasady bilansowania nadwyżki energii z fotowoltaika. Jeżeli ktoś jest zainteresowany podam szczegóły w osobnej wiadomości.
O jak wejdzie te 23% to chyba sobie kupię jakieś auto elektryczne lub super limuzynę 🤣🤣🤣
Niestety dzisiaj , bez konsumpcji w okresie letnim fotovoltaika to kompletnie nie opłacalny interes dla normalnych ludzi .Tylko oddawanie prądu zimą przez energetykę może być opłacalne .Ale nikt w Unii tego nie chce .
Prawda jest taka że fotowoltanika jest nastawiona na autokonsumpcje. Nie wiem dlaczego wszyscy chcą na tym zarabiać. Zakładacie panele i macie taniej w zakresie rocznym. Samo oddawanie do sieci daje kolejne oszczędności ale nie ma być to sposób na biznes.
Dlaczego nie ma ceny energii na daną godzinę dla prosumentów. Tylko my nic nie wiemy i nikt się nas nie pyta. Dlaczego nie można liczyć też za przesył tylko po roku przepada????? Czy to jest z godne z prawem???? Złodzieje!
Zawsze mnie zadziwiała naiwność tych, którzy żyją z przeświadczeniem że PV to jest interes ich życia 😀
Dopóki ludzkość nie stworzy efektywnej metody gromadzenia energii elektr. fotowoltaika ma sens jedynie tam gdzie produkowana energia jest zużywana na bieżąco – wtedy jest opłacalna. Dla zwykłych gosp. domowych w PL jest nieopłacalna. Tzw. odsprzedaż do sieci jest ekonomiczną stratą zarówno dla Was jak i właściciela sieci i elektrowni (te straty następnie muszą znaleźć pokrycie w cenie sprzedaży produktu – to jest oczywiste). Jeśli elektrownia schodzi z mocy produkcyjnej w lecie na 40% bo wszyscy naparzają fotowoltaiką to te straty (bo ma przecież koszty stałe, nawet jeśli nie pracuje) musi sobie
odbić w godzinach wieczornych lub w miesiącach zimowych. Podobnie z sieciami. Za frajer nie będą przesyłały Waszego prądziku w dwie strony. Ktoś musi za to zapłacić. W poprzedniej taryfie płacili za to wszyscy odbiorcy prądu, a teraz i całkiem słusznie, większość spada na prosumentów (bo to w końcu Wasz biznes). Nie widzę powodu dla którego mam dopłacać do Waszego interesu. Tylko nie piszcie mi o ochronie planety bo to bzdura jak Wasze panele (zastanówcie się nad ich produkcją i utylizacją – tony węgla, tony odpadów do zakopania).