2 mln prosumentów w nowej strategii rządu
W ciągu zaledwie trzech lat w Polsce przybyło 1,3 mln prosumentów. Nowa rządowa strategia energetyczna zakłada, że do końca tej dekady ich liczba będzie nadal rosnąć – ale już nie tak szybko jak w ostatnich latach.
Obecnie w Polsce pracuje już ponad 1,38 mln prosumenckich instalacji fotowoltaicznych o mocy blisko 10,7 GW. Ten wynik to głównie efekt inwestycji zrealizowanych przez polskich prosumentów w latach 2020-2023, kiedy w naszym kraju przybyło około 1,3 mln domowych mikroinstalacji PV.
Energetyka prosumencka stała się jednym z filarów krajowej transformacji energetycznej mającej na celu zmniejszenie emisyjności polskiej energetyki i zwiększenie wykorzystania energii odnawialnej. Nowe rządowe cele w zakresie ograniczania emisji CO2 i kształtowania krajowego miksu energetycznego zostały przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) w projekcie nowej wersji dokumentu o nazwie Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. (KPEiK).
Nowa rządowa strategia zawarta w KPEiK zakłada zwiększenie udziału OZE w krajowym miksie energetycznym do 29,8 proc. do roku 2030. W tym 50,1 proc. ma wynieść udział zielonej energii w zużyciu energii elektrycznej, a w ciepłownictwie i transporcie ma to być odpowiednio 32,1, proc. oraz 17,7 proc.
Najwięcej mocy w fotowoltaice, najwięcej energii z wiatru
Rząd zakłada, że na koniec obecnej dekady w Polsce będą działać elektrownie fotowoltaiczne o mocy 29,3 GW (w stosunku do ponad 17 GW obecnie). Do tego 5,9 GW zainstalowanej mocy mają zapewnić elektrownie wiatrowe na morzu, 15,8 GW ma przypaść na lądowe farmy wiatrowe, 1,4 GW na biogazownie, a 1,1 GW – czyli niewiele więcej niż obecnie – na elektrownie wodne.
To jednak nie fotowoltaika ma być największym krajowym źródeł OZE pod względem wytwarzanej energii. W 2030 r. ma ona zapewniać roczny wolumen produkcji energii na poziomie 24,8 TWh. Więcej energii – 38,2 TWh w skali roku – mają wytwarzać lądowe farmy wiatrowe.
Do tego farmy wiatrowe na morzu mają dołożyć 21,7 TWh, biogazownie 11,4 TWh, a hydroelektrownie 2,9 TWh.
2 mln prosumentów
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wskaźnik udziału energii odnawialnej w końcowym zużyciu energii brutto w 2022 r. w naszym kraju wyniósł 16,81 proc. Widać więc, że do rządowego celu na 2030 r. (29,8 proc.) jest jeszcze daleka droga. Jak do jego osiągnięcia mają się przyczynić prosumenci?
Z projektu KPEiK wynika, że liczba prosumentów w Polsce do końca obecnej dekady ma nadal rosnąć, ale już nie tak dynamicznie, jak miało to miejsce w ostatnich latach. Autorzy dokumentu oceniają, że w 2030 r. w Polsce będą 2 mln prosumentów (twórcy aktualizacji KPEiK zaznaczają, że ta liczba nie jest oficjalnym celem rządu, ale jedynie szacunkiem).
Aby do końca obecnej dekady liczba prosumentów w Polsce osiągnęła 2 mln, potrzebne będzie co roku około 100 tys. nowych mikroinstalacji. Tyle w szczycie inwestycji na rynku prosumenckim przyłączanych było w ciągu jednego kwartału.
Więcej domowych magazynów energii
Rynek prosumencki w kolejnych latach powinien się jednak charakteryzować już nie tak wyraźnym wzrostem liczby źródeł wytwórczych należących do prosumentów, ale wzrostem potencjału urządzeń pozwalających prosumentom na zwiększenie poziomu autokonsumpcji.
Ten cel wyraźnie wskazuje nowe kierownictwo MKiŚ, sygnalizując, że w obszarze prosumenckim nacisk położy przede wszystkim na wsparcie domowych magazynów energii.
Ten trend potwierdzają autorzy nowej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r.
Energetyka prosumencka rozwinęła się w Polsce w szybkim tempie. Obok prosumenta, prosumenta zbiorowego i lokatorskiego funkcjonował będzie również prosument wirtualny. Osiągnięta skala powoduje, że ich dalszy rozwój uwarunkowany jest tempem rozwoju sieci dystrybucyjnych. Konieczne jest również zapewnienie, że sposób ich funkcjonowania nie będzie powodował głębokich zakłóceń na rynku energii (problem tzw. krzywej kaczki). Dlatego premiowane będzie wykorzystanie magazynów energii, autokonsumpcja i DSR, co ma na celu lepsze bilansowanie KSE i redukcję szczytów zapotrzebowania – czytamy w podsumowaniu nowego projektu KPEiK.
W aktualizacji KPEiK podano, że w kontekście rozwoju OZE – w tym segmentu mikroinstalacji – wąskim gardłem rozwoju są sieci elektroenergetyczne. Dlatego zdaniem autorów dokumentu dalszy rozwój tego segmentu rynku powinien być ściśle powiązane z inwestycjami w sieci oraz zwiększeniem możliwości magazynowania energii.
– Sprzężenie magazynów z instalacjami wytwórczymi pozwala na to, by możliwe było przyłączanie większej liczby prosumentów, ale bez istotnego negatywnego wpływu na zarządzenie pracą sieci – zarówno w okresach dużej produkcji energii z OZE, jak i w okresach niskiej generacji. Znaczenie dla rozwoju prosumeryzmu będzie mieć także wdrażanie dyrektywy RED III (art. 16-16e) w obszarze uproszczeń administracyjnych, choć będzie to wyzwanie organizacyjne – oceniają autorzy nowej wersji KPEiK.
Ceny godzinowe uświadomią prosumentów
W nowej wersji rządowej strategii energetycznej podkreśla się potrzebę uczynienia prosumentów świadomymi uczestnikami rynku. Autorzy dokumentu stwierdzają, że jest to warunek konieczny do dalszego rozwoju energetyki prosumenckiej.
Twórcy aktualizacji KPEiK oceniają, że pomoże w tym przejście prosumentów korzystających z net-billingu na rozliczenia godzinowe. Ich zdaniem taki sposób rozliczeń nadwyżek energii wytwarzanej przez prosumentów „w naturalny sposób będzie premiować możliwie najwyższy poziom autokonsumpcji oraz wprowadzenie energii do sieci w czasie, gdy jest na nią większe zapotrzebowanie, wspomagając tym samym bilansowanie systemu elektroenergetycznego”.
.
.
W nowym projekcie KPEiK czytamy ponadto, że polityka regulacyjna i wsparcie finansowe w obszarach związanych z energetyką prosumencką będą ukierunkowane na działania operatorów systemów dystrybucyjnych mające na celu rozbudowę i modernizację sieci, tak aby były lepiej przystosowane do rosnącego udziału prosumentów w rynku.
Rosnąca moc zainstalowana i ilość mikroinstalacji zmienia charakterystykę pracy systemu na generację rozproszoną, co wymaga zastosowania nowych rozwiązań i pracy sieci w trybie dwukierunkowym – podkreślają autorzy dokumentu.
Autorzy KPEiK zaznaczają, że zwiększając autokonsumpcję – m.in. dzięki magazynom energii – prosumenci będą niwelować konieczność uruchamiania mocy rezerwowych potrzebnych w szczytach zapotrzebowania na energię w Polsce. To dodatkowo ograniczy koszty funkcjonowania krajowego systemu elektroenergetycznego.
Projekt Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. (wersja z 29.02.24) jest dostępny na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska pod tym linkiem.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Tak samo zrobią co z rolnikami tylko zakładają a nic nie robią w tym temacie
Nowy rząd przez 4 lata będzie zaniepokojony, tylko coś w planach i na tym przy kolejnych wyborach z hukiem wyleci ze stołków. Obecnemu rządowi nie wierzy się ani deka. Wszystkie pisowskie afery to tylko dla propagandy. Fotowoltaika prosumencka za chwile zdechnie bo ludzie potrafią liczyć a magazyny energii to kolejny przewał jak pomóc dorobić się zagranicznym firmom
O jakiej strategii piszecie??? Już teraz sieci wyłączają prąd z OZE który jest najtańszy i ekologiczny. Zapamiętajcie sprzedawcom prądu nie zależy na tanim prądzie on ma być drogi z najdroższego na świecie węgla.
