Inwestorzy dostaną więcej czasu na budowę farm fotowoltaicznych

Inwestorzy dostaną więcej czasu na budowę farm fotowoltaicznych
European Energy

W przygotowanym przez rząd projekcie ustawy, której głównym celem jest ochrona odbiorców przed wzrostem cen gazu, pojawiły się dodatkowe regulacje istotne dla rynku odnawialnych źródeł energii. Jedna z nich wydłuża czas na budowę elektrowni fotowoltaicznych, który będą mieć inwestorzy objęci systemem aukcyjnym.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) zdecydowało się na wpisanie do procedowanego w pilnym trybie projektu ustawy, kóra ma chronić odbiorców gazu, regulacji zakładającej wydłużenie terminu spełnienia zobowiązania do wprowadzenia energii elektrycznej do sieci lub jej sprzedaży oraz wieku urządzeń wchodzących w skład instalacji OZE – z maksymalnie 12 miesięcy do maksymalnie 18 miesięcy łącznie. Wydłużenie terminu mają uzasadniać „zawirowania na światowych rynkach rozpoczęte epidemią COVID-19, następnie pogłębione przez wojnę w Ukrainie”.

Ponadto autorzy projektu ustawy proponują zrównanie sytuacji korzystających z systemu aukcyjnego inwestorów fotowoltaicznych z inwestorami wiatrowymi i wydłużenie z 24 miesięcy do 33 miesięcy czasu na rozpoczęcie sprzedaży energii z elektrