Prosumenci skarżą się na operatorów sieci
Prosumenci w ostatnich dwóch latach złożyli do Urzędu Regulacji Energetyki kilkaset skarg na operatorów sieci elektroenergetycznej, do której przyłączone są ich mikroinstalacje fotowoltaiczne. Większość skarg dotyczy wyłączania się mikroinstalacji w okresach największego nasłonecznienia. Pojawiają się także kwestie związane z rozliczeniami energii wprowadzanej do sieci.
Urząd Regulacji Energetyki (URE) w latach 2021-2022 otrzymał od prosumentów ponad 500 skarg na parametry energii elektrycznej w sieci dystrybucyjnej, których pogorszenie skutkowało zakłóceniami lub wstrzymaniem pracy mikroinstalacji fotowoltaicznych.
Pozostałe kwestie poruszane w otrzymywanych skargach i wnioskach dotyczyły m.in. nieprawidłowości przy zawieraniu umów sprzedaży energii elektrycznej, fakturowania i innych problemów związanych z wystawionymi rachunkami za dostarczoną energię elektryczną, jak również opóźnień w rozpatrywaniu reklamacji lub ich nieuwzględnienia.
W latach 2021-2022 wpłynęło do oddziałów terenowych URE ogółem łącznie 1465 skarg, z czego 615 związanych było z przyłączeniami do sieci elektroenergetycznej, 326 z parametrami dostarczanej energii elektrycznej, natomiast 524 to skargi pochodzące od prosumentów.
Małopolska przoduje
Skargi lub wnioski prosumentów w zakresie związanym z parametrami energii elektrycznej w sieci OSD wstrzymującymi pracę mikroinstalacji w latach 2021-2022 najczęściej trafiały do oddziału terenowego URE w Krakowie. Oddział ten otrzymał w tym czasie 157 skarg od prosumentów.
Kolejne pod tym względem były oddziały URE w: Łodzi (91 skarg pd prosumentów), Lublinie (85 skarg), Poznaniu (63 skargi), Wrocławiu (59 skarg) oraz Katowicach (54 skargi). Najmniej pracy związanej z rozpatrywaniem skarg prosumentów miały natomiast oddziały URE w Gdańsku (11 skarg) i Szczecinie (4 skargi).
Problemy prosumentów
Urząd Regulacji Energetyki podkreśla, że zakłócenia w pracy mikroinstalacji należących do prosumentów dotyczą przede wszystkim mikroinstalacji fotowoltaicznych. Fotowoltaika to technologia wykorzystywana przez ponad 99 proc. z ogólnej liczby ponad 1,25 mln polskich prosumentów.
Zakłócenia notowane przez prosumentów mają charakter cykliczny i pojawiają się w okresach największego nasłonecznienia, zwłaszcza na odcinkach sieci, do których przyłączonych jest wiele mikroinstalacji. Wówczas fotowoltaika pracuje najmocniej, a to przy słabej sieci elektroenergetycznej może powodować problemy związane z dotrzymaniem odpowiedniego poziomu napięcia, co odczuwają podłączeni do sieci odbiorcy.
Kiedy pojawiają się takie problemy, może uruchamiać się automatyka falowników mikroinstalacji fotowoltaicznych, która powoduje odłączenie ich od sieci do czasu ustabilizowania się napięcia w danym obwodzie.
Jak tłumaczy regulator, może to skutkować:
- problemami z dotrzymaniem parametrów jakościowych energii dostarczanej do odbiorców przyłączonych do sieci nN; są one spowodowane: zmianami napięcia ponad nominalne oraz asymetrią międzyfazową prądu i napięcia, zbyt wysokim napięciem statycznym podczas pracy mikroinstalacji/OZE i zbyt niskim po ich wyłączeniu, dynamicznymi zmianami napięcia ponad wartości normatywne w czasie jednoczesnego załączania generacji, zwiększoną liczbą przeciążeń sieci nN i SN trudnych do bieżącego wyeliminowania;
- włączeniami mikroinstalacji związanymi z występowaniem zawyżonego lub zaniżonego napięcia w sieci nN (czasowe wyłączanie inwerterów mikroinstalacji);
- pojawiającą się coraz częściej koniecznością odmowy przyłączenia kolejnych źródeł generacji rozproszonej z powodu braku możliwości dotrzymania prawidłowej pracy sieci.
Jak reagują operatorzy sieci?
Urząd Regulacji Energetyki podaje w swoim raporcie przykłady działań podejmowanych przez operatorów sieci, które mają przeciwdziałać problemom związanym z automatycznym odłączeniem mikroinstalacji od sieci.
