REKLAMA
 
REKLAMA

Koszty instalacji nadal maleją. To dobry moment na zakup fotowoltaiki

Koszty instalacji nadal maleją. To dobry moment na zakup fotowoltaiki
Paulina Ackermann

Międzynarodowy dostawca instalacji fotowoltaicznych dla gospodarstw domowych ogłosił wyniki finansowe za trzeci kwartał 2023 r.

Otovo – norweski dostawca systemów fotowoltaicznych, obecny na 13 rynkach w Europie, w tym od trzech lat w Polsce – podał wyniki za trzeci kwartał br. W tym okresie firma odnotowała 35-proc. wzrost przychodów i 33-proc. wzrost liczby instalacji.

Przychody Otovo wzrosły w trzecim kwartale 2023 r. do 20,9 mln euro (235 mln koron norweskich). Od lipca do września 2023 r. firma odnotowała wysokie tempo instalacji. W tym okresie miała na swoim koncie 2629 instalacji – w porównaniu z 1970 w analogicznym kwartale ubiegłego roku (wzrost o 33 proc.).

REKLAMA

Otovo podkreśla, że omawiany okres był dla niego rekordowy pod względem rentowności. Zgłoszone marże zgodne z MSSF wyniosły 21 proc., co stanowi wzrost o 1,5 pkt proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Marża brutto uwzględniająca także segment leasingu konsumenckiego osiągnęła 26 proc. Oznacza to wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z trzecim kwartałem 2022 r.

Firma podkreśla, że jej polski oddział w ostatnim kwartale już drugi raz z rzędu zanotował dodatni wskaźnik EBITDA.

Tani sprzęt i programy dotacyjne

W komentarzu do wyników za ostatni kwartał Otovo zapewnia, że na rynku energii słonecznej w Europie można zauważyć pozytywne zmiany. Jak mówi Andreas Thorsheim, założyciel i CEO norweskiej firmy, ceny sprzętu są niskie, nadal maleją też koszty instalacji. Wiele europejskich rządów wprowadza także programy dotacyjne, które zachęcają konsumentów do instalowania fotowoltaiki. To sprawia, że perspektywy rynkowe są obiecujące.

REKLAMA

Jak zauważa Paulina Ackermann, szefowa warszawskiego biura Otovo, która nadzoruje także rynek szwedzki i norweski, kiedy od nowego roku wejdą w życie kolejne podwyżki cen prądu, wielu odbiorców może być zaskoczonych. Do tej pory bowiem rządowe tarcze ochronne niwelowały te wzrosty. W nadchodzącym roku można się spodziewać, że podwyżki będą wprowadzone na znacznie szerszą skalę, a to może zachęcić kolejnych odbiorców do zainstalowania systemu PV.

Obecne okresowe spowolnienie zostanie zastąpione dynamicznym wzrostem cen energii elektrycznej, co z kolei skłoni wielu do zainwestowania w fotowoltaikę. Dla tych, którzy planują odliczyć ten wydatek w swoim zeznaniu podatkowym (PIT) w 2023 r., teraz jest idealny moment na zakup, ponieważ obniżone ceny komponentów i możliwość odliczenia podatkowego sprawią, że popyt na panele słoneczne znacząco wzrośnie – zaznacza Ackermann.

.

.
Otovo założono w Oslo w 2016 r. Zespół składa się z inżynierów, programistów i konsultantów technicznych z całej Europy. Firma zrzesza setki lokalnych zweryfikowanych instalatorów energetycznych. Wykorzystuje autorską technologię do analizy potencjału każdego domu i doradza w zakresie montażu fotowoltaiki, aby w kilka sekund przedstawić klientom ofertę.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Napiszcie jak maleją ceny prądu sprzedawanego, wielka ściema i oszustwo

Jak ciągle tanieje to po ile w końcu kosztuje 1kw. Kiedys było na renemowanych firmach koło 4000-4500tyś. to myśle że teraz to juz jest 3000-3500?

Będzie jeszcze taniej poczekam aż inwestycja zwróci się w dwa góra trzy lata a nie dziesiec

Takie bajki to tylko dzieciom w przedszkolu I to mysle ze nie uwierza .Mam od 6.05.2023 10kw I to jest po prostu jedno wielkie oszustwo a gdy wejdzie rozliczenie godzinowe to juz bedzie rabunek gdybym mial mozliwosc przylacza gazu to bym nigdy nie kupil pompy ciepla I pv a tak 90 tys wydane dobrze ze bez kredytu.Nie mam pojecia do czego zmieza Europe skoro wszystkie kraje wokol niej maja ekologie w glebokim powazaniu .Nie dajcie sie nabrac tak jak ja.

Porażka, w nowym systemie rozliczeniowym nie ma pewności, czy inwestycja kiedykolwiek się spłaci. Niestety jestem jednym z frajerów, który uległ presji „zielonej energii”

Czytam komentarze i tak sobie myślę ze ludzie to nadal mają problem by wykonać proste obliczenia matematyczne.

Rzeczywiście tanieje. Miałem obawy, bo jak planowałem budżet na budowę w 2020r, to miałem wyceny 42-44 tys zł za 9,6 KWp, a później spływały informacje o rosnących surowcach i rzeczywiście surowce do budowy paneli są dziś droższe, ale w sierpniu br wydałem 35 tys zł, przy nowszych panelach i zamieściłem na dachu 9,96KWp i nawet zostało miejsce na dwa panele. Natomiast aktualny system rozliczenia to rzeczywiście porażka, a szczególnie że wszedł tak szybko, nieprzewidywalność prawa w PL to tragedia. W trakcie budowy zmieniały się przepisy, całkowicie wywracając zamierzenie inwestycyjne. Ja postawiłem na kable grzewcze, dużo tańszy system ogrzewania, przy własnym montażu 6,5tys zl na cały dom wraz z budżetowymi regulatorami Wifi do każdego pomieszczenia. I wtedy bum, zmiana systemu rozliczeń! Zweryfikowalem po swojemu, że musi być magazyn, więc inwestycja podrożała do 58 tys zł (zamiast 42 tys w budżecie, choć dotacja będzie większą i sumarycznie wyjdzie bardzo podobnie, to jeszcze trzeba poczekać), i obowiązkowa nocna taryfa, z ustawionym pod to ogrzewaniem. Po zimie napisze jak to wychodzi. Na tą chwilę, to co sprzedałem w sierpniu i wrześniu po około 40gr/KWh, odkupię w nocnej po 77gr/KWh. Nieco lepiej niż w całodobowej 1,13 zł, ale szału i tak nie ma. Obawiam się godzi nowych rozliczeń. Magazyn pomieści 2 godziny produkcji latem

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA