Operatorzy wyłączyli elektrownie fotowoltaiczne. Co z prosumentami?
Niższe niedzielne zapotrzebowanie na energię w polskim systemie elektroenergetycznym w połączeniu z dobrym nasłonecznieniem sprawiły, że Polskie Sieci Elektroenergetyczne poleciły wczoraj redukcję generacji energii z fotowoltaiki.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ogłosiły, że w niedzielę 23 kwietnia wystąpi zagrożenie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej z powodu potrzeby zredukowania generacji źródeł OZE.
„23 kwietnia 2023 r. w systemie elektroenergetycznym występuje nadwyżka podaży energii elektrycznej w stosunku do zapotrzebowania. Jej przyczyną jest wysoka produkcja energii przez źródła OZE w związku ze sprzyjającymi warunkami pogodowymi przy jednocześnie niskim zapotrzebowaniu na energię ze względu na dzień wolny od pracy” – informowały w komunikacie PSE.
Operator krajowego systemu elektroenergetycznego poinformował, że w celu zrównoważenia podaży i popytu na energię elektryczną zastosuje dostępne środki, w szczególności zaniżenie produkcji przez elektrownie konwencjonalne. Jednak ze względu na skalę nadpodaży, szacowaną na ponad 3000 MW, PSE zapowiedziały, że w niedzielę konieczna będzie także redukcja generacji źródeł OZE.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały, że w weekend możliwe będzie zredukowanie pracy OZE podłączonych nie tylko do sieci wysokiego napięcia, ale także do sieci średniego, a nawet niskiego napięcia – co oznaczało, że zredukowana będzie mogła zostać także praca instalacji prosumenckich.
Rekordowa moc elektrowni PV
Niedzielne zapotrzebowanie na energię w krajowym systemie elektroenergetycznym sięgnęło w południe niewiele ponad 15 GW (to o około 6–7 GW mniej, niż wyniosłoby w dzień roboczy). Dodatkowo zapotrzebowanie zostało zmniejszone dzięki autokonsumpcji energii wytwarzanej i zużywanej na miejscu przez prosumentów.
Tymczasem elektrownie fotowoltaiczne, których nominalna moc w Polsce sięga około 13 GW, pracowały już ostatnio w godzinach południowych z odnotowaną przez operatorów mocą przekraczającą nawet 8,4 GW (taki rekordowy poziom został osiągnięty w piątek 21 kwietnia). W sobotę 22 kwietnia generacja z PV była niewiele niższa – wyniosła w godzinach południowych nawet 8,2 GW.
Analizując prognozy zapotrzebowania i produkcji energii na niedzielę, PSE uznały, że konieczne będzie zakomunikowanie zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej. Ogłoszona możliwość redukcji pracy źródeł OZE, podłączonych nawet na średnim i niskim napięciu, sprawiła, że zadanie redukcji przypadło operatorom sieci dystrybucyjnej (OSD).
PGE Dystrybucja oszczędziła prosumentów
O tym, jak w praktyce zostanie zrealizowane to zadanie, poinformował największy OSD w Polsce, czyli PGE Dystrybucja. Do jego sieci podłączona jest największa liczba z funkcjonujących w naszym kraju około 1,2 mln prosumentów.
PGE Dystrybucja potwierdziła wyłączenie elektrowni fotowoltaicznych podłączonych do sieci tego operatora. Wyłączenie zostało zrealizowane w niedzielę w godzinach 12–16, jednak dotyczyło wyłącznie źródeł PV podłączonych do sieci średniego napięcia i nie objęło prosumentów.
Zredukowane 2,2 GW fotowoltaiki
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały w aktualizacji informacji na temat niedzielnego zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, że wczoraj zredukowana została praca elektrowni konwencjonalnych, a także polecono redukcję generacji źródeł fotowoltaicznych przyłączonych do sieci przesyłowej oraz sieci średniego napięcia o łącznej mocy około 2,2 GW.
PSE zaznaczyły, że w zbilansowaniu systemu pomogła współpraca międzyoperatorska, w ramach której uzgodniono awaryjny eksport energii do sąsiednich systemów w wielkości sięgającej 1,7 GW.
Operator krajowego systemu elektroenergetycznego nie odnotował zakłóceń w dostawach energii elektrycznej dla odbiorców.
Skala redukcji OZE mogła być jeszcze wyższa, gdyby w niedzielę wraz z dobrym nasłonecznieniem występowały jednocześnie jeszcze lepsze warunki dla pracy elektrowni wiatrowych. Wczoraj w godzinach popołudniowych PSE odnotowały pracę farm wiatrowych z łączną mocą około 3–3,5 GW, podczas gdy rekord generacji wiatrowej, odnotowany przez PSE 20 lutego br., wyniósł 7,9 GW. Zainstalowana moc energetyki wiatrowej w naszym kraju wynosi obecnie około 9,5 GW.
Na koniec 2022 roku całkowita moc elektrowni w Polsce wynosiła według danych Agencji Rynku Energii około 60 GW, z czego moc konwencjonalnych elektrowni wynosiła ponad 36 GW. Moc odnawialnych źródeł energii sięgała 22,6 GW i wzrosła w ubiegłym roku o ponad 5,7 GW. W ogólnej wartości największy udział miała fotowoltaika (12,19 GW). Na kolejnych miejscach znalazły się: elektrownie wiatrowe (8,25 GW), hydroelektrownie (0,97 GW), elektrownie biomasowe (0,96 GW) oraz biogazownie (0,27 GW).
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
ciekawe czy wstrzymali przesył energii z Ukrainy – pewno nie bo martyrologia ukraińska ponad wszystko
@ up – przesył z Ukrainy był aktywny (po 14-ej ok 77MW), ale poza tym to jakieś nieporozumienie – wyłączono elektrownie PV by cena nie spadła?… można było zacząć budowę ESP Bełchatów w miejscu starej odkrywki, by w przyszłości unikać takich sytuacji i nadwyżki energii ładować do górnego zbiornika na okres nocy,…., ale dziurę po wydobyciu węgla już w blisko 85% zasypano … 🙁
O ile na wzrost napiecia w sieci jest mozliwosc obrony – obciążyc faze i zmniejszyc napiecie o tyle w niedziele napięcie w sieci wcale nie było wysokie – około 246V na fazie a falownik nie pracował od 9 do 14. Wyswietlał sie bład 105 – zbyt duża czestotliwość. W ten sposob Tauron powyłaczał prosumentów i za bardzo nie da sie przed tym obronic.
@ Adam – wejdź na pse.pl – wyświetl sobie raport cen za wczoraj – po 12ej ceny za MWh biegały około 50zł
Zamiast wyłączać, to może by tak zaczęli inwestować, aby było głównie OZE, a reszta brudnego prądu jako doklejka?? Bo w ten sposób to socjalizmu nie zbudujemy.
@Adam a jakim sposobem tauron mial zwiększyć częstotliwość w sieci skoro cały system energetyczny Europy jest spięty i ma jednakową częstotliwość. Po awarii w Bełchatowie, wtedy co 10 bloków wyłączyło się awaryjnie, to w całym systemie spadła częstotliwość.
Niech energetyka buduje jeszcze więcej PV i EW zamiast modernizować sieci i inwestować w magazyny niekoniecznie akumulatorowe… Kiedy wreszcie URE zacznie stanowczo egzekwować obowiązki koncesyjne OSD…
@Marcin jakos trudno w przypadkową korelacje uwierzyc. Problem nie wystepował wczesniej, problem nie wystepuje dzis. Co i w jaki sposob jest modernizowane w ich transformatorach nie jest mi znane. Zapewne taniej dla tauronu jest tej energii nie przyjąć niż gdzies ją wpychać.
->Adam, Nie widzę technicznej możliwości aby było jak piszesz! (musieliby fragment sieci w której się znajdujesz zasilać przez przesuwnik fazowy). Częstotliwość jest stabilna i jakby wyszła poza limit to by całe segmenty sieci się odłączyły (to właśnie jest blackout) więc jeżeli masz alarm częstotliwości to albo masz coś źle ustawione na falowniku albo coś tam szwankuje i się tym zajmij. U mnie też wyłączyło ale powodem było napięcie które przekroczyło 253V i tak powinno być. Po 20 minutach ponownie włączyła się instalacja i zaczęła pracę ze zredukowaną mocą aby po kolejnych minutach wrócić do pełnej. Nie wiem jak w falownikach określa się czas próbkowania, to może być problemem u Ciebie, albo rzeczywiście ciągle było za wysokie napięcie.
Energetyka ma inne sposoby na wyłączenie prosumentow- zwiększają średnie napięcie, które zasila stacje transformatorowe i tym samym rośnie niskie napięcie w sieci, co z kolei powoduje wyłączenie falownikow PV. W zakladzie pracy mamy doprowadzone linie 15kV bezposrednio z GPZ i przeważnie trzyma się 15,5 a kiedy moja fotowoltaika w domu zaczęła się wyłączać to SN było ponad 16, dom jest zasilany z tego samego GPZ co zakład.