Jak na zakłócenia w pracy sieci reagują operatorzy? URE wskazuje na działania podejmowane przez operatora sieci, do której przyłączonych jest najwięcej prosumentów w Polsce. Spółka PGE Dystrybucja w związku z reklamacjami otrzymywanymi prosumentów ma podejmować następujące działania:
- zmiana zaczepu na transformatorach SN/nN (w letnie, słoneczne dni obniżanie napięcia, a w okresie jesienno-zimowym podnoszenie napięcia);
- pomiary kontrolne na obwodach, na których zgłoszono reklamacje (montaż urządzenia rejestrującego parametry sieci) i podejmowanie działań w zależności od uzyskanych wyników pomiarów;
- bieżąca analiza wpływu przyłączonych mikroinstalacji i nowych zgłoszeń na sieć lokalną;
- działania informacyjne na temat wpływu mikroinstalacji na pracę sieci (poradniki/ulotki informujące prosumentów, jakie działania mogą oni podjąć we własnym zakresie w celu ograniczenia wpływu ich mikroinstalacji na pracę sieci i jakość dostaw energii w danym obwodzie nN).
W placach PGE Dystrybucji ma być ponadto wdrożenie „Modelu pracy i rozwoju sieci dystrybucyjnej z wykorzystaniem rozproszonych zasobów energii”. Obejmuje on szereg działań, których implementacja pozwoli na poprawienie parametrów pracy sieci oraz poprawę funkcjonowania przyłączonych mikroinstalacji. W ramach tych działań operator sieci zakłada:
- montaż transformatorów SN/nN z podobciążeniową regulacją przekładni, nasłupowe zasobniki energii, energoelektroniczne regulatory napięcia;
- opomiarowanie odbiorców licznikami zdalnego odczytu oraz rozwój systemów akwizycji i przetwarzania danych pomiarowych; pozwoli to na zwiększenie obserwowalności i automatyzacji pracy sieci oraz na zwiększenie kontroli i identyfikację miejsc występowania problemów w pracy sieci;
- wyposażenie stacji SN/nN w liczniki bilansujące, które zwiększą obserwowalność sieci, przyspieszając tym samym proces identyfikacji problemów na poziomie sieci nN;
- zwiększanie przepustowości sieci dystrybucyjnej (zwiększenie przekrojów przewodów oraz mocy transformatorów);
- rozbudowę sieci dystrybucyjnej o nowe obwody, linie, powiązania sieciowe, stacje SN/nN – rozbudowa infrastruktury IT zarówno sprzętowej, jak i aplikacyjnej oraz infrastruktury ICT (rozpoczęta implementacja sieci łączności specjalnej LTE450).
Na co jeszcze skarżą się prosumenci?
Część skarg, które w ostatnich latach zostały skierowane od oddziałów URE przez prosumentów, dotyczy braku realizacji przez operatorów sieci postanowień aneksu do umowy, w którym następuje zmiana okresu rozliczeniowego z 2 na 6 miesięcy. Ponadto, jak informuje URE, często zgłaszanym przez prosumentów problemem jest długi okres oczekiwania na wymianę licznika dwukierunkowego.
.
.
Regulator wskazuje także na skargi otrzymywane od prosumentów, które nie są związane z obszarem jego działalności. Chodzi o sprawy związane z rozliczeniami wytwarzanej i wprowadzanej do sieci przez prosumentów energii. Skargi dotyczą m.in.: terminów rozliczania wytworzonej w OZE energii elektrycznej, odmowy rozliczania prosumenta lub odkupu nadwyżki wytworzonej energii elektrycznej przez wybranego na wolnym rynku sprzedawcę, bilansowania międzystrefowego i międzyfazowego pobranej i oddanej do sieci energii w okresie rozliczeniowym.
URE odnotowuje, że ponieważ obowiązek rozliczania prosumenta i kupowania nadwyżek wyprodukowanej energii w OZE spoczywa na sprzedawcach zobowiązanych, inni sprzedawcy - pomimo stosowanej praktyki zawierania umów kompleksowych i pomimo braku przeszkód prawnych - często nie wyrażają woli prowadzenia rozliczeń uwzględniających energię produkowaną w OZE. Regulator tłumaczy, że prosument nie może zmienić sprzedawcy zobowiązanego na innego, a jeżeli takiej zmiany dokonał, zanim uruchomił mikroinstalację, to nie może korzystać z rozliczeń przysługujących prosumentom, dopóki nie powróci do sprzedawcy zobowiązanego.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To świetnie, że na górze myślą o prosumentach. Obniżenie napięcia na zaczepach latem i podniesienie na zimę, to by rozwiązało dużą część problemów z przekraczaniem dopuszczalnych napięć. Niestety ta strategia nie dociera do kierowników posterunków energetycznych. Pisałem pisma, rozmawiałem z kierownikiem posterunku, żeby obniżyli o 5 V napięcie, ponieważ w nocy będąc na końcu linii mam 238 V. Na początku linii będzie ponad 240 V. Niestety jak u Barei można, to znaczy nie można, bo klienci mogą się skarżyć na zbyt niskie napięcie. Poniżej 220 V nie widziałem spadków, a dopuszczalne jest od 207 do 253 V. I co Pan mi zrobi? Mówi Pan kierownik. Ja tu jest samowładcą i nikt mi nie podskoczy. Także te ich strategie…. śmiechu warte. Posterunek PGE, Białystok Teren, ul. Elewatorska.
Dokładnie takie samo zachowanie w oddziale w Puławach. Ani w 2021, ani w 2022r problem nie występował. Jesienią 2022 napięcie spadało poniżej 200V (zaczął się okres grzewczy), więc je podnieśli. Przyszła wiosna i napięcie bazowe w nocy to ok. 235V. Oczywiście na moje pismo w tej sprawie otrzymałem informację, że wyczerpali swoje możliwości. Instalacja w czasie dużego nasłonecznienia dorzuca jakieś 30V i w konsekwencji mamy ponad 260V kończące się wyłączeniem falownika. Norma pozwala na zakres napięć 207-253V, więc gdyby łaskawca ustawił bazę na 220V to nawet po dodaniu słonecznych 30V w dalszym ciągu mieścilibyśmy się w normie. Coś mi się wydaje, że przyszedł rozkaz z góry, żebyśmy musieli jak najwięcej energii kupić od PGE. Bo jest okazja wykazać rekordowe obroty.
@ up – takie same problemy miałem w 2016r. w sieci PGE na wsi centralnej PL, ponad 50 domów podłączonych było do transformatora o mocy ok 19kVA (50 domów, gdzie każdemu sprzedano przyłącze o mocy ok 15kW, a transformator pozwolił w pełni obsłużyć najwyżej 1 dom – w tamtym czasie średnio na dom wypadało po 3,5 – 4 kWp PV), dostawca energii nim doprowadziliśmy do wymiany trafo podłączył mnie i kilku „pyskującym” sąsiadom monitory energii, by za wszelką cenę udowodnić, że niewłaściwe napięcia sieci to nasza wina. Realnie nic nie udowodnili, ale również nie było żadnych działań, które pozwoliły by nam użytkować sieć zgodnie ze sprzedanymi parametrami…. Kilkunastu z nas o umówionej porze włączało obciążenie 2-3kW i doprowadziliśmy do przeciążenia transformatora, w wyniku tej powtarzającej się usterki doszło do wymiany trafo na większe o mocy ok 48kVA – wymiana pozwoliła nam cieszyć się większą stabilnością sieci przez blisko 3 lata, potem nowe instalacje PV doprowadziły do powrotu przekroczeń napięć i częstych wyłączeń inwerterów – czasami nie ma innej drogi niż skrzyknięcie kilku sąsiadów, by palec środkowy pokazać molochowi, bo kogo z nas stać na zainstalowanie sobie homologowanego monitoringu sieci, by swoje racje przed sądem udowodnić nieuczciwie działającej firmie, która w d…e ma przepisy i klientów
U mnie na wsi (ENEA) w bardzo rozproszonej zabudowie, postawione są same trafa 100kVA i tak to rozlokowane że do najdalszego budynku od trafa jest max 400m po NN, w polu stoją 4 chaty i przy nich trafo 100kVA, jedynie przy samotnej leśniczówce 40KVA. Problemów z pracą falowników nie ma. Bardziej obawiam się przegrzania trafa 100kVA jak pracują wszystkie „dachy” podłączone do niego, ale jeszcze nie padł.
@prosument, pisząc ” która w d…e ma przepisy i klientów” na myśli miałeś prezydenta?
U mnie 196v do 264v , działa działa, zgłoszenia nic nie zmieniają, wszystko jest ok dopuki 275v nie bedzie. Żarówki i cały sprzęt nowy więc może pracować 120v-275v (warystory na rodzielni mają taki zakres).
To że sąsiedzi mają czasem choinkę to już inna sprawa. 800m lini 25mm aluminium i podpięte całe osiedle. 3 dni pge siedziało i dało odpowiedz – brak środków. No tak poszło na 14stki