Ceny godzinowe w net-billingu. Tak będą rozliczani prosumenci
Od 1 lipca rozliczenia nadwyżek energii wprowadzonej do sieci przez prosumentów objętych net-billingiem są prowadzone na nowych zasadach. Jak w praktyce będą wyglądać te rozliczenia i kiedy mogą one okazać się korzystne dla prosumentów? Tłumaczy to w rozmowie z Gramwzielone.pl ekspert rynku energii Daniel Raczkiewicz, wiceprezes spółki Energynat Solutions z grupy Energynat.
Piotr Pająk, Gramwzielone.pl: Od wczoraj prosumenci objęci net-billingiem są rozliczani według ceny godzinowej w miejsce obowiązującej dotychczas średniej ceny miesięcznej z rynku hurtowego. Jak w praktyce będą prowadzone rozliczenia na nowych zasadach?
Daniel Raczkiewicz, Energynat Solutions: W praktyce rozliczenia godzinowe będą stosunkowo proste. Prosumenci będą rozliczani w następujący sposób: ilość energii wprowadzonej w danej godzinie będzie mnożona przez cenę obowiązującą w danej godzinie. Prosumenci będą rozliczani po cenach godzinowych publikowanych przez Towarową Giełdę Energii. Energia elektryczna wprowadzona do sieci przez prosumenta będzie rozliczana w każdej godzinie w stosunku do ilości wprowadzonej energii. Na tej podstawie prosument otrzyma średnią miesięczną cenę energii elektrycznej, obliczoną na podstawie wprowadzenia w poszczególnych godzinach i cen z poszczególnych godzin.
Podsumowując, zmieni się tylko tyle, że nie będzie to średnia miesięczna publikowana przez PSE na podstawie wyliczeń poszczególnych OSD, tylko cena odpowiadająca rzeczywistemu profilowi wprowadzenia energii do sieci przez prosumenta. Warto przypomnieć, że model rozliczeń cen godzinowych jest stosowany przez dużych, energochłonnych odbiorców już od kilku lat.
Ceny godzinowe – kiedy opłacą się prosumentom?
Zasygnalizowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska nowelizacja ustawy o OZE ma zaoferować prosumentom objętym net-billingiem wybór – czy przejdą na ceny godzinowe czy pozostaną przy cenie miesięcznej. Który sposób rozliczeń może okazać się korzystniejszy i co mogą zrobić prosumenci, aby w obu przypadkach zmaksymalizować korzyści z produkcji energii?
Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ cena miesięczna jest obliczana na podstawie profilu produkcji energii z fotowoltaiki na terenie danego operatora. Rozliczenie godzinowe będzie korzystniejsze dla prosumentów, którzy będą posiadali magazyny energii oraz rozwiązania smart home, pozwalające na świadome zarządzanie energią w odniesieniu do cen godzinowych.
Prosument rozliczany w cenach godzinowych ma szansę, żeby ewentualnie wykorzystać możliwość dostosowania profilu produkcji i wprowadzenia energii do sieci w odniesieniu do cen godzinowych. W godzinach, gdy ceny są ujemne, prosument może ładować magazyn energii lub ograniczyć produkcję energii, żeby jej nie wprowadzać do sieci, natomiast w godzinach, gdy ceny energii są wysokie, prosument może rozładować magazyn na potrzeby własne lub wprowadzić energię do sieci. Takie działania powoduje poprawę rentowności instalacji z magazynem oraz mogą wspierać Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) w zakresie agregacji usług elastyczności.
Nie należy również spodziewać się, że prosumenci będą mogli przesuwać wprowadzenie energii elektrycznej do sieci na wielką skalę. Prawdopodobnie zużyją energię na własne potrzeby, więc myślę, że dużo korzystniejszym rozwiązaniem byłoby przejście na ceny godzinowe na obydwu kierunkach. Oczywiście także na kierunku pobór, aby prosumenci rozliczali się w cenach godzinowych, czyli tzw. taryfach dynamicznych. Za sprawą wspomnianego wcześniej zarządzania energią mechanizm godzinowy daje dużo większe możliwości.
Czy prosumenci skorzystają z agregatorów?
Zmiany w zasadach rozliczeń w kierunku net-billingu tłumaczone są potrzebą urynkowienia działalności prosumentów. W takich realiach prosumentom mogliby pomóc agregatorzy. Na czym ma polegać współpraca prosumentów i agregatorów? Na razie nie widać na krajowym rynku większego ruchu w tym zakresie. Może działalność agregatorów będzie dla obu stron mało opłacalna?
Agregatorzy w pewnym sensie mogą pomóc w rozwiązaniu problemów prosumentów oraz w części wspierać elastyczność w systemie elektroenergetycznym. Myślę, że agregacja prosumentów to będzie duże wyzwanie. Po pierwsze obecni prosumenci powinni poczynić inwestycje w magazyny energii oraz systemy do sterowania instalacją, magazynem i zapotrzebowanie, co z pewnością nie będzie masowym procesem. Po drugie, żeby tak się stało powinny być uruchomione systemy wsparcia dla obecnych prosumentów oraz jasno określone korzyści z wdrożenia takich rozwiązań.
W przypadku nowych prosumentów, myślę, że nie będą mieli wyjścia i inwestycja w system fotowoltaiczny będzie uwarunkowana posiadaniem magazynu energii i systemu zarządzania. W przypadku nowych prosumentów z całą pewnością rozwiną się usługi agregacji, jednakże nie spodziewam się prawdziwego boomu w tym obszarze. Ewentualne korzyści dla prosumentów z usług świadczonych przez agregatorów będą wymagały inwestycji, a to może powodować niechęć prosumentów, którzy byli przekonani, że będą traktowani na zasadach preferencyjnych a nie rynkowych.
Taryfy dynamiczne – co dadzą prosumentom?
Kolejna kluczowa zmiana na rynku energii to planowane wprowadzenie w sierpniu br. dynamicznych cen energii. Czy i kiedy przejście na ceny dynamiczne może opłacić się odbiorcom korzystającym dotychczas z taryfy G?
Jeśli chodzi o taryfy dynamiczne i ich wejście w życie, to należy pamiętać, że odbiorcy końcowi korzystający z taryf G, czyli gospodarstwa domowe, są szczególną grupą, która podlega ochronie Urzędu Regulacji Energetyki. Taryfa G jest zatwierdzana przez Prezesa URE i grupa ta nadal jest objęta ochroną. Nie jest powiedziane, że ceny w taryfach dynamicznych będą niższe niż w taryfie G.
Czy przejście na taryfy dynamiczne jest korzystne? Myślę, że w przypadku prosumentów, którzy zdecydują się na magazyny energii i rozwiązania typu smart home, przejście na taryfy dynamiczne będzie jedynym słusznym rozwiązaniem, ponieważ już teraz obserwujemy bardzo niskie ceny energii elektrycznej w godzinach dużej generacji źródeł fotowoltaicznych. W godzinach wieczornych, gdy generacja źródeł fotowoltaicznych jest niewielka lub zerowa, ceny energii elektrycznej są bardzo wysokie.
Zjawisko bardzo dużej dysproporcji cen energii w dobie handlowej szczególnie nasiliło się po 14 czerwca 2024 r., czyli po wejściu w życie reformy rynku bilansującego. Duża różnica cen energii w ciągu doby dla prosumentów posiadających magazyny i systemy do zarządzania daje możliwości osiągnięcia dodatkowych korzyści z arbitrażu cenowego.
W przypadku prosumentów nieposiadających magazynów i systemów do zarządzania energią wejście na taryfę dynamiczną może powodować odwrotny skutek. W godzinach bardzo niskich cen lub cen ujemnych prosument produkuje duże ilości energii i jest narażony na sprzedaż nadwyżki w cenach ujemnych, natomiast gdy pobiera energię w godzinach wieczornych, kiedy produkcja jest niewielka lub zerowa jest narażony na zakup po bardzo wysokich cenach.
