Rekordowe wyłączenia fotowoltaiki
Polecenia redukcji mocy elektrowni fotowoltaicznych stają się stałym elementem polskiego rynku PV. Rośnie nie tylko ich częstotliwość, ale także skala. Wczorajsza redukcja generacji z fotowoltaiki objęła większość dużych farm PV w naszym kraju.
W czasie Świąt Wielkanocnych Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) trzy dni z rzędu decydowały o ograniczeniu pracy elektrowni fotowoltaicznych z powodu nadwyżki mocy w systemie w czasie obniżonego świątecznego zapotrzebowania na prąd. W niedzielę 31 marca operator Krajowego Systemu Elektroenergetycznego wydał polecenie zredukowania generacji z elektrowni PV nawet o ponad 3,2 GW.
Wczoraj PSE zarządziło kolejne w ostatnich tygodniach polecenie tzw. nierynkowego redysponowania elektrowni fotowoltaicznych przyłączonych do sieci wysokiego i średniego napięcia (dotychczasowe redukcje nie obejmowały instalacji fotowoltaicznych przyłączonych do sieci niskiego napięcia). Z powodu konieczności przywrócenia zdolności regulacyjnych Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w niedzielę 7 kwietnia zarządzona została przez PSE redukcja generacji źródeł fotowoltaicznych o rekordowej mocy w dotychczasowej historii polskiego rynku PV.
Redukcja w niedzielę 7 kwietnia wyniosła w kolejnych godzinach aż:
- 1577 MW w godz. 09.00-11.00,
- 3494 MW w godz. 11.00-12.00,
- 4172 MW w godz. 12.00-16.00.
Oznacza to, że zredukowana została spora część działających w naszym kraju elektrowni fotowoltaicznych. Według ostatnich danych Agencji Rynku Energii na koniec stycznia 2024 r. całkowita zainstalowana moc systemów PV w naszym kraju wynosiła 17,07 GW. Po odjęciu mikroinstalacji PV podłączonych do sieci niskich napięć (10,75 GW na koniec stycznia) – których polecenia redukcji nie obejmują – moc większych elektrowni PV narażonych na wyłączenia wynosiła na koniec pierwszego miesiąca tego roku 6,32 GW.
Właściciele elektrowni fotowoltaicznych, których dotyczą redukcje zlecane przez PSE, mogą wystąpić o rekompensaty w wysokości odpowiadającej utraconym przychodom ze sprzedaży energii. Takie prawo wynika z unijnego rozporządzenia 2019/943 (art. 13 ust. 7).
Więcej na ten temat w artykule: Pierwsze ograniczenie pracy instalacji fotowoltaicznych w 2024 już za nami.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Wczoraj to sobie może redaktor mówić do kolegi. W artykule to stwierdzenie nie ma prawa bytu. Jak nie wie o co chodzi to niech się doinformuje.
I taki ma być ten zielony nieład
…z komunikatów na stronie PSE jasno wynika że polecenia redukcji mocy w wietrze wydawane wczoraj przez OSD były nielegalne.
A o ile w tym okresie zredukowano moc elektrowni węglowych?
Po jakiego grzyba kolejne dofinansowania do instalacji PV skoro już teraz dziecku się ulewa??? Dlaczego jednocześnie nie jest przedstawiana charakterystyka produkcji prądu z wungla???
Terrorystów węglowych wyłączać a nie fotowoltiake, gazowe to samo
Skoro mamy nadmiar fotowoltaiki dlaczego nasz nierząd nie wstrzyma budowy nowych instalacji???
To poco rzadnaciaga ludzi na fotowoltaike jak wylacza i kiedymi siezwruci ngdycyganstwo i nic wiecej naciagaja ludzi
@Korek – nie mamy nadmiaru fotowoltaiki. Mamy nadmiar mocy w blokach węglowych. A że nie można ich wyłączyć, wyłącza się wiatr lub PV i płaci odszkodowania właścicielom farm. Bo węgla mamy na 200 lat i trzeba go spalic, nie ważne, ile to kosztuje.
Banda złodziei naciągają ludzi na koszty a w momencie słonecznego dnia instalacją wcale nie pracuje typowy burdel w polskim systemie nie montujcie fotowoltaiki bo nigdy koszty się nie odzyska zielono to oni mają w glowach
APD, Gos @ Nie da się wyłączyć bloków węglowych z godziny na godzinę. Można zredukować moc do bezpiecznego minimum i tak było. Poza tym co to za problem wyłączyć na 2-3h farmę foto czy wiatraki, które i tak potem robią dobrą robotę cały tydzień. Martwi mnie za to obecny rząd. Obiecywali cenę minimalną dla prosumentów a tu cisza. Fałszywe obietnice. Przecież przy obecnej cenie jakie są w dzień to lepiej wyłączyć produkcję niż oddawać 1 kWh za 1gr.
@Andrzej – owszem, nie da się. Tzn nie da się uruchomić, wyłączyć można. Problem w tym, że tych bloków jest za dużo, a przez 15 lat nic nie zrobiono, żeby ich było mniej. Wręcz dołożono Opole, próbowano OStrołęke, do tego niewielkie moce w elektrociepłowniach. „Poza tym co to za problem wyłączyć na 2-3h farmę foto czy wiatraki” – ano taki, że właścicielom tych farm czy wiatraków trzeba zapłacić za nieodebrany prąd – tym, którzy wygrali aukcje OZE – średnio po 25-40 gr, tym, którzy poszli na żywioł – wg cen rynkowych.