Nieporozumienie jest, że popis bierze energię z upadliny, a tu się wyłącza. Niech idą na uh!!!
Tyle, że z Ukrainy leci 78MW 24h/dobe wiec pewnie na tyle jest umowa i trzeba to odbierać cały czas, a wyłączyć musieli 2200MW i równocześnie w tym samym czasie za granice wysyłaliśmy 1700MW ( do Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy) a ze Szwecji też kupowalismy w tym czasie ponad 400MW. Nie wiem jak teraz ale generalnie prąd z Ukrainy był atrakcyjny finansowo, przed wojną leciało 200MW i specjalnie na to pracowała elektrownia na Wyspie Bursztynowej i jako jedyna była zsynchronizowana z Europejskim systemem energetycznym (reszta z rosyjskim).
Można na bieżąco podglądać na stronie PSE DANE SYSTEMOWE.
@ Marcin 24-04-2023 13:11 – nie do końca masz rację – nie wypowiem się w kwestii podnoszenia przez BE napięcia na linii SN, bo tego nie wiem, natomiast to co wiem to fakt iż transformatory NN / SN przenoszą energię w obu kierunkach i z NN > SN oraz z SN > NN zależnie od zapotrzebowania, jak jest podaż z np. PV to trafo przenosi na sieć SN nadwyżkę mocy ze strony NN, a ponieważ przepływ energii jest możliwy ze strony wyższego potencjału do niższego to i na sieci SN wzrasta wartość napięcia jeśli jest nadpodaż
@prosument masz rację, ale jest jeszcze jeden szczegół, mianowicie transformatory na GPZecie 110kV/15kV mają automatyczną regulacje napięcia poprzez przełączanie odczepów aby napięcie nie pływało na końcowych odbiorach bo na 110kV są dość duże zmiany ze wzgledu na częste przełączania np. okrężną drogą. Dyspozytor siedzący na drugim końcu wojewodztwa ma możliwość zmiany wartości napięcia jaka ma być utrzymywana na poziomie SN.
Do Jancio Mazowiecki Wodnik i do Antypinokio: zajmijcie się wpływem, stopniem wpływu braku magazynowania energii w krajowym SE na obecnie zaistniałe zjawisko spowodowanym, tak- dokładnie- spowodowanym celiwym działaniem poprzez decyzję o wstrzymaniu budów ESP.Model obliczeniowy wykazujący to co mamy dzisiaj był dokonany w 2013 roku gdy procedowaliśmy nad Ustawą o OZE bo ta wersja USTAWY po raz ostatni miała opracowane OSR.W OSR byly zapisy o konievzniści wybudowania minimum 2,3 GW elektrowni szczytowo-pompowych, ale pueniążki poszły w kierunku mniżenia dziesiątków Spółek-córeczek, więc na ESP nie starczyło.Minęło 10 lat można było w tym czasie minimum dokończyć Młoty.Ale po co.Teraz Wy- jedziecie na Ukrainę? A co ona winna w polskim szambie?
Mamy 60GW mocy w Polsce? Ciekawe. „Na koniec 2022 roku całkowita moc elektrowni w Polsce wynosiła według danych Agencji Rynku Energii około 60 GW”
INie ma problemu z przetwarzaniem nadmiaru energii w wodor i dalej w nawozy dla rolbictwa. Nawozy zdrozaly czterokrotnie. hydrolizery mozna wybudowac w ciagu roku. Ale jest problem z ruskimi trolami w rzadzie, wciaz majacymi nadzieje na powrot do ruskiego gazu.
Skala redukcji OZE mogła być niższa, gdyby w niedzielę był tańszy prąd i można go było więcej używać do ogrzewania
A prąd nadal drogi jak cholera. Czy tylko mnie się coś tutaj nie zgadza?
Ukraina niewinna niczemu. Oni zawsze ok, 80 lat temu i dziś są ok.
Na normie PL A falownik Fronius odciążył się przy napięciu 250V.
Zdecydowanie za mało inwestycji w magazyny energii (bateryjne i ESP)
Nie polega na prawdzie, że PGE ,,oszczędziło Prosumentów”.Wręcz przeciwnie: ,,Jak informowało PSE, nadpodaż energii 23 kwietnia oszacowano na blisko 3 GW. W związku z tym nastąpiła również redukcja produkcji energii elektrycznej ze źródeł przyłączonych do sieci niskiego oraz średniego napięcia. Ostatecznie operator zalecił redukcję produkcji energii ze źródeł fotowoltaicznych o ok. 2,2 GW, dodatkowo wsparł się również wymianą transgraniczną, w ramach której wyeksportowano do naszych sąsiadów około 1,7 GW.”