Podsumowując, uważam, że taryfa dynamiczna wymaga w każdym przypadku analizy profilu i jest dedykowana raczej dla prosumentów posiadających magazyny energii z systemami zarządzania.
Rośnie sens inwestycji w magazyn energii
Na ile przejście na cenę godzinową czy korzystanie z taryfy dynamicznej zmienia opłacalność inwestycji w domowy magazyn energii? Jakie rozwiązania w zakresie rozliczeń za energię odbieraną z sieci powinien wybrać prosument, aby zmaksymalizować korzyści z posiadania domowej baterii?
14 czerwca 2024 roku weszła w życie reforma rynku bilansującego, której celem jest urealnienie cen energii w zależności od sytuacji bilansowej w krajowym systemie elektroenergetycznym. Ceny energii elektrycznej urealniły się w stosunku do generacji źródeł pogodowo zależnych tj. instalacji słonecznych i wiatrowych. W przypadku duże generacji tych źródeł ceny energii są niskie, a w szczególnych przypadkach, kiedy zapotrzebowanie w KSE jest niewielkie, mogą występować ceny ujemne. W godzinach, kiedy generacja w/w źródeł jest niewielka lub zerowa ceny energii są bardzo wysokie.
Na podstawie kilkunastu ostatnich dni po wejściu w życie reformy rynku bilansującego wyraźnie widać, że w godzinach szczytu wieczornego (19:00- 22:00) ceny energii przekraczają 1000 zł/MWh, natomiast w ciągu dnia, gdy występuje generacja OZE, ceny kształtują się na poziomie 400-500 zł/MWh. Duże zróżnicowanie cen energii w poszczególnych godzinach doby handlowej powoduje, że uzasadnienie dla inwestycji w magazyn energii staje się realne.
Należy pamiętać, że korzyści z zastosowania magazynu energii to nie tylko arbitraż cenowy, ale jeszcze dystrybucja energii, możliwość backup-u, poprawa jakości zasilania itp. To często trudne po policzenia korzyści. Zatem inwestycja w magazyn energii powinna być dobrze przemyślana.
.
.
Specjalna taryfa dla właścicieli pomp ciepła? Zły pomysł
Z taryfami i wykorzystaniem OZE wiąże pomysł specjalnej taryfy dla właścicieli pomp ciepła - czy dla użytkowników tych urządzeń przejście na taryfę dynamiczną może być korzystne? Czy potrzebują jednak specjalnej taryfy skrojonej pod ich profile zużycia energii?
Jeśli chodzi o specjalne taryfy dla pomp ciepła, to należy zaznaczyć, że każda interwencja państwa w wolny rynek nie jest dla niego korzystna. Wiadomo, że jeżeli powyższe taryfy i nowe mechanizmy zostaną wprowadzone na zasadach nierynkowych, to ktoś będzie zobowiązany do pokrycia ich kosztów. Ponadto wyraźnie widać, że profil fotowoltaiczny nie pokrywa się z profilem pompy ciepła. Pompa ciepła zużywa energię elektryczną głównie w okresach zimowych, szczególnie w okresach niskich temperaturach. W tym czasie zazwyczaj fotowoltaika nie produkuje energii elektrycznej lub produkuje jej bardzo mało. Odwrotnie dzieje się w okresie letnim: jeśli pompa ciepła nie służy jako klimatyzacja, nie zużywa dużych ilości energii, którą w tym czasie intensywnie produkują panele PV.
Z uwagi na te zależności trudno jest mówić o połączeniu fotowoltaiki z pompą ciepła. Połączenie tych dwóch technologii nie jest właściwe, dlatego myślę, że nie powinno mieć miejsca. Interwencja państwa w formie różnego rodzaju programów dotacyjnych spowodowała, że wielu prosumentów i odbiorców energii dało się namówić na takie połączenie, które niestety okazało się dla nich niekorzystne. Taryfa dynamiczna dla tego typu rozwiązania z dużym prawdopodobieństwem odniesie odwrotny skutek.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Ktoś wie czy istnieje połączenie net-metering i taryfy dynamiczne?
Mnie interesuje taka sprawa , czy obecnie ZE będzie informował o wysokości depozytu za dany miesiąc. Do tej pory mnozylem RCEm przez export i wiedziałem. A teraz??
Które ceny publikowane przez TGE są obowiązujące? Myślałem, że chodzi o RCE.
Dlaczego klient ma płacić i wydawać kolejne duże pieniądze na regulację sieci,skoro to należy to do obowiązków firm energetycznych?!?!?Jakoś pieniądze za to bardzo chętnie biorą. Opłaty jakościowe,mocowe,przygotowanie do przesyłu i inne bzdurne opłaty.
Klient nadal traktowany jak dojna krowa. A prąd najdroższy w Europie…
„Z uwagi na te zależności trudno jest mówić o połączeniu fotowoltaiki z pompą ciepła. Połączenie tych dwóch technologii nie jest właściwe, dlatego myślę, że nie powinno mieć miejsca.” A czy wielce ekspert ma jakiś lepszy pomysł? Chyba lepsze to niż nic, czyli montaż samej pompy ciepła. Opłacalność mniejsza niż przy net-meteringu ale jakaś tam jest.
Stek bzdur, dla wytłumaczenia okradania prosumentow.
Pocałujcie się w d*** ani złotówki nie wydam wiecej
@Oszukany prosument – o co ci bidulku chodzi? Kto cię oszukał i w jaki sposób? Zamiast mieć pretensje do całego świata może zastanów się nad swoją niewiedzą!
Dotacja nie powinna decydować o inwestycji z pominięciem ekonomii. Jak nie rozumiesz to lepiej zainwestuj w co innego.
Kiedy możliwość zainwestowania w magazyn energii bez instalacji pv? Jak ktoś nie ma warunków na pv czy wiatrak to mógłby „przesuwać” produkcję innych ze szczytu produkcji na szczyt zapotrzebowania.
Z całym szacunkiem panie Raczkiewicz: czy to nie OZE sprawiły że energia jest tania w szczycie??? Gdyby nie one ceny prądu przez całą dobę były by wysokie. Czy to nie prawda że korzystając z pomp ciepła nie emituje się szkodliwych gazów dzięki czemu powietrze jest czystsze? Dlaczego więc za przeproszeniem pieprzy się naokoło że właściciele OZE i pomp to darmozjady i ciągle coś chcą za friko? Czy nie wyłożyli już bardzo dużych pieniędzy co jest korzystne dla WSZYSTKICH? A teraz ciśnie się ich aby dołożyli jeszcze więcej i wzięli na siebie magazynowanie energii którą de facto prawie za friko elektrownia bierze i sprzedaje 3x drożej???
Co ten gosc pie..? Taryfa dla pomp ciepla czyli np. ulga na placonym podatku weglowym jest be, bo to INTERWENCJA PAŃSTWA… ale dotacje do nieoplacalnej ekonomicznie technologii magazynow pv czy doplacanie z naszych podatkow wielkim farmom PV za wylaczenia czyli ZEROWĄ produkcję jest juz OK, LOLLL
Świetnie to nasz rząd wymyślił, budowa stabilnej elektrowni kosztem ludzi
@Raf, Pompa ciepła bez FV jest całkiem spoko. Ja tak mam a mogłem mieć FV na starych zasadach, świadomie nie montowałem – szkoda kasy.
A ja bym chciał wiedzieć w jakiej cenie kupuję energię jak będą ujemne stawki
@Stanik – napij się melisy, idź na spacer sam albo z psem – zrób cokolwiek, aby ochłonąć. A jak ochłoniesz, to się zastanów nad sobą – naprawdę nie wiedziałeś, na jakich zasadach będzie twoja instalacja przyłączona? Jeśli nie wiedziałeś, to współczuję rozumu. A jeśli wiedziałeś, to do kogo masz pretensje?
Chyba na wysokienapiecie widziałem wykres godzinowy, z ostatnich 4 lat. generalnie nastąpiło odwrócenie. Kiedyś najdrożej było w południe a tanio wieczorem a teraz jest odwrotnie. Ale wniosek jest jeden, gdyby nie OZE to cena o 12 była by pewnie po 2000 zł za MWh na giełdzie.
Większych bzdur nie słyszałem każda ingerencja w wolny rynek nie przynosi korzyści, a net biling to nie jest ingerencja ,no ręce opadają póki co fitowoltaika się nie opłaca ,bo jeśli nawet mamy możliwość coś zarobić jakieś 25gr to jest za duże napięcie w sieci ,bo zasowy zostały na zimowych ,i niestety nie dadzą ,ja nie polecam bo mam i wiem że szkoda było kasy wydawać
Cena nie z TGE tylko RCE podawana przez PSE. A RCEm to cena średnio miesięczna ze wszystkich kontraktów, a nie z OZE.
Coś dzwoniło, ale w którym kościele to już nie wiem?🤣
Najlepiej jest grać w zielone THC ☁️☁️☁️☁️☁️😉.
@Wbar – masz rację, coś dzwoniło. Tak było do przedwczoraj.
Wszystko byle dorżnąć ludzi.
Jak zwykle stek bzdur aby tylko naciągnąć frajerów. Wiadomo że elektrownia nie zapłaci za ten prąd tyle ile w tej samej chwili on u nich kosztuje. To nie będzie nawet 50%, no może 30%? A przy takich przelicznikach niech sami sobie montuja magazyny energii.
Jeszcze trochę przechodzę na offgrid bo już dzisiaj koszty netto agregatu diesla są niższe niż prądu z sieci
Robienie ludzi jeszcze bardziej w balona. Interes który się kompletnie nie opłaca i nie ma sensu. Może jeszcze zaczną wmawiać aby każdy postawił własną elektrownię, a oni będą na tym zarabiać, będą ludziom sprzedawać prąd, który oni sami wytwarzają. Ale to dokładnie tak wygląda obecnie. Temu powinien przyjrzeć się dokładnie RPO czy też Rzecznik praw konsumentów. Aby było jak mówią zielono, to nie ludzie powinni instalować magazyny, bo na ile będą w stanie zmagazynować? To oni powinni instalować magazyny na sieci. Za coś biorą ciężkie pieniądze. To jest jedno wielkie oszustwo. Operatorzy dorabiają się kosztem ludzkim. Reguły narzucone przez monopolistów. My sami mamy dla siebie wytwarzać energię a oni nam ją sprzedadzą.
Jak i rudemu kierownikowi i jego bandzie czworga, tak samo nie wierzę w jakiekolwiek słowa przedstawicieli Tauronu, Enei czy innym złodziejskim firmom energetycznym. Jak żyję prawie 70 lat, nigdy, ale przenigdy te przekręty nie robiły nic dla dobra normalnych obywateli!!!
Nie dało się jeszcze bardziej skomplikować? ” Prosumenci będą rozliczani po cenach godzinowych publikowanych przez Towarową Giełdę Energii. Energia elektryczna wprowadzona do sieci przez prosumenta będzie rozliczana w każdej godzinie w stosunku do ilości wprowadzonej energii. Na tej podstawie prosument otrzyma średnią miesięczną cenę energii elektrycznej, obliczoną na podstawie wprowadzenia w poszczególnych godzinach i cen z poszczególnych godzin.” A teraz proszę to przekonwertować na język dla ludzi i najlepiej na przykładzie lub podać wzór matematyczny.
do @Sprzedawca PV
Jak widać bidulku to nie pamiętasz obietnicy 100 bzdur na pierwsze 100 dni rządzenia kłamców:
W pkt. 84 napisali (lemingom – o krótkiej jak widać pamięci):
„Przywrócimy korzystne zasady rozliczania produkowanej energii dla prosumentów – niższe rachunki za prąd dla inwestujących w fotowoltaikę”
Otóż bidulku poszukaj to sobie w necie i będziesz wiedział kto nas, prosumentów oszukał!!
