UOKiK zajmie się firmą oferującą fotowoltaikę
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie przeciwko Asmanta Call Center i osobom zarządzającym tą spółką. Jej telemarketerzy dzwonią do konsumentów między innymi z ofertą wykonania instalacji fotowoltaicznych.
Zarzuty prezesa UOKiK dotyczą kontaktów telefonicznych Asmanta Call Center bez wcześniejszej zgody konsumentów na telemarketing. Poza tym telemarketerzy mogli wprowadzać konsumentów w błąd, znacznie zawyżając kwoty możliwych do pozyskania dotacji na instalację PV i nie przekazując istotnych informacji o warunkach zdobycia dofinansowania.
Spółka Asmanta Call Center zajmuje się telemarketingiem zleconym przez kontrahentów. Jej pracownicy dzwonią do konsumentów m.in. z ofertą wykonania instalacji fotowoltaicznych, zapraszają też na spotkania handlowe. Podczas rozmów zbierane są także dane potencjalnych klientów.
Nielegalny kontakt
Według UOKiK Asmanta pozyskuje numery telefonów osób, z którymi potem się kontaktuje, z baz danych kupowanych od współpracujących spółek. Na ma przy tym zgody właścicieli numerów telefonicznych na marketing bezpośredni, więc dzwonienie do nich jest niezgodne z prawem. Nie zmienia tego zapytanie o zgodę na początku takiej rozmowy.
Jak podaje UOKiK, do urzędu wpłynęły skargi od konsumentów, którzy mieli masowo otrzymywać niechciane połączenia telefoniczne.
Mylące informacje na temat dotacji w Moim Prądzie
Dodatkowym problemem było wprowadzanie rozmówców w błąd – telemarketerzy mieli przekazywać nieprawdziwą informację, że konsument może liczyć na 20,5 tys. zł dotacji przy wykonaniu mikroinstalacji fotowoltaicznej w ramach „Programu Priorytetowego Mój Prąd Część 1) Program Mój Prąd na lata 2021–2023”. W rzeczywistości kwota takiej dotacji mogłaby wynieść maksymalnie 5 tys. zł.
Aby ubiegać się o dotację w wysokości podawanej przez pracownika firmy Asmanta, konsument musiałby się zdecydować na zakup i montaż nie tylko instalacji fotowoltaicznej, ale też instalacji magazynowania ciepła i/lub energii elektrycznej oraz systemu zarządzania energią.
– Nasze postępowanie wyjaśni, czy praktyki stosowane przez Asmanta Call Center nie zmierzały do wprowadzania konsumentów w błąd co do wysokości dotacji i warunków jej pozyskania. Decyzje zakupowe powinny być podejmowane na podstawie pełnej i rzetelnej informacji – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
– Możliwe świadome zawyżanie przez telemarketerów kwoty ewentualnych dotacji stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, zaburza proces decyzyjny konsumenta i może prowadzić do wyboru, którego przy dostępie do prawdziwej informacji by nie dokonał – dodaje Chróstny.
Powtarzalna praktyka?
Prezes UOKiK wszczął też postępowanie przeciw dwóm osobom zarządzającym spółką Asmanta, które mogły świadomie i celowo dopuszczać stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych. Wcześniej osoby te były powiązane z nieistniejącą już firmą Euro Callcenter, której działaniom UOKiK także przyglądał się w ramach postępowania wyjaśniającego.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów spółce Asmanta grozi kara do 10 proc. obrotu. Natomiast na każdą osobę zarządzającą prezes UOKiK może nałożyć sankcje w wysokości do 2 mln zł.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.