Wyraźny spadek ceny energii od prosumentów objętych net-billingiem
W pierwszym miesiącu tego roku wyraźnie wzrosła cena energii będąca podstawą rozliczeń prosumentów korzystających z net-billingu. W lutym kolejnego wzrostu nie było. Cena energii w net-billingu znowu spadła – i to aż o ponad 100 zł/MWh.
Ceny energii elektrycznej na polskim rynku hurtowym wyraźnie spadają. Przekłada się to na mniejszą średnią rynkową miesięczną cenę energii elektrycznej, która jest podstawą rozliczeń prosumentów objętych net-billingiem – tzw. cenę RCEm, co miesiąc publikowaną przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).
Zeszły rok w systemie net-billingu stał pod znakiem kolejnych spadków wartości energii, która jest przekazywana do sieci przez prosumentów. Efektem tych spadków była rekordowo niska cena energii produkowanej przez prosumentów, którą PSE odnotowało w grudniu 2023 r. Wyniosła ona wówczas 304,63 zł/MWh i była znacznie niższa od cen notowanych jeszcze w 2022 r. W sierpniu 2022 r. – w szczycie kryzysu energetycznego w Europie – cena RCEm wyniosła nawet 1017,27 zł/MWh.
W ostatnich miesiącach sytuacja na rynku energii wyraźnie się stabilizuje, a to przekłada się na spadek cen energii w transakcjach zawieranych za pośrednictwem Towarowej Giełdy Energii. To z kolei wpływa na spadek ceny RCEm istotnej dla prosumentów korzystających z net-billingu.
Cena energii w net-billingu znowu w dół
Notowany ostatnio trend spadkowy został przerwany w styczniu 2024 r. Średnia cena energii RCEm za pierwszy miesiąc tego roku wzrosła z 304,63 zł/MWh w grudniu 2023 r. aż do 437,02 zł/MWh w styczniu. W kolejnym miesiącu nie było jednak kontynuacji trendu wzrostowego.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały właśnie, że średnia cena energii RCEm za luty 2024 r. wyniosła 324,35 zł/MWh, a więc okazała się niższa o 112,77 zł/MWh w stosunku do ceny z wcześniejszego miesiąca.
Dotychczas opublikowane przez PSE rynkowe miesięczne ceny energii RCEm – od czerwca 2022 r. – były następujące (z uwzględnieniem ostatnich korekt PSE):
- czerwiec 2022 – 656,04 zł/MWh
- lipiec 2022 – 796,27 zł/MWh
- sierpień 2022 – 1017,27 zł/MWh
- wrzesień 2022 – 710,03 zł/MWh
- październik 2022 – 575,48 zł/MWh
- listopad 2022 – 701,67 zł/MWh
- grudzień 2022 – 723,49 zł/MWh
- styczeń 2023 – 594,59 zł/MWh
- luty 2023 – 668,51 zł/MWh
- marzec 2023 – 508,90 zł/MWh
- kwiecień 2023 – 505,44 zł/MWh
- maj 2023 – 380,42 zł/MWh
- czerwiec 2023 – 453,88 zł/MWh
- lipiec 2023 – 440,38 zł/MWh
- sierpień 2023 – 412,33 zł/MWh
- wrzesień 2023 – 404,82 zł/MWh
- październik 2023 – 329,25 zł/MWh
- listopad 2023 – 378,97 zł/MWh (PSE właśnie skorygowało tę cenę, zmniejszając ją w stosunku do wcześniej obowiązującej ceny 378,97 zł/MWh)
- grudzień 2023 – 304,63 zł/MWh
- styczeń 2024 – 437,02 zł/MWh
- luty 2024 – 324,25 zł/MWh.
Ministerstwo zapowiada zmiany w net-billingu
Net-billing jest systemem obowiązującym prosumentów, którzy zgłosili przyłączenie swoich mikroinstalacji do sieci po 31 marca 2022 r. Nadal korzysta z niego mniejsza grupa właścicieli domowych mikroinstalacji. Większość z ponad 1,38 mln polskich prosumentów wciąż rozlicza się we wprowadzonym wcześniej systemie opustów, w którym stosowane jest rozliczenie ilościowe energii przekazywanej do sieci i z niej pobieranej (w stosunku 1:07 lub 1:0,8 w zależności od mocy instalacji). Co więcej – system opustów uwzględnia pomniejszanie nie tylko wartości pobranej energii, ale także zmiennych kosztów dystrybucji, czego nie ma w net-billingu.
Jak pokazuje dotychczasowa historia net-billingu, prosumenci korzystający z tego systemu muszą się liczyć z dużymi wahaniami wartości energii przyjmowanej do wyceny energii przekazywanej przez nich do sieci. Ryzyko zmienności cen energii w net-billingu jeszcze wzrośnie wraz z przejściem z ceny miesięcznej na ceny godzinowe, co zgodnie z aktualną wersją ustawy o OZE powinno nastąpić już w połowie tego roku.
.
.
W świetle ostatnich informacji płynących z Ministerstwa Klimatu i Środowiska możemy jednak spodziewać się zmiany zasad net-billingu. Ministerstwo sygnalizuje, że będzie chciało zapewnić prosumentom większą stabilność rozliczeń. Resort klimatu na razie nie zdradza założeń przygotowywanych zmian, przy czym w przedwyborczych zapowiedziach partii tworzących rząd pojawiał się pomysł wprowadzenia minimalnej wartości, poniżej której nie będzie mogła spaść cena energii w net-billingu.
Rządowe propozycje zmian w systemie net-billingu powinniśmy poznać wraz z publikacją projektu nowelizacji ustawy o OZE, nad którym obecnie ma pracować Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To taka jest prawda jak miałoby paliwo po 5zł jest SUPER i chleb po 30 zł
Jak słyszę, że rząd pracuje, ministerstwo planuje to jestem do przodu o kolejną kawę. Nic tak nie podnosi ciśnienia jak ich obietnice to znaczy ich brak. Tak leniwego rządu co do Polaków i polski nie było od 8 lat. Rolnicy protestują bo w obietnice nie wierzą, obecnie Polska stoi ja jednej wielkiej niestabilnej pochylni z tendencją do katastrofy. Niemcy nie mogą sami popadać w katastrofę, a Polska trzymać się dobrze i jeszcze rozwijać. Byłby wstyd. Trzeba nas też pogrążyć.
Skoro nie chcą naszego prądu powinniśmy zebrać się i w szczycie zapotrzebowania wyłączyć wszystkie falowniki na jedną godzinę.
@Andrzej jestem za. Skoro teraz gdzie produkcja jest znikoma, ceny pikują to co będzie od kwietnia jak będzie świecić dłużej i mocniej?… Oddawać za darmo albo wyłączyć i niech palą zagranicznymi kamieniami ;D
Od maja będziemy dopłacać a tym co sa w net meteringu będą odłączać co by za dużo nie odłożyli na zime
Kupić po 10 gr i sprzedać po złotówce z okładem…
Zamiast narzekać kupujcie magazyny i tyle. Jest przecież proste rozwiązanie
Dlaczego każdy narzeka że jest tak żle o tym co jest obecnie było wiadomo już 6 lat temu. Ludzi nakręciła na net billing w 2022 roku cena odkupu. Proszę nie narzekać tylko czytać informacje ale nie te w smatrfonie tylko branżowe ,nawet gram w zielone nie pisze prawdy tylko jak kolorowe gazety newsy które ludzie chca czytać bo fachowej literatury nie rozumieją lub że jak im sie mówi że to zły wybór to gorączka złota im do głowy uderza. Proszę mnie nie krytykować tylko rząd że nie mówi prawdy o której wie bo to co robi ma im przynieść korzyści lub ewentualnie muszą spełnić wymogi dyrektywy unijne kosztem ”Kowalskiego”. Zaś za prąd latem kupiony po 10gr. koledzy lub spółki skarbu państwa zarobią krocie (wodór, zakłady-fabryki będą pracowaly na pełnych obrotach, rafineria , azoty itp. lub ładowane magazyny energii , elektrownie szczytowo-pompowe). A my zapłacimy 1.5zł za kwh bo koszt emisji spalin CO2. Sam magazyn energii nie zlikwiduje problemu do tego potrzebny auto na prąd lub ewnetualnie magazyn ciepła który będzie gromadził tą energię by ją wykorzystać w okresie jesienno zimowym ewentualnie jak ktoś ma pompę gruntową gdzie odwierty pionowe są w skale to ogrzewać dolne żródło. Możliwości wiele jaki i koszty spore ale trzeba to rozważyć za nim człowiek podejmie decyzje bo widzi już pieniądze. Jedym chodzi o to byśmy ciągle gonili króliczka (podatki, brak bezrobocia = brak manifestacji/strajków)
Ceny na giełdzie lecą na łeb a ceny zakupu przez uzytkowników rosną ktos moze mi to wytłumaczyć ?