@oszukany prosument – Widać masz kłopoty z pamięcią, jak ten oszust kłamał począwszy od 2007 roku (w expose skłamał ponad 30 razy). On kłamie rano, w poludnie, wieczorem i nawet przez sen. I ty temu rudemu kłamcy uwierzyłeś? Naiwny bidulek. Ale to twój problem, teraz pozostaje ci skowyt na forum, jak brakło pomyślunku.
Czyli dużo słońca to oddajemy prąd za friko, nie ma słońca to bulimy krocie. Albo dofinansuje jescze raz Chińczyków i kup se magazyn energii.
@sprzedawcaPV te rady udzielone Stanik to z autopsji zaczerpnąłeś? Czytać ze zrozumieniem nadal się nie nauczyłeś….Gościa nie irytuje system net billing’u ale to ile dostaje za oddany prąd
@rysio – te ceny wynikają własnie z zasad net-bilingu. Nie wierzę, że nie wie wiedział, na jakich zasadach będzie oddawał prąd do sieci. Poza tym net-biling to system, na którym prosument ma oszczędzać na niekupowaniu prądu (wraz z innymi opłatami), a nie zarabiać na sprzedaży, bo jest to niemożliwe. Jak ktoś tego nie rozumie, to skalmle na forach.
Kolejne nabijanie naiwnych w butelke. Teraz beda streczyc magazyny energii. Pseudo ekologia i naganianie jeleni na kosztowne gadzety.
Cytat z użytkownika ,,Ryba”: ,,Dlaczego klient ma płacić i wydawać kolejne duże pieniądze na regulację sieci,skoro to należy to do obowiązków firm energetycznych?!?!?”….otóż Panie Ryba oraz 44-rech innych użytkowników tłumaczę co następuje……ów obowiązek regulacji Sieci jest wyłącznie teoretyczny,by nie powiedzieć – fikcyjny. Skoro brak jest w Ustawie Prawo Energetyczne zapisu o wysokości kary za niewykonanie (z tym mamy do czynienia czego dowodem jest wprost tzw. ,,nierynkowych ograniczeń w odbiorze energii z OZE przez sieci”) owego w teorii obowiązku.Skoro nie ma kary w Ustawie – no to można takich obowiązków bezkarnie nie wykonywać.W całości, bądź jak dziś – w części…Czyż zatem już dzisiaj nie ma bata za braki w regulacji Sieci to na ile realne są oczekiwania Twoje i pozostałych 44-rech jakoby BigEnergy w przyszłości obowiązek ten wypełniło?Skoro zasady prawne (treść Ustawy PE) są patologią, trudno oczekiwać by praktyka była inna?
Witam
Czy taryfa dynamiczna to taryfa G13?
Ja jestem na starych zasadach prosumeckich,mam nadzieje ze nic sie nie zmienilo tzn.magazynowanie energi i jej wykorzystywanie.
Czy tez obowiazuje mnie ta taryfa dynamiczna?
@Ewa: nie
A co z obiecanym „Polepszeniem rozliczania prosumentów” ? Tu mi jedzie czołg ?
@Ewa – nie pękaj, nic się nie zmieni. Chyba, że sama zdecydujesz się przejść na nowe zasady. Z pewnością tacy prosumenci jak Ty (i ja też) dostaną takie propozycje od dystrybutora zachwalające milion zalet ale nie daj się oglupić i rób swoje przez 15 lat.
