Columbus zaoferuje prosumentom bilansowanie 1:1
Grupa Columbus wprowadza ofertę dynamicznego bilansowania energii z fotowoltaiki, gwarantując przy tym prosumentom odbiór całej nadwyżki wyprodukowanej energii.
Nowa oferta spółki Columbus Obrót z Grupy Columbus ma zapewnić przygotowanie prosumentów objętych net-billingiem do zmian, które zgodnie z obowiązującą wersją ustawy o OZE zaczną obowiązywać po 1 lipca br. Chodzi o przejście na godzinowe ceny za energię wysłaną do sieci. Następnie – w sierpniu br. – wprowadzona zostanie możliwość rozliczania odbiorców energii według taryfy dynamicznej.
Przed tymi zmianami Columbus Obrót wychodzi z ofertą dla prosumentów zakładającą dynamiczne bilansowanie z gwarancją 1:1, które umożliwi odebranie równowartości nadmiaru energii wprowadzonej przez nich do sieci. Nadwyżki energii mają być gromadzone w wirtualnym magazynie przez cały okres trwania umowy i na życzenie klienta będą mogły zostać przeliczone na rabat obniżający koszty dystrybucji energii.
– Klienci, którzy zdecydują się na dynamiczne bilansowanie energii z gwarancją 1:1, otrzymają więcej, niż realnie wyprodukuje ich instalacja fotowoltaiczna. Nie tylko zapewnimy im zwrot nadprodukowanej energii, ale wypłacimy bonus, jeśli średnia dzienna cena odsprzedaży nadwyżki okaże się wyższa od ceny energii pobranej. Za każdą wprowadzoną tego dnia kilowatogodzinę energii prosumenci otrzymają od nas 10-procentowy bonus – deklaruje Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy SA.
Dla kogo oferta?
Oferta jest skierowana do nowych klientów Columbusa, którzy zamontują instalację fotowoltaiczną o mocy 2-20 kWp oraz korzystają z taryf G11, G12 lub G12w. Niezależnie od wielkości instalacji w ramach oferty klienci mają ponosić stałą, miesięczną opłatę w wysokości 24,99 zł.
– Największą korzyścią propozycji Columbus Obrót jest to, że przyszły prosument skorzysta z oferty przygotowanej specjalnie pod specyfikę funkcjonowania domu z instalacją fotowoltaiczną – wytworzona raz energia nie zostaje zmarnowana, bo kilowatogodziny (1:1) będą czekać w wirtualnym magazynie na ich wykorzystanie przez cały rok. Jako jedyna firma na rynku realnie wpływamy na zmniejszenie kosztów za samą dystrybucję, jeśli klient będzie sobie tego życzył. Wszystko jest transparentne i bardzo proste, nawet faktura – zapewnia Damian Różycki, prezes Columbus Obrót Sp. z o.o.
– Najnowsza oferta Columbus Obrót jest naszą odpowiedzią zarówno na nadchodzące godzinowe ceny odkupu nadwyżek wysłanych do sieci, które zaczną obowiązywać od lipca, jak i na taryfy dynamiczne dla energii pobranej z sieci, które mają być wprowadzone na koniec sierpnia br. – dodaje Damian Różycki.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Koszt założenia takiej instalacji będzie 3 razy wyższy niż normalnie plus obowiązkowa umowa na serwis, który obejmuje mycie i sprawdzenie złączy ( śmiech na sali) i wtedy można rozliczać prąd 1:1 .
Już kiedyś próbowali i jeśli ktoś ma dobrą pamięć to pamięta jak im się to powiodło, ciekawe jak teraz. Niestety więcej w tym marketingu aniżeli faktycznego bilansowania o jakim mówią. Niestety, ale z kompetencjami odnośnie zarządzania portfelem i bilansowania w takowej spółce obrotu to raczej ciężko.
Pan Prezes zapomniał dodać, że promocja będzie ograniczona czasowo, sytuacja kiedy nastąpi wypłata bonusu może zdarzyć się kielka dni w roku (silny wiatr, albo użytkownika nie ma w domu), stała roczna opłata to 299,88 zł (wartość 220 kWh za friko) plus instalacja drozsza o ok. 100% od ceny rynkowej załozona przez podwykonawców z łapanki.
Gdzie jest kruczek? Klient zorientuje się po podpisaniu umowy. Ale , jak większość komentujących , nie wierzę w to że klient skorzysta. Niejednokrotnie już przekonałem sìę że slogan reklamowy a rzeczywistość to dwie baaardzo różne sprawy.
nie hejtujcie. Dobrze, że starają się utrzymać na powierzchni. Ja tam i tak odłączam się od sieci, bo płacę za prąd i gaz rocznie już ponad 22 tys. brutto. Zatem to nie oferta dla mnie. Budujęb teraz offgrid za 80 tys., czyli 50 miesięcy i mam zwrot inwestycji. PV 20 kW na dachu, magazyn 25 kWe, magazyn ciepła 5m3, mikrokogenerator używany, co pochodzi rocznie ok 500 godzin i spali gazu za 1500 zł. A serwis zrobię raz na 5 lat sam.