Wał z covidem wał z wymianą pieców z wegla na groszek wał z wojną wał z fotowoltaniką poprostu robia nas w balona i czekają jak długo wytrzymamy jak nam popuszcza nerwy to wywołajá sztuczna wojne wysla na front tych co sie im niepodoba robie ich w balona i zostaną im tylko ci ktorych bedą dymać do końca życia
To jest totalne złodziejstwo.Najpierw
wrobili ludzi w fotowoltaikę,a teraz
zmuszają do odsprzedaży prądu po pięciokrotnie niższej stawce niż sprzedają a będzie jeszcze gorzej.
Magazyn energii,to żadne rozwiązanie,
ponieważ zimą nie będzie czym tego magazynu napełnić,bo fotowoltaikę nie
produkuje energii. Latem zaś magazyn energii szybko się zapełni ,i z powodu braku poboru energii będzie nie wykorzystany.Zwrot kosztów ze 30 lat.
Musimy się przeciwstawić wobec takich praktyk . Trzeba w umówionym czasie wyłączyć falowniki na np. 2 godziny.
Jeżeli cenę sprzedaży prądu gość z ure ustala na rok, to niech i tak samo zrobi z ceną odkupu od prosumenta. Niech sobie wezmą te 20-30% jak w starych zasadach od kwoty i wtedy jakoś będzie to można sobie policzyć, kiedy się fv zwróci… Dziś to niemożliwe do policzenia…a zwrot to chyba moim wnukom dopiero..
Złodzieje…. Nasza energia jest taka sama więc i cena powinna być porównywalna….
Płacą po 32 grosze, ale w tych samych godzinach sprzedają oo 75 groszy. Jawna kradzież. I mówią, że energia musi zdrożeć
Skamlący JANUSZE!!! Czy w 2020-21 nie nachodzili was naganiacze, nie oferowali instalacji, nie straszyli net-bilingiem? Kto zabronił założyć instalację PV przed 1.04.2022? Po drugie – biorąc pod uwage wysokość dopłat w programie Mój Prad 5.0 oraz spadek cen instalacji w porównaniu z okresem z net-meteringu, czas zwrotu instalacji jest taki sam, w specyficznych warunkach nawet szybszy niż w 2020-1 Q 2022. Więc po co to wycie?
Ponieważ i tak mam 2 samochody, drugi to tak nielubiany elektryk. Jeździ nim głównie żona bo ja potrzebuję vana i do tej pory w marcu w zasadzie nie wydaliśmy ani złotówki na „paliwo”. Wiem, za instalację musiałem zapłacić, dlatego piszę w zasadzie. Zrobiłem ją sam więc była tania. Mam też drugą, offline, instalację do ciepłej wody i od połowy lutego nie włączyła się grzałka zasilana z sieci. Nie boję się co będzie latem, bo mam mały zakład produkcyjny który działa jak słońce świeci przez cały dzień, przez co rachunek za prąd jest niewielki.
