Zełenski chce postawić na energetykę prosumencką
Prezydent Ukrainy zapowiedział ułatwienia dla osób inwestujących w fotowoltaikę. Planowane jest zniesienie ceł i VAT-u na urządzenia do produkcji i magazynowania energii oraz dopłaty dla prosumentów.
Przed rosyjską agresją Ukraina należała do najszybciej rozwijających się rynków fotowoltaicznych w Europie. Poziom inwestycji w skali roku liczony był w gigwawatach zainstalowanych paneli PV. Była to zasługa przede wszystkim hojnych taryf gwarantowanych, z których korzystali głównie inwestorzy budujący większe farmy fotowoltaiczne. Teraz Ukraina chce ponownie mocniej postawić na inwestycje w fotowoltaikę, wprowadzając nowe preferencje dla ukraińskich prosumentów.
Wołodymyr Zełenski ogłosił przygotowanie przez ukraiński rząd regulacji wspierających rozwój energetyki prosumenckiej i rozproszonej. Dodatkowe zdolności do produkcji i magazynowania energii mają pomóc Ukraińcom w zapewnieniu dostaw prądu w sytuacji rosyjskich ataków na ukraińskie elektrownie. Znaczącą rolę mogą odegrać w tym inwestycje we własne źródła wytwórcze i magazyny energii.
Połowa infrastruktury energetycznej zniszczona
Prezydent Ukrainy zapowiedział przygotowanie możliwie korzystnego programu wsparcia inwestycji gospodarstw domowych w instalacje fotowoltaiczne i magazyny energii. Kijów chce ponadto zapewnić alternatywne źródła wytwórcze i magazynowe dla obiektów publicznych oraz infrastruktury krytycznej.
Reuters podał ostatnio, że dotychczasowe rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną spowodowały zniszczenie około połowy mocy wytwórczych. To skutkuje ograniczeniami w dostawach energii.
Ukraiński rząd jeszcze przed najnowszą deklaracją Wołodymyra Zełeńskiego rozpoczął prace nad regulacjami, które powinny korzystnie wpłynąć na inwestycje w odnawialne źródła i magazyny energii na Ukrainie.
Prosumenci dostaną dopłaty
Ukraińskie stowarzyszenie branży fotowoltaicznej ASEU poinformowało w tym miesiącu, że rząd w Kijowie prowadzi prace nad zniesieniem ceł importowych i podatku VAT przy zakupie urządzeń energetycznych. Dodatkowo ma pracować nad programem preferencyjnego finansowania tego rodzaju inwestycji.
Kijów szykuje program dopłat dla prosumentów inwestujących m.in. w instalacje fotowoltaiczne. Dotacje dla gospodarstw domowych na systemy o mocy do 10 kW mają wynieść maksymalnie 240 tys. hrywien, czyli około 24 tys. zł.
Ponadto plany ukraińskiego rządu zakładają, że osoby inwestujące we własne urządzenia do produkcji czy magazynowania energii będą mogły uzyskać pożyczki w wysokości do 480 tys. hrywien. Spłata ma następować w okresie do 5 lat.
Stowarzyszenie ASEU odnotowuje, że szczególnie krytyczny dla ukraińskiego systemu energetycznego będzie okres zimowy, kiedy fotowoltaika pracuje w ograniczonym stopniu. Jednak PV może pomóc ukraińskiej energetyce w lecie, kiedy w celu naprawy i modernizacji będą wyłączane bloki w konwencjonalnych elektrowniach.
Fotowoltaika to rozwiązanie dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, które zapewni im niezależność energetyczną. A mamy jeszcze czas na budowę obiektów, które pomogą przetrwać okres jesienno-zimowy i będą aktywnie wspierać Ukraińców w okresie wiosenno-letnim przyszłego roku – komentuje Vladyslav Sokolovskyi, prezes ASEU.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Ukraińcy myślą, trudno to powiedzieć o nas, fotowoltaika w trybie OFF GRID jest „być albo nie być” w razie wojny. Rodacy, bierzcie przykład, pożyczajcie w bankach ( w razie wojny nikt nie będzie spłacał!!!) i budujcie fotowoltaikę, wiatraki co się da, w opcji niezależnej od sieci, a w razie konfliktu będziecie wygrani
Czy tam jest wojna czy jakas sielanka wszyscy im daja kase a oni beda fotowoltaike budowac ,ostatnio czytalem ze to bezpieczny kraj i zapraszaja turystów na wypoczynek
Myślałem że jak jest wojna to się o czymś innym myśli niż o pv
Cymbał w cweterku !
Jaki jest sens inwstować w kraj w którym będzie jeszcze z 3-5 lat wojna? Zainwestujesz pieniądze i przyjdzie Ruski który ci to zbombarduje lub ukradnie! Totalne przepalanie hajsu!
Coż.Polacy nawet po szkodzie – co mamy obecnie- i nawet od Ukrainy ……. niczego się nie nauczą.Od 2018 roku mam off-grid. W razie wojny- reszta będzie na lodzie.Wdzyscy- na zyski,że sprzedaży nadwyżki do Sieci zasądzenie.Teraz gdy że sprzedaży wyszły ochłapy, te i takie ochłapy o jakich urzeczywistnieniu pisałem tutaj od 2016 roku- wszystkie mądralińskie po cichu.Polska infrastruktura energetyczna trzykrotnie mniej gęsta od ukraińskiej, a zatem wystarczy 16 rakiet by zgasić Wam światło na 2-3 tygodnie a to wystarczy by skasować ciąg chłodniczy w chłodniach i by sklepy zaświeciły brakiem żywności.Kontynuacja dzisiaj ,,remontowania sieci” zamiast – przebudowy Sieci do systemu rozproszonej generacji – to zdrada narodowa i to akurat jest rzeczą bezsprzeczną wobec doświadczenia Ukrainy.Agresora mamy wspólnego.
Kto im da gwarancję na sprzęt? Chyba u wszystkich producentów sprzętu jest adnotacja, że brak gwarancji w kraju objętym wojną.