Do jakiej wartosci… Czy to będzie 1 MWh rocznie? Żart i manipulacja
Z dala od tych naciągaczy. W zeszłym roku chcieli mi wcisnąć instalację 4.5kW za 35k. System magazynowania nadwyżki energii za 50pln miesięcznie. Nawijają taki makaron na uszy, że ręce opadają.
Piersi pierdu ja mam założona fotowoltalike przez Columbus zdecydowałam się na tą firmę mimo że wiele firm usługę oferowali w dużo niższej cenie bo właśnie miało być w tej firmie bilansowanie 1:1. Umowę podpisałam w październiku 2022 r jakie było moje zdziwienie gdy w maju 2023 r pani z Columbia poinformowała mnie że jeśli chcę bilansowanie 1:1 muszę podpisać umowę. Orange a jak nie to rozliczenie jest na zasadzie jak w innych firmach też 80 procent energii mam ją 20 oddaję do państwa jak zużyje moją energię to muszę sobie od państwa kupić. Nadmieniam że abonament w Orange to kwota 50zl miesięcznie.
Pytam gdzie sens płacić do Orange płacić do energii przesyłowe to gdzie oszczędność o jakiej tak pięknie pan Adam mówił czuję się oszukana bo dlaczego ja jako klient mam ponosić koszty podpisanych umów przez Columbus. Piszę żeby każdy 2 razy się zastanowił zanim podpisze umowę bo gadanie to oni mają
Miałem wizytę pana z columbusa.
Instalacja 10kw, na średnich podzespołach normalnie to 30k -hybrydowa, na petardzie -49k PLN.
Columbus wycenił to samo na 79k , na jakiś gniotach .
Miesięczny abonament ,on top – żeby korzystać z bilansowania 1:1
Itp itp
Scam
Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, podpisane Columbus Energy i wszystko wiadomo o tzw. „fachowości” tzw. „specjalistów”. Zalecane odległości od krawędzi dachu brak. Pomijam już kluczowe kwestie jak siły działające na krawędziach, czy odległości separacyjne od ewentualnego odgromu, ale już wiedzę co się dzieje w trakcie nawet niespecjalnie dużego deszczu. Kaskady jak na wodospadach Wiktorii. A wystarczało tylko słuchać na szkoleniu a nie przysypiać.
Pragnę tylko dodać, że rozliczenie godzinowe nie będzie obowiązkowe i będzie można zostać przy rozliczeniu miesięcznym, więc po co tyle u nich przepłacać za instalację?
Sytuacja jest oczywista, na koniec tygodnia Columbus musi podać na giełdzie wyniki finansowe, stąd wzmożenie.
Columbus, nikt ci tyle nie obieca za tak wiele.
Kazdy ma swój rozum ale ja sie trzymam jak najdalej od nich. Kanty juz podczas audytu. Wymiary kotłowni za małe od wymagań ale Pan mówi podpisujemy podpisujemy a na to sie przymknie oko. Dach zasloniety drzewami od poludnia a on chcial mi wcisnac 8 modułów PV od północy i pompe ciepla z niewiadomego pochodzenia. Za wyminae 5 okien naliczyli 40tys a u lokalnego producenta i to z drewna 3 szyby a nie plastik tandetny 23tys z montazem i okiennicami drewnianymi. Podobno montuja szybko, a pozniej płać i płacz. Decydujcie sami ja szukam innego wykonawcy.
Straszni naciągacze, byli 5 lat temu u mnie i robili ofertę na chińskich podzespołach była dwa razy droższa od innej firmy na podzespołach niemieckich i japońskich. Wiadomo którą wybralem, masakra naciągacze. Tu w cenie instalacji jest kruczek.
Suchar, odgrzewany, firma reklamuje bilansowanie 1:1 trzeci raz, trzeci rok z rzędu. A jak przychodzi co do czego, oferta jest niezrozumiała, rozliczenie tej całej energii wyprodukowanej pobranej tak samo.nigdy nie wiesz jaki będzie rachunek, pomimo wprowadzenia większej ilości energii niż pobranej.
