Otovo zaoferuje polskim prosumentom usługę self service
Norweski dostawca systemów fotowoltaicznych, który od trzech lat działa także na polskim rynku, będzie oferować w naszym kraju sprzedaż instalacji PV w modelu określanym jako self service. Na czym to polega?
W Polsce Otovo oferuje sprzedaż instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii z wykorzystaniem leasingu konsumenckiego, który klient spłaca w ratach miesięcznych przez 20 lat trwania umowy. Teraz polski oddział Otovo zaproponuje nową usługę, którą określa jako self service.
– Jako jedyna firma na rynku nie zatrudniamy pracowników terenowych, a cały proces zakupowy odbywa się całkowicie online. Self service to dla nas kolejny, naturalny krok, który – mamy nadzieję – pozwoli nam zmniejszyć stałe koszty i jeszcze bardziej obniżyć ceny dla klientów – informuje Paulina Ackermann, dyrektor generalna Otovo w Polsce, Szwecji i Norwegii.
Nowa usługa skierowana jest do klientów, którzy nie potrzebują kontaktu z doradcą. – Jak pokazały nasze pierwsze dni testów, są to zazwyczaj klienci już zorientowani w tematyce fotowoltaiki, wiedzą dokładnie, czego oczekują od swojego systemu PV, i potrafią go skonfigurować bez pomocy naszych pracowników. To również idealne rozwiązanie dla tych, którzy od kontaktu z konsultantem wolą możliwość samoobsługi – mówi Paulina Ackermann.
Pilotaż z sukcesem
Wcześniej Otovo testowało sprzedaż fotowoltaiki w modelu self service w Szwecji.
– Program pilotażowy, który został przeprowadzony w 2022 roku w Szwecji, okazał się sukcesem, dlatego podjęliśmy decyzję o jego stopniowym wprowadzaniu na kolejne rynki. Polska jest drugim krajem, w którym prowadzimy testy. W szwedzkich testach 1/3 wszystkich nowych klientów, którzy trafiali na naszą stronę w okresie objętym programem pilotażowym, kierowaliśmy na ścieżkę samoobsługową. Okazało się, że konwersja z procesu self service była o 20 proc. wyższa niż ze ścieżki tradycyjnej – informuje Ackermann.
W Polsce testy nowego systemu sprzedaży Otovo ruszyły w tym miesiącu. Aby wziąć w nich udział, należy wejść na stronę firmy i podać adres nieruchomości, dla której chcemy wykonać wycenę. Osoby, które podadzą ulicę, numer domu, kod pocztowy i miasto, maja zostać przekierowane na ścieżkę self service. Pozostali, czyli klienci, którzy wpiszą np. sam kod pocztowy, zostaną na tradycyjnej ścieżce i bez ujawniania większych szczegółów otrzymają wstępną wycenę paneli. Na życzenie klienta konsultant Otovo ma się kontaktować w celu zebrania dodatkowych informacji, na podstawie których firma przygotuje spersonalizowaną ofertę.
– Jako Otovo chcemy sprzedawać 25 tys. instalacji rocznie. Jeśli część z tej sprzedaży moglibyśmy przekierować do samoobsługi, to byłby to dla nas sukces. Odciążenie dotychczasowego procesu zakupowego pomoże wygenerować oszczędności, które w realny sposób wpłyną na końcową cenę dla klienta – zapewnia Paulina Ackermann.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To jeszcze klient niech sobie sam zamontuje waszą fotowoltaikę i gitara. Kolejna pseudo firma, która całą odpowiedzialność zrzuca na klienta. A jak się coś spali, albo moduł spadnie komuś na łeb to wiadomo, winnych nie będzie.
wiadomo, że każdy Polak zna się na skokach narciarskich, chorobach zakaźnych i fotowoltaice, a w ogóle to co mi tu pan będziesz gadał, jak my ze szwagrem wiemy lepiej – hahahaha, powodzenia