Wszystkie mondre głowy myślą jak jeszcze można coś porwać biednemu naiwnemu człowiekowi, który dał się namówić na Fotowoltaika w r2023 bo rachunki będą mniejsze. Te właśnie mądre łby zaplanował że można użyć słówek nizrozumisłych dla większości i okradać w białych kitlach. Gdzie my Polacy mamy maszą władze, która powinna nad tym panować.
To skoro takie ceny to wszyscy inni też powinni płacić za prąd po taryfach godzinowych.: mechanik sklepikarz warsztat ślusarski no?
Złożyłem reklamację do Tauronu i dostałem bite 8 stron wyliczeń. Przy taryfie dynamicznej będzie to książka. Co na UOKiK? Konsument powinien znać cenę przed zakupem towaru lub usługi. A nie miesiąc po w formie pracy doktorskiej.
To po ile jest prąd, bo już nie wiem?
„ połączeniu fotowoltaiki z pompą ciepła. Połączenie tych dwóch technologii nie jest właściwe, dlatego myślę, że nie powinno mieć miejsca.” Ktoś w końcu napisał prawdę!!! To miało sens w starym systemie rozliczeń, teraz to czysty idiotyzm.
Dlaczego jest źle? Spoleczeństwo zainwestowało w ZE aby bylo taniej. Czas mija a taniej nie jest. Co gorsze jest drozej.
Jak wiemy ruba psuje sie od glowy. To na gorze zapadaja decyzje, ktore nas dobijają. Niestabilność przepisow prawa i zmiany na gorsze, to wstrzymuje inwestorów.
Zobaczcie. Mamy w poludnie nadwyżki energii. Państwo i koncerny nie potrafia tego odebrać, zmagazynować. To jawne marnitrawstwo i brak konsekwencji. Ja zao westowałem i produkuję i mam umowę na odbior a oni nie odbierają bez rekompensaty.
Co gorsza zaczeli karać nas za swoją nieudolność.
Czy wiecie, ze najwieksze i eko omicznje uzasadnione magazyny energii elektrycznej to przepompownie szczytowo pompowe. Ze sprawnosc jest rzedu 70-80%. To oznacza ze mogli by odebrać 100% pradu odzyskać 70% oddając w nocy.
Da się i się oplaca.
Inwestycje tego typu sa ogromne ale bardzo oplacalne.
Dlaczego politycy tego nie pachają. Bo przychodza do koryta na 4-8 lat. Wiec mieli by tylko wydatki a spoleczeństwo by zyskalo za kadencji nastepców.
Zatem lepiej mieć zyski z lobby regulacyjnego niz robić to co trzeba. Albo robić na tyle malo aby ktos napychał kieszenia z łupienia spoleczeństwa.
21 wiek, nadwyzki pradu a niektore spolecznosci reguluja to tak aby był problem a nie euforia z obfitosci.
Rozumiem że w net biling, jak cena ujemna to kilowata ma zero złotych, a w net meteringu jak cena ujemna tak samo kilowata powinna być zerowa, bo inaczej do tych zerowych kilowatogodzin będą wszyscy dopłacać z własnej kieszeni.
Na godzinowe rozliczanie przejdą tylko ci konsumenci, którzy będą chcieli i zadeklarują to w PGE. Normalnie zostajemy na zasadach na jakich montowano nam fotowltaike.
Czyli jest sens ładować z sieci magazyn energii w południe, gdy są najniższe ceny? Oczywiście wtedy gdy np fotowoltaika w miesiącach zimowych nie produkuje energii. A nawet część energii wysłać do sieci z magazynu powiedzmy około godziny 20
Dobrze myślę?
A ceny odkupu prądu od prosumenta też będzie giełda regulować czy już tylko zakład energetyczny ???
@Robert Niewykluczone że nawet magazyn bez PV ładowany w południe z sieci będzie miał sens o ile będzie tani
1