Do antypinokio: łączenie Rzezi Wołyńskiej do jakiej przyczynili się pierwej, a potem w niej ginęli Polacy sprzed 80 lat (dzisiejsi Polacy w odróżnieniu od tamtego czasu nie trudnią się prześladowaniem Ukraińców za wyjątkiem na tym portalu osobnika pod nickiem Antypinokio) dokonanej przez uprzednio prześladowanych Ukraińców i ich skrajne bojówki ze spowodowaną (znowu przez Polaków i z polskich decyzji) szkodą wynikającą z konieczności wyłączania instalacji PV Prosumenta wskutek niewybudowania ESP przez Polskę dla dobra własnego – to skrajny prymitywizm piszącego osobnika który nie radzi sobie z mózgownicą m.in. za przyczyną luk w wiedzy o historii, o historii ,,zasług” Polaków w przyczynieniu się do warunków w jakich do Rzezi Wołyńskiej doszło.
A takie pytanie techniczne: czy w przypadku wyłączenia u prosumentów takiego to czy na autokonsumpcję instalacja działa i produkuje prąd? Technicznie jetem laikiem, stąd pytanie
@Robert niestety, jeśli się już wyłączy to niestety nie produkuje aż napięcie nie spadnie poniżej progu. Po ponownym rozruchu nie osiąga od razu pełnej mocy, trwa to ileś minut. Jeżeli natomiast odpowiednio dobierze się autokonsumpcje, aby napięcie na żadnej fazie (przy trójfazowym falowniku) nie przekroczyło progu (253V) to nie będzie się wyłączać. Kolega rozwiązał to tak, że ma trójfazową grzałkę małej mocy 3x1kW, na każdej fazie przekaźnik napięciowy, który na kilkadziesiąt sekund załącza grzałkę kiedy napięcie zbliża się do 253V, instalacja się nie wyłącza i przy okazji bojler nagrzany
dziękuję Marcin za informację
Dla wszystkich niefachowych fachowców z Ministerstw,Spółek energetycznych (zwłaszcza dystrybucji) by naumieli się – w 2013 roku Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego wydało książkę pt. Zaangażowanie odbiorców z grupy gospodarstw domowych w zarządzanie popytem na energię,której lektura chcącym (takich w czeluściach OSD nie było do 2018 roku, ale potem Ryłko gadali a niewiele robili) rozumieć i skorzystać wyjaśnić mogła co robić /10 lat na to mieliście/ by dzisiaj nie musieć publikować kłamstw o rzekomym ,,zagrożeniu systemu” w związku z powyższym przekroczeniem podaży w generacji.Wdrożenie jednak przez te 10 lat właściwych rozwiązań dzisiaj (o czym wiedziano w BigEnergy) dowiodło by,że System Elektroenergetyczny może sobie poradzić z OZE, a to z kolei zaprzecza potrzebie wywalenia kasy o skali przez BigEnergy przedkładanej w podejmowanym wielokrotnie trudzie by to Państwo z publicznych środków takie przebudowy sfinansowało. Liczono ma dorwanie się do kontraktacji przetargowej na modernizację SE pod pretekstem dostosowywania dla współpracy z OZE.Efekt rzeczywisty- zostali z ręką w nocniku,łapówek nie dostał kto liczył, a rozchwianie SE mamy już….
Złodziejskie PISuary !!!!!!!!!!!! Wtedy kiedy są najlepsze warunki do produkcji, to trole pisoskie wyłączają….. Za dużo energii???? Ponoć jest kryzys…. Czemu w takim razie tak wysokie ceny prądu są skoro jest go za dużo????? Wywalmy tych pisiorów jak najszybciej, bo już zniszczyli kraj, teraz kolej na nas……
Ciekawe, czy trolom pisoskim mającym swoje inwestycje fotowoltaiczne, czy im też wyłączyli…..
Jak mamy za dużo prądu z fotowoltaiki, to po co inwestować w ten biznes , a może od października do marca jest biznes
widzę że ten foldojcz asb obudził się ze snu zimowego i zieje mową nienawiści
mi nie wyłączyli instalacji ale jestem z bojówki pisowskiej
Kiedy prosumenci dostaną dodatek