Właśnie instaluję u kolegi instalację z magazynem ciepła, bo ma produkcję w której potrzebuje utzymywać stałą temperaturę 24/7.
Mamy nadzieję, że ani gram prądu nie pójdzie do sieci. Różnica polega na tym, że my musimy liczyć własne pieniądze a nie sięgać do cudzej kieszeni.
@Sprzedawca PV true!… ale jak to jest? Dwa dni temu to miałem sieczkę w głowie, lobbystą, byłem płatnym trollem, na niczym się nie znam, a wczoraj wylało się jak to nazwałeś „skamlenie”, żale, nierządy (sic!), użalanie itp. itd. i jeszcze te 25, 30, a nawet 50 kudosy (lajki, akceptacje) :)!
Cytując Janusze, a ja dodam Janusze Biznesu, chcieli zostać przedsiębiorcami z zyskami, ale nie ze stratami :). Wykładu z ekonomii robić nie będę, ale jak napisał @Alek – ludzi opętała „gorączka złota”, czyli w skrócie wygrywa „pierwszy” .. a fotowoltaika wieeeeelkoskalowa dalej się rozwija 🙂 … i potrzebuje ujścia swojej energii, a że rynek jest mały, czyli musi się to odbywać czyimś kosztem… dawno tu nie było @Alladyna, ale napisałby Wam dla Kogo musicie zrobić miejsce 🙂
@Andrzej wyłączajcie swoje 4-10 KW, nawet wszyscy jednocześnie, Big Energy i „łamistrajki” tylko się będą z tego ucieszyć :). Jak 2 dni temu Ktoś napisał, rząd WAS prosumentów potrzebował by wykazać się przed tę niedobrą Unią. Spełniliście swoje zadanie, więc …. Farmy wielkoskalowe mają już ponad 6 GW, a pewnie 7 GW, podłączone do do SN i WN, a nie NN itd, a tyle w zupełności wystarczy do letniego zbilansowania. Pamiętaj, że kij ma dwa końce, jak Ci OSD zwiekszy napięcie do 254 V to, ani grama, o sorry ani KWh nie wciśniesz do sieci ;). Wyłączajcie
To na koniec pytam się: Kto miał „więcej racji” ja 2 dni temu, czy wczorajsi „narzekacze”?
Jawne zlodziejstwo
Mam już PV, agregat 42V na diesla andorii i aku niedługo kupuję przetwornicę i przechodzę na off-grid i całujcie mnie w d–e gamoniezielone.pl
Fotowoltaika służy wyłącznie do autokonsumpcji. Jeśli ktoś ma zbyt dużą instalacje i liczy na zyski z odsprzedaży to nie raz i nie dwa się srogo rozczaruje
Przecież to jest mechanizm ten sam, co w rolnictwie – prowadzić gospodarstwo rolne, a płody rolne sprzedawać poniżej kosztów wytworzenia. Czy to w ogóle można nazwać sprzedażą, czy jednak lichwą? Tu też najpierw naciąganie na inwestycje w OZE, a teraz golenie prosumentów z zysków.
Kupujcie w Orange Energia macie magazyn za 0zl miesięcznie i do tego energie oddana i pobrana po tej samej stawce. Wystarczy sprawdzic oferte i sie przenieść. Ja tak zrobiłem nie żaluje. Same plusy
A nic nie słychać o wprowadzaniu korzystania z wirtualnej energii
Niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest, że za dopłacaną energię czynną od złodziei energetycznych ja płacę 70 groszy, a to, co ode mnie kradną kosztuje tylko 25 groszy? To jest sama energia czynna. Czy mój sąsiad ma przez to energię taniej? Ano nie. Czy ja energię od sąsiada mam taniej? Ano nie. To jest czyste złodziejstwo!!!!!