W obliczu zmian w przepisach zapraszamy konkurencję do rozmów

W obliczu zmian w przepisach zapraszamy konkurencję do rozmów
Adam Goj. Fot. Projekt Solartechnik

Co staje na drodze dynamicznie rozwijającym się deweloperom projektów OZE? Wszystkim to samo: brak mocy przyłączeniowych i zmieniające się przepisy dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego. Projekt Solartechnik na wznoszącej fali nie zwleka i zaprasza konkurencję do rozmów.

W przyjętej przed wakacjami strategii biznesowej na lata 2023-2027 Projekt Solartechnik wskazuje jasne cele i kierunek działania. Firma planuje dywersyfikację produktową i geograficzną, zakup projektów OZE, a jednocześnie działalność w formule samodzielnego wytwórcy energii elektrycznej z własnym portfelem elektrowni (IPP). Powołanie własnej spółki obrotu energią PST Trade oraz sprzedaż zarówno zielonej energii jak i gotowych farm PV. Projekt Solartechnik chce być liderem rynku PV nie tylko w Polsce, już teraz równolegle z krajowym rynkiem, rozwija działalność za granicą.

Jak sprostać ambitnym celom poprzez synergię działań z konkurencją odpowiada Adam Goj, wiceprezes Projekt Solartechnik Development ds. Handlowych.

 

Farma fotwoltaiczna
Fot. Projekt Solartechnik

W przyjętej strategii Projekt Solartechnik wskazuje 1,5 GW projektów fotowoltaicznych doprowadzonych do statusu RTB w Polsce do 2027 roku. Jak planujecie to osiągnąć?

Adam Goj: W Projekt Solartechnik od kilkunastu lat specjalizujemy się w dzierżawie gruntów i rozwoju projektów OZE. Na przestrzeni tego czasu zbudowaliśmy zespół ekspertów i wypracowaliśmy relacje biznesowe, które pozwalają nam na sprawne i efektywne działanie. Funkcjonujemy nie tylko na rynku polskim, ale również na rynkach niemieckim, francuskim, rumuńskim i hiszpańskim. Mimo różnej specyfiki tych rynków uczymy się od siebie nawzajem i wspieramy w dynamicznym rozwoju. Obecnie nasz pipeline projektów przekracza 4 GW. Ambitny cel, jaki postawiliśmy sobie w przyjętej strategii, jest trudny do osiągnięcia, ale z naszym doświadczeniem nie jest niemożliwy. Już teraz jesteśmy liderem rynku w zakresie otrzymanych mocy przyłączeniowych, które przekraczają 1 GW.

 

Farma fotowoltaiczna
Fot. Projekt Solartechnik

Skąd zatem pomysł na prowadzenie rozmów z konkurencją?

Adam Goj: Jesteśmy w bieżącym kontakcie z przedstawicielami branży i wiemy ile wyzwań rodzą zmieniające się przepisy i złożony proces dewelopmentu projektów OZE. Brak mocy przyłączeniowych, kurczące się zasoby terenów pod dzierżawę, zawiły harmonogram otrzymywania poszczególnych pozwoleń i decyzji sprawiają, że nikt z nas nie może osiągnąć swoich szczytowych możliwości. Ogromnym wyzwaniem dla branży jest również nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzająca tzw. Plan Ogólny, czyli nowe narzędzie planistyczne w randze aktu prawa miejscowego, które gminy będą musiały przyjąć do 1 stycznia 2026 roku. Ta zmiana sprawi, że obecnie posiadane decyzje o warunkach zabudowy mogą zostać unieważnione, co ma bezpośrednie przełożenie na uzyskane warunki przyłączenia. Dlatego zapraszamy do rozmów innych deweloperów, którzy borykają się z podobnymi problemami, bo wierzymy, że jesteśmy w stanie wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron. Przedstawiciele naszego działu projektowego odpowiedzą na wszelkie pytania (projekty@projektsolartechnik.com, +48 518 490 142).

 

Farma fotowoltaiczna
Fot. Projekt Solartechnik

Sprawny rozwój projektów PV w ofercie Projekt Solartechnik wydaje się mieć decydujące znaczenie.

Adam Goj:  Oferta Projekt Solartechnik jest tworzona z myślą o naszym kliencie, który, jak wiemy, lubi otrzymywać kompletny produkt. Wszelki rozdział poszczególnych zadań na podwykonawców zawsze kończy się wydłużonymi terminami realizacji. Dlatego, poza rozwijaniem projektów OZE, świadczymy w Projekt Solartechnik również usługi projektowania i budowy farm PV oraz ich zarządzania i serwisowania. Specjalizujemy się w kontraktach w formule cPPA, a dzięki uruchomieniu spółki PST Trade, zajmiemy się obrotem wytworzoną energią i gwarancjami pochodzenia. Gotowe farmy PV są produktem, z którym trafiamy na rynek. Cieszy nas rosnące zainteresowanie zakupem operujących źródeł wytwórczych. Chyba już nikt w biznesie nie ma wątpliwości, że to gwarancja poprawy rentowności, zabezpieczenie cen energii na lata, a co za tym idzie sposób na długofalowe wyprzedzenie konkurencji. Nie bez znaczenia jest również konieczność raportowania ESG, która już teraz wyzwaniem dla wielu przedsiębiorstw.

 

artykuł sponsorowany