REKLAMA
 
REKLAMA

Ruszy produkcja ogniw perowskitowych o sprawności 35 proc.

Ruszy produkcja ogniw perowskitowych o sprawności 35 proc.
Fot. Solaires Entreprises

Kanadyjski start-up Solaires Entreprises zajmuje się opracowaniem ogniw słonecznych wykonanych na bazie perowskitu, które mogą generować energię elektryczną za pośrednictwem światła wewnętrznego. Będą to ogniwa zdolne do zasilania urządzeń codziennego użytku bez konieczności ekspozycji na słońce.

W miejscowości Langford w prowincji Kolumbia Brytyjska Solaires Entreprises uruchomił pierwszą pilotażową linię produkcyjną do wytwarzania tzw. wewnętrznych modułów fotowoltaicznych na bazie perowskitu.

Producent podkreśla, że jego ogniwa mogą znacząco przyspieszyć postęp w rozwoju nowoczesnych technologii energetycznych i zmienić sposób dostarczania energii do urządzeń. Zdaniem Solaires Entreprises niewielkie ogniwa słoneczne doskonale sprawdzą się jako samodzielne źródła energii dla podstawowych urządzeń, z których korzystamy na co dzień, takich jak telefony komórkowe, tablety, słuchawki czy klawiatury bezprzewodowe. Perowskitowe ogniwa wewnętrzne mogą również współpracować z niewielkimi magazynami energii, umożliwiając jej wykorzystanie w późniejszym czasie w trybie na żądanie.

REKLAMA

Moc produkcyjna linii pilotażowej

Według informacji podanych przez przedstawicieli Solaires Entreprises w artykule opublikowanym na portalu PV Magazine obecnie uruchomiona linia pilotażowa będzie w stanie wyprodukować 200 tys. ogniw rocznie. Wymiary pojedynczego ogniwa mają wynosić 382 x 762 mm. Podano również, że produkowane moduły oparte na perowskicie dostosowanym do pochłaniania światła wewnętrznego charakteryzują się konwersją energii na poziomie 35 proc. (powierzchnia aktywna ogniwa wynosi 14,7 cm).

W warunkach oświetlenia lampą halogenową o natężeniu 1000 lx referencyjne ogniwo miało osiągnąć gęstość mocy na poziomie 0,15 mW/cm2, maksymalny punkt mocy 2,2 mW i prąd zwarciowy na poziomie 0,6 mA. Napięcie obwodu otwartego wynosiło 4 V.

REKLAMA

Oświetlanie tego samego ogniwa za pośrednictwem lampy diodowej o natężeniu 1000 lx pozwoliło osiągnąć mniejszą gęstość mocy, na poziomie 0,06 mW/cm2, maksymalny punkt mocy wynoszący 0,9 mW, prąd zwarciowy 0,27 mA i napięcie obwodu otwartego 5 V.

Co istotne, przedstawiciel Solaires Entreprises zaznacza, że firma dysponuje pełnym parkiem maszynowym niezbędnym do produkcji i kontroli jakości, zatem nie przewiduje wąskich gardeł w tych obszarach.

Nie podano jeszcze oficjalnych kanałów dystrybucji nowych produktów, natomiast można spodziewać się dużego zainteresowania ze strony rynku.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

w końcu wieloletnie dotacje i inwestycje w sauletech opłaciły się

Już 10 lat temu słyszałem, że to Polacy mieli robić te ogniwa i co? Jak zwykle, jajco. Tak samo jak mieliśmy być pionierami produkcji grafenu.

30 lat temu miałem kalkulator z „baterią słoneczną” doskonale działającą w normalnym oświetleniu wewnątrz, czyli około 50lx. Gdzie więc ten przełom?

Słyszałem że trwałość tego jest taka, że jak coś pęknie od naprężeń to całość przestaje działać w moment.

35% sprawności ma maszyna parowa .

A to przypadkiem nie miało być produkowane w Polsce?

I za dwa lata utylizacja?

Tylko to nie nasz sauletech tylko Kanadyjski Solaires.

Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Polska firma Suale Technologies już w 2021 roku wybudowała pierwszą pilotażową linię produkcyjną. I do dziś coś cisza. Technologia jest nowa i trudna do wdrożenia produkcyjnego. Choć mam nadzieje, że wkrótce się uda.

Liczby w tym artykule się nie zgadzają. Marketingowe oszustwo.

A nasze dotacje i obietnice że już jest tylko trzeba uruchomić produkcję zostały zjedzone przez obdarowanych.

A kiedy wreszcie ktoś wymyśli ogniwa produkujące energię, ze światła LED? Sprawność pow. 100% spowoduje rewolucję.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA