Aukcje zainteresują inwestorów, ale ceny dla fotowoltaiki za niskie
Instytut Energetyki Odnawialnej ocenia, że wobec trudniejszych warunków uzyskania finansowania inwestorzy z rynku fotowoltaicznego zwiększą zainteresowanie gwarancjami, które daje system aukcyjny. Przeszkodą mogą się jednak okazać zbyt niskie maksymalne ceny za energię, która może zostać sprzedana w tegorocznych aukcjach – w stosunku do obecnych kosztów produkcji energii z PV.
Mimo problemów z uzyskaniem warunków przyłączenia na krajowym rynku fotowoltaicznym rozpoczynane są nowe inwestycje. Sporo z nich to projekty z prawem do rozliczenia ujemnego salda, zagwarantowanym w aukcjach z lat 2021-22. Prowadzone są także projekty, które inwestorzy opierają na planowanej sprzedaży energii w ramach umów PPA, ale także na rynku spot.
Notowany w ubiegłym roku wzrost cen energii na rynku hurtowym sprawił, że atrakcyjność aukcyjnego systemu wsparcia w oczach inwestorów z rynku PV zmalała. Jednak w obecnej sytuacji, związanej z trudniejszymi warunkami uzyskania kredytów – gwarancje sprzedaży energii w systemie aukcyjnym mogą znowu zyskać na znaczeniu.
Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) ocenia, że inwestycje w farmy fotowoltaiczne podejmowane w najbliższych latach powinny znowu w dużej mierze bazować na systemie aukcyjnym, który – jak zauważa IEO – ponownie staje się podporą bankowych decyzji kredytowych.
Aby jednak także stało, konieczna wydaje się zmiana maksymalnych cen za energię (cen referencyjnych), które w kolejnych aukcjach będą mogli zgłosić inwestorzy z rynku fotowoltaicznego. Zdaniem IEO, ceny referencyjne dla fotowoltaiki z ubiegłorocznych aukcji nie pokryłyby obecnych kosztów budowy farm fotowoltaicznych.
Choć z powodu agresywnej polityki cenowej Chin, ceny paneli PV od początku roku spadają (z niemal 30 eurocentów/Wp do 15 eurocentów/Wp), to jednak spadają też ceny energii i rośnie niepewność jej prognoz oraz cen sprzedaży energii z PV – ocenia IEO.
Zbyt niska cena energii
IEO informuje, że tegoroczne ceny referencyjne dla technologii objętych systemem aukcyjnym Ministerstwo Klimatu i Środowiska powinno ogłosić w przyszłym miesiącu. Konieczne jest w tym celu wydanie odpowiedniego rozporządzenia. IEO podkreśla, że w przypadku ustalania cen dla fotowoltaiki w koszyku projektów o jednostkowej mocy do i powyżej 1 MW resort klimatu powinien wziąć pod uwagę aktualne realia kosztowe na rynku PV.
Według szacunków Instytutu, dla projektów fotowoltaicznych o mocy powyżej 1 MW obecnie średni koszt wytwarzania energii (LCOE) wynosi 477 zł/MWh. Natomiast w przypadku projektów o mocy do 1 MW, średnie LCOE wynosi – według szacunków IEO – nawet 669 zł/MWh.
Tymczasem przyjęte przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska ceny referencyjne dla fotowoltaiki w ubiegłym roku wyniosły: 340 zł/MWh zł dla projektów o mocy do 1 MW, a także 320 zł/MWh dla projektów o mocy powyżej 1 MW.
Terminy i warunki tegorocznych aukcji Urząd Regulacji Energetyki ogłosił pod koniec ubiegłego miesiąca. W aukcji w koszyku wiatrowo-fotowoltaicznym dla projektów o jednostkowej mocy do 1 MW przewidziano zakup do 11,25 TWh energii w 15-letnim okresie wsparcia, o wartości sięgającej maksymalnie 3,83 mld zł. Z kolei w koszyku dla projektów wiatrowych i PV o mocy ponad 1 MW zakupiona może zostać energia w ilości do 21,75 TWh o wartości maks. 6,23 mld zł.
Instytut Energetyki Odnawialnej ostatnio zaktualizował bazę projektów fotowoltaicznych. Wynika z niej, że na koniec pierwszego kwartału br. łączna moc nowych projektów fotowoltaicznych z wydanym pozwoleniem budowlanym wynosiła 6,2 GW, a moc projektów z warunkami przyłączenia, nie starszymi niż 2 lata, sięgała 6,7 GW.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
„Natomiast w przypadku projektów o mocy do 1 MW, średnie LCOE wynosi – według szacunków IEO – nawet 669 zł/MWh.”
Za tyle to przydomowa instalacja zwróci się w pięć lat. A przy 1 MW powinien zadziałać efekt skali. Skąd IEO wytrzasnęło tą cenę? W poprzednich latach cena była poniżej 500 zł i schodziła cała przyznana kwota mimo że panele były znacznie droższe.
Małe wiatraki , prąd że słońca będzie tani bo jest dużo instalacji , wiatraki produkują 2x więcej prądu, zajmują dużo mniej miejsca.
A czemu nie 999 lub tysiąc dla równego rachunku? Czy zawsze musi być tak że, polski biznesman musi się dorobić w rok? Ceny robocizny idą w górę ale ceny np modułów lecą na łeb na szyję. Od prosumenta będą za rok kupować po 200 zł lub mniej żeby dopłacić panu z firmą w teczce? tak w teczce, bez kapitału, cała inwestycja na kredyty i on musi zarabiać nie wiadomo ile. Niech włoży swój kapitał i się będzie cieszyć jak zarobi z niego 10% rocznie, to by było uczciwe a nie on 10 i banki kolejne 20%. Gonic takich „inwestorów”