Powinni dotować magazyny energii ale na transformatorach aby nie wyłączały się instalacje prosumentów. Jeden taki magazyn rozwiąże problem dla całej okolicy i w skali całego kraju wyjdzie to taniej.
Tak energii z PV najtańsza jak jest produkcja i złurzycie A najdroższa jak jest wyłączona wtedy płacimy za nią wszyscy bo nie poto inwestor zainwestował grube miliony by my Farma Wiatrowa lub Fotowoltaiczna nie pracowała
Najpierw trzeba wypie rdolic pisiorow na Bug , tam skąd przylazło to.g
@Terry – twoje błendy arz rażom w oczy – nie „złurzycie” tylko „złórzycie”.
@Baca – ale miałeś parcie aby zaistnieć, chociaż z takim wygłupem ale aby się pokazać.
Co oni mają z tymi magazynami energii dla Kowalskiego, przecież to bezużyteczny śmieć. Jak da się toto naładować to jest zbyteczne, a jak jest potrzebne to nie ma czym ładować. Jedyne co z tego będzie to tony aku po wymianach z którymi nikt nie wie co zrobić. Sens mają ewentualnie magazyny stawiane przez ZE.
No to po opłacalności fotowolaiki. Teraz tylko jakiś napalony ekolog chyba będzie zakładał panele. Stawka godzinowa z ujemne stawki podczas największej produkcji drogie magazyny, na końcu przyjdzie dopłacić do interesu . Ale czekam na obietnice rządu chyba że zwoju kłamią, to już nigdy mego głosu nie dostaną. Następne wybory samorządowe.
Na razie i sukces i porażka prosumentów to zasługa PiS. Jak byli im potrzebni do osiągnięcia celów unijnych to najpierw zwlekali by potem uczynić to zbyt opłacalnym (wiem, bo sam skorzystałem – 15 lat darmowego prądu, ogrzewania i ciepłej wody). Jak cel został osiągnięty to uczynili PV nieopłacalnym (z małymi wyjątkami). Co na taką zapaść zaproponuje nowy rząd? Poczekamy, zobaczymy. Gorzej niż PiS już tego zrobić się nie da…. Mówię tak mimo że osobiście skorzystałem na głupocie patorządu i mam przywilej 15 letni (zostało 14 darmowych sezonów grzewczych). Żeby nie było część zaoszczędzonych pieniędzy przeznaczam na cel charytatywny bo aż głupio żyć na koszt innych.
Magazyny energii w listopadzie, grudniu, styczniu czy lutym nie mają sensu bo nie ma co magazynować tak małe są uzyski..chyba że zainstaluje się instalację o mocy 40-50 kWp co i tak nie starczy na ogrzewanie pompą ciepła. Zatem trzeba będzie i tak pomyśleć o alternatywnym ogrzewaniu najlepiej drewnem opałowym. Pompy ciepła tylko wtedy mają sens jeśli ich użytkownicy będą mieli fotowoltaikę w net meteringu a na to się nie zapowiada. Zimą prąd powinny produkować tylko elektrownie węglowe uzupełniane przez elektrownie wiatrowe. Niezrozumiałe też są podwyżki cen energii przy tak dużej nadpodaży energii pochodzącej z OZE. Stawki godzinowe to też poroniony pomysł, w ogóle rynek w energetyce to poroniony pomysł. Węgiel elektrownie zawsze kupują po jednakowej cenie to i prąd powinien być po jednakowej cenie. Można ewentualnie latem produkować paliwa z OZE i wykorzystywać je zimą lub ogrzewać duże izolowane podziemne zbiorniki wody. Byłaby to taka fotowoltaiczna płytka geotermia.