Oficjalnie wyłączają tylko dużych dostawców ale są dni gdzie praktycznie przez cały dzień nie odbierają prądu od tych zwykłych zjadaczy chleba.
Jak nie obejmowały prosumentów? Falownik wyłączył się 15 razy,czyli 150 min.bez produkcji,farmy mają płacone za wyłączenie ja nie.Po co płacić jak można zablokować trafo niskiego napięcia.W jakim my kraju żyjemy 😡
Witam
Jak powyłączali farmy PV w niedzielę to przynajmniej napięcie w południe spadło do normalności czyli 238 V, wcześniej to 253 – 255 V. Zgadzam się z przedmówcami, że te wyłączenia to nic normalnego. Powinniśmy te węglówki wygasić, a nie farmy PV. Tutaj aż się prosi duży magazyn energii szczytowo pompowy. Wczoraj ceny RCE w południe to był jakiś żart, jeśli nie będzie cen minimalnych dla prywatnych prosumentów netbiling to już w ogóle nikt nie założy paneli PV w przyszłości.
Pozdrawiam
Same mądre głowy… to powyłączajcie wszystkie bloki węglowe a wieczorem jak słońce zajdzie będziecie przy świecach siedzieć bo jeden z drugim myśli, że elektrownię węglową wystartować to jak pierdnięcie. To nie agregat prądotwórczy 2kW, że odpale i gotowe. Mamy co mamy i trzeba docenić to, że nie brakuje nam prądu jak nie świeci i nie wieje a za oknem minus 20.
Witam
Węglówki jadą na około 9 MW, gdybyśmy mieli duże magazyny energii to mogłyby te węglówki zejść kilka MW, a tak muszą one ciągle jechać na stałym poziomie. Wiatr nie wieje cały czas i słońce też nie świeci, dlatego magazyny energii są niezbędne. W nocy PSE kupuje prąd od sąsiadów jak nie ma słońca. W dzień sprzedaje naokoło. Wystarczy spojrzeć na stronę PSE.pl
Pozdrawiam
Tak cała Polska lepiej ograniczyć produkcję i podnieść ceny by ludzie jeszcze bardziej oszczędzali zużycie prądu!!! Zamiast obniżać stawki by konsument nie martwił się każdym nabitym kilowatem i spokojnie mógł korzystać w pełni ze wszystkich urządzeń to nie dojechać Polaków cenami niech buła albo siedzą po ciemku. Bezmózgowce nie wiem co wy macie za ekonomistów w szeregach ale każdy to wie nawet małe dziecko jak cena jest niska to popyt jest wysoki.
Widać prawie wszyscy mądrzy a jedna nie do końca. PV wyłączają w niedzielę gdzie 90% przemysłu nie pracuje. W tygodniu jest potrzebne nam jeszcze 2,5-3 razy tyle ile jest obecnie fotowoltaiki żeby te potrzeby przemysłu kiedy pracuje zaspokoić. Ponadto Wiatraki dużo wydajniej produkują w zimie i na wiosnę kiedy słońca jest dużo mniej a więc jest dobrym uzupełnieniem fotowoltaiki. Problemy węglówek połowicznie rozwiążą farmy wiatrowe na Bałtyku ale też w dużej mierze elektrownie na gaz. Oczywiście można się obejść bez gazu ale nasz rząd widać jak sprawnie zarządza projektem budowy atomówki więc nadzieje na nią to 2034r. Poprzedni rząd swoją drogą też się obudził po 7 latach. Gdyby nie zielona transformacja to teraz bylibyśmy w czarnej D.
@SzalonyAntek – najwyraźniej zaliczasz się do tych „nie do końca”. W tygodniu potrzeba nam ok. 60% więcej energii niż w weekend, w skrajnych przypadkach 80%, a nie „2,5-3 razy tyle ile jest fotowoltaiki”. Zapotrzebowanie w szczycie w weekendy jest ok. 16 GW, w dni powszednie ok. 23 GW, największe notowane ok. 27 GW. Fotowoltaiki mamy 17 GW, więc sobie przelicz.
@Sprzedawca PV liczyć potrafię, mylisz się bo zakładasz moc maksymalną zainstalowaną, w PEAKU! Tymczasem moc maksymalna chwilowa to jest kilka godzin w roku, wtedy gdy nad całą Polską świeci słońce, w czerwcu i lipcu. A co za pozostałymi miesiącami? Zimowymi gdzie energia jest potrzebna najbardziej i źródła węglowe (stabilne) pracują na maks. mocy? Potrzebna jest olbrzymia nadwyżka i tak teraz robią Niemcy z wiatrakami i PV.
@SZa – piszesz prawdę, ale liczyć nie potrafisz, jak również dwukrotnie podpisać się tak samo. Pozostaje mi tylko domyślać się, że jesteś SzalonyAntek. Chcesz być traktowany poważnie, to zacznij od tego. A potem jeszcze raz policz, czy na pewno wychodzi „2,5-3 razy więcej ile jest obecnie fotowoltaiki”
Odpalać piece elektryczne do topienia stali i metali kolorowych.
2 taryfę w G12 rozszerzyć od 11:00 do 16:00 i odpalać piece elektryczne do topienia stali i metali kolorowych.
@Sprzedawca PV
Arogancja bije z Twojej wypowiedzi, lubię rozmawiać na argumenty. Powodzenia 😉