U mnie sytuacja wyglądała tak, że miałem podpisać umowę a dopiero firma Columbus miała sprawdzić czy dostanę dofinansowanie. Jeżeli dofinansowania nie otrzymam to mogę rozwiązać umowę oczywiście brak informacji na ten temat na umowie. Oczywiście instalacja droższa aniżeli u konkurencji o 1/3. Drugą bardzo ciekawą kwestią jest magazyn energii którym w moim przypadku miałby być zasobnik ciepłej wody. Firma posiada taki zasobnik z grzałką w cenie 3tys ale ze względu na rzekome dofinansowanie 6tys na fakturze widniała by kwota co najmniej 10tys także krętactwo na pełną skalę.
Columbus to oszuści i naciągacze nie podpisujcie z nimi żadnych umów dobrze radzę
Przestańcie reklamować tych złodziei, którzy sprzedają 2x droższe instalacje niż cena rynkowa i wpychają na dowodzik biedne babcie w kredyt i falownik sieciowy, potem serwis, wymiana na hybrydę czy dołożenie magazynu znowu dwa miliony.
Złodzieje i zdrajcy. 29 tys dał za 6.2 kwh kiedy się zwróci w sieci 253 v. Banda
Netbiling jest tylko po to aby podwójnie zarobili dystrybutorzy i operatorzy, a niekoniecznie opłacało się to prosumentom. Prosument to frajer do strzyżenia i dojenia. I tyle ofert, reklam aby złapać więcej baranów do strzyżenia. Prosument nie jest jako tako producentem energii. Wytwarza na własne potrzeby. 20 czy 30% zależnie od zainstalowanej mocy jest dobrym zyskiem dla operatorów sieci. Ale to w netmetering. Ale tu nie idzie o korzyści dla producenta. Trzeba w końcu przyjąć zorganizowane formy i zacząć wywierać skuteczny nacisk. Bo netbiling gwarantuje podwójne profity dla dystrybutorów i operatorów sieci. Niejako 2 razy sprzedają ten sam prąd. Najpierw w momencie odkupienia za grosze i sprzedaży po normalnych cenach odbiorcom. I potem kiedy prosument ma odzyskać zdeponowaną energię, a defakto sprzedaną z ogromnym zyskiem nie ponosząc żadnych kosztów inwestycyjnych, wtedy w pełnej cenie sprzedają jemu. To jest taki bank, w którym składasz depozyt, oni tymi pieniędzmi operują, ale w momencie jak chcesz pieniądze odzyskać to musisz słono za nie zapłacić. Tyle że zamiast pieniędzy mamy tutaj prąd. I netbiling jest niezgodny z konstytucją, jak też powinien być zaskarżony do RPO i Rzecznika Praw Konsumenckich.
Kurcze, myślałem, że znajdę jakąkolwiek opinię od kogoś, kto założył instalację z Columbusem i się wypowie na temat tego bilansowania ale się zawiodłem. Każda opinia jest od kogoś, kto dostał ofertę, nie skorzystał i narzeka i mówi, że to nie działa. Bardzo mnie ciekawi czy to działa. Netbilling jest okrutnie nieopłacalny a ta oferta na pierwszy rzut oka ma sens. Nie trzeba by tak mocno przewymiarowywać instalacji i w sumie to chyba szybko by się zwracało. Piszę „chyba” bo nie jestem w stanie znaleźć żadnej opinii od użytkownika tylko od hejterów, którzy nie są użytkownikami. Szukam instalacji ale nie chcę korzystać z „lokalnych firm” bo wielu moich znajomych ma dzisiaj problem po takiej decyzji. Większości tych firm już nie ma albo nie można się z nimi umówić w razie awarii. Do tego uzyski mają zupełnie gorsze niż miały być a z tego co wiem wynika to z oszczędności na komponentach np. złączkach MC-4, kablach itd. Nie ufam małym firmom bo one wszędzie szukają oszczędności. Jak kupuję auto to też szukam najlepszego a nie najtańszego a tę inwestycję traktuję podobnie
Wszędzie hejt hejt hejt, a faktycznie brak konkretów. Jestem ciekaw czy to nie komentarze konkurencji, której Columbus zagarnia rynek.
Faktycznie instalacja jest droższa ale dzięki temu jest 15 lat gwarancji na wszystko i nie są potrzebne żadnego przeglądy oraz co najważniejsze bilansowanie 1:1 więc musi się to opłacać.
Mój znajomy kupił dom z instalacją Columbusa zamontowaną 4 lat temu. Za domek za prąd płaci jakieś 200zł ROCZNIE ! Za jakieś stałe opłaty, bo w zeszłym roku miał 700kw nadwyżki
Szanowni Państwo, w tym roku założyłem instalację fotowoltaiczną od firmy Columbus z ofertą bilansowania energii 1:1 (od lipca umowa z Columbus obrót) rachunki za energię elektryczną zmniejszyły się do 130 zł (było 380 zł) miesięcznie. Instalacja 5,22 KWp, jak na razie jestem zadowolony.