Fotowoltaiczna ścieżka rowerowa w Holandii
Holenderska prowincja Brabancja Północna przetestuje opłacalność instalowania fotowoltaiki na ciągach komunikacyjnych. Ruszyła z budową 500-metrowej ścieżki rowerowej wyłożonej panelami PV.
Jak informuje „PV Magazine”, holenderskie władze mają coraz większe trudności ze znalezieniem gruntów, na których można by zbudować wielkoskalowe systemy fotowoltaiczne. Dlatego kraj ten szuka innych rozwiązań, np. wykorzystania dróg jako miejsca ulokowania paneli fotowoltaicznych.
Na taki krok zdecydowała się prowincja Brabancja Północna, która przez pięć lat będzie testować fotowoltaiczną ścieżkę rowerową. System ma być zintegrowany z nawierzchnią asfaltową, składać się będzie z 600 modułów solarnych.
Ścieżka powstanie wzdłuż drogi N285 w pobliżu Wagenberg. Panele fotowoltaiczne rozłożone zostaną na długości 500 metrów. „PV Magazine” wskazuje, że głównym celem samorządu Brabancji Północnej jest zdobycie większego doświadczenia w stosowaniu modułów PV na ścieżkach rowerowych. Przez pięć lat badane będą szczególnie: odporność modułów na obciążenia mechaniczne generowane przez pieszych i rowerzystów, koszty utrzymania systemu oraz jego wydajność.
Dwa podobne systemy zamontowane zostały przy drogach N395 w Oirschot i N324 w Grave.
Fotowoltaika pod kołami i stopami
Jak podaje „PV Magazine”, takie instalacje fotowoltaiczne powstają w Holandii już od 2016 roku, kiedy to ścieżka rowerowa wyposażona w panele słoneczne udostępniona została w pobliżu Amsterdamu. Cztery lata później podobna instalacja pojawiła się w prowincji Utrecht.
Budowa fotowoltaicznej ścieżki rowerowej w Wagenberg ma być częścią większego projektu o nazwie „Zon op Infra”. To plan holenderskiego rządu, który chce sprawdzić rentowność wytwarzania energii słonecznej na infrastrukturze drogowej.
Panelami w Holandii wykładane są nie tylko drogi dla rowerów. Ostatnio w Groningen na północy tego kraju oddano do użytku fotowoltaiczny chodnik. Na system o powierzchni około 400 m2 składa się ponad 2,5 tys. solarnych kostek.
Także zachodni sąsiedzi Polski testują produkcję energii elektrycznej przez „drogowe” instalacje PV. Niedawno uruchomiona została we Freiburgu ciekawa instalacja PV przy ścieżce rowerowej – położona nie na powierzchni ścieżki, lecz na zadaszeniu zbudowanym nad nią. Konstrukcja ma 300 metrów długości i według autorów projektu jest pierwszym tego typu projektem w Europie.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Co za bzdura, a nie lepiej zadaszyc zeby nie grzalo w lato i nie padalo jak brzydka pogoda na rowerzyste ?
we Freiburgu jest zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Daje cień, chroni przed deszczem i łatwiej budować i konserwować, a gdy to możliwe, można panele pochylić lekko na południe a dzięki temu łatwiej będą się oczyszczać i więcej produkować.
ekrany wzdluz autostrad tez mozna wykorzystac.
Wzdłuż autostrad aby świecić w oczy kierowcom ? …. pracujesz jako blacharz ?
do: TTTT
a z drugiej strony? nie od jezdni a od „zewnatrz”, dlaczego nie? poza tym mozna wykorzystac mniej wydajne ale lepsze szkło matowe z warstwa antyrefleksyjna i wtedy nie bedzie swiecic kierowcom po oczach. Grunt to chciec i widziec mozliwosc a nie wszystko z gory negowac.