Z tą autokonsumcja to też nie takie proste.. można mieć mała instalację, tak, że przy gotowaniu wody na herbatę autokonsumcja będzie 100%, ale w tym czasie i tak prądu musimy dokupić. Prosty przykład. Mam 5.6kw na 3 fazach, z fazy wychodzi max 1.8kw przy pełnej mocy fotowoltaiki. Czajnik, grzałka w pralce its mają zwykle 2-2.2kw czyli resztę trzeba dokupić. Powiecie, że bilansowanie godzinne- ok. Tylko dlaczego analizując rachunek zużycie roczne mam 1581kwh a w grudniu przekroczyłem 3000kwh i prąd liczyli mi drożej. Na rachunku 3 różne odczyty: energia pobrana, oddana i zbilansowana. Wg zbilansowanej zużyłem 1581kwh więc o ki huj chodzi że mi policzyli jak po przekroczeniu?
Ta strategia zakłada również nawet 11% gospodarstw domowych które wpadną w tak zwane ubóstwo energetyczne, także będzie sukces
Nie dajcie się zwariować energia z oze może być tylko dodatkiem do energii z węgla gazu atomu a to co proponuje Komisja Europejska to najgłębszy kryzys gospodarczy od 2 wojny i społeczny Europa generuje 8 procent emisji gazów cieplarnianych więc wpływ na poprawę klimatu mamy symboliczny a koszty tej głupoty będą kosmiczne
Już kombinują jak wybrnąc z obietnicy korzystnych rozliczeń.
Niech zakład energetyczny montuje magazyny energii jak to takie fajne
Od nadpodaży nikt nie umrze , lepiej mieć za dużo Energi z oze niż kupować odpady kopalniane z Mozambiku jako węgiel bo może brakować
Możne najpierw rozwiążą problem z wyłączaniem instalacji, zamiast dokładać problemów…
@kgal rozwiązanie proste – magazyn energii przy każdym trafo Nn.
I co ja kurwa bede siedzial i patrzyl kiedy bedzie prad najdroszy huje popierdolone ja wpierdolilem 40 tys i net biling mi wszystko bierze po huj te dotacjo po pare zlotych jak z tego jest teraz wielki huj stare zasady to jeszcze ale ten skurwialy pisowski net biling to gowno
O czym my mówimy – Zielony ład to jest poroniony pomysł i wał jednocześnie – ludzie Wake up! Emisję, redukcję, transformacje i położyć przemysl, gospodarkę, zubożyć ludzi. Zablokować inwestycje strategiczne i zająć ludzi bezsensownaą dyskusją. Pomyślcie- mamy węgiel w ogromych zasobach i to powinien być początek i koniec każdej dyskusji a inne alternatywne źródła takie jak OZE i atom przedewszystkim to niech się buduj od przybytku głowa nie boli a tu kary, kary, kary, kaganiec i zaciskanie petlli. Ludzie Wake up! Zobaczcie kto to firmuje i przyklepuje. Pomyślcie jak gospodarze i przedsiębiorcy korzystajmy na maxa z tego co mamy i dokładajmy nowe źródła. Jak będziemy mieli z czego to będziemy i kulturę rozwijać i pomagac inny też będziemy mogli a jak będziemy biedni i zduszeni to każdy ucierpi. Gospodarność, praca i współpraca to jest podstawą. Ludzie Wake up! Tego już za wiele!
Stanik trzeba było zakładać jak były korzystne warunki a nie teraz mieć pretensje do całego świata GAMONIU!!!!! Nie wiedziałeś co robisz????
Kto zmusi operatorów do wystawienia prostych i czytelnych faktur, gdzie będzie jasno podane ile wyproduwałeś a ile zużyłeś.
Mam 65 lat wydałem na fotowoltaikę 40 tyś. Niedawno zadzwonił KTOŚ i zaproponował włożenie następnych 40 tyś. W magazyn energii. Odmówiłem. Zostało moze 10 lat , w grobie nie ma żarówek. Calego świata nie zbawię. Dzisiaj czytam o ogrzewaniu gazowym. Zawsze byłem eko , dzisiaj nie wiem czy nie lepiej stać w kolejce po …..
Gustlik@ Źle liczysz albo rozumujesz. Bilansowanie godzinowe, wektorowe działa dobrze i sam to sprawdzam, liczę i na rachunku zgadza się co do kWh. Kwestia jakie masz rozliczanie. Ja mam roczne prognozowane i płacę tylko opłaty stałe bo zawsze jestem z niedużą nadprodukcją tylko trzeba kontrolować zużycie bo rodzina szybko przyzwyczaja się do większego zużycia i potem okazuje się że 2x więcej prądu zużywa..
Wszędzie gdzie rząd się wtrąca tzn ze są pieniądze które można ukraść, tak , tak , ukraść .
Typowy rok myślenia .nie robimy nic a obywatel niech inwestuje ,tylko co w zimie wtedy nie ma nadwyżek produkcyjnych jak to się ma do płacenia 100procent więcej od lat rachunków za prąd .ile magazynów o duzej mocy wybudowały koncerny energetyczne .no właśnie
Czyli koszty modernizacji systemu energetycznego zostają przerzucone na prosumentów. A państwo zamiast inwestycji wypłaci premie urzędnikom, tak jak zarzady PSE
@Andrzej- rozliczenie mam półroczne i też śledzę wszystko. Spisuje co miesiąc licznik i ni hu.. nie wyjdziesz z tego. Z tego co mi wyliczyli to energii pobranej musiałem mieć ponad 3tys kWh w ciągu roku bo w grudniu zapłaciłem więcej za kWh .. no ale w całym roku zużyłem 1581…
Nie mogę zrozumieć dlaczego mówi się tyle o magazynach energii, kiedy o wiele tańszym rozwiązaniem są pionowe instalacje w orientacji wschód-.zachod. produkują więcej energii o pare procent niż południowe, nie zajmują terenu, nie niszcza dachów, produkują poza szczytem (godziny przedpołudniowe i popołudniowe) i do tego nie narażają na straty ze względu na wzrost napięcia w sieci i wyłączenia.
Next2Sun@ Skąd masz takie dane? Pionowe wschód zachód nigdy nie wyprodukują tego co południowe. Słońce wschodzi i zachodzi latem prawie na północy a zimą prawie na południu. Pół roku masz w miarę optymalny kąt rano i wieczorem ale znowu rano i wieczorem natężenie światła jest mniejsze przez grubą atmosferę.
Gustlik@ Masz innego operatora niż ja. Ja mam Taurona, zdalny odczyt z dokładnością do 1h więc mogę dane poprać w excelu i dokładnie policzyć każdą godzinę czy był pobór czy oddanie, (a teraz system elicznika sam bilansuje godzinowo, wektorowo co jeszcze ułatwia sprawę), potem odejmuję 20% dla energetyki od wprowadzonej energii i wychodzi mi to samo co na rachunku i w eliczniku Taurona. Tauron co do prosumenta jest naprawdę dobrze dopracowany i nie kombinuje. Łatwo i prosto można skontrolować sobie stan energii.
Zacznijcie produkować wodór z energii z fotowoltaiki który zima będziecie spalać do ogrzania domu.
Ta fotowoltaiczne to ściema w tym momencie wogóle nieopłacalna.
@Dość, dokladnie ludzie WAKE UP! Czy ktoś z was dostal raka od palenia oponami i śmieciami w piecu? Nie! To wszystko eko euro sciema, wyjdzmy z Unii bo w moim piecu chce palić tym czym ja chce! Tanie ogrzewanie resztkami a nie jakies pompy ciepla!
Czytam komenterze i cieszy mnie że ludzie zaczęli myśleć że coś jest nie tak z tą ekologią. Jeszcze nie dawno gdy gdzieś tak mówiłem to znajomi mieli mnie za zacofanego terroryste ekologicznego.
De facto terroryste anty-ekologicznego….
🙁 @Terry – twoje błendy arz rażom w oczy – nie „złurzycie” tylko „złórzycie”. ???!!!???
Ale kabaret? Włączmy myślenie: używać – zużywać – zużycie 🙁
błąd-błędy- obłędne!
Kto powiedział, że magazyny muszą być drogie? U mnie kosztują 1 tys. za 1 kWh. Można kupować drożej, ale dlaczego?
Tak czytam te komentarze i większość ludzi nie ma pojęcia jak działa system energetyczny a już zwłaszcza zasady pracy bloków węglowych. Żałosna niewiedza.
A może jakiegoś pięknego dnia, niech wszyscy wyłączą swoje instalacje PV? Ciekawe, jaka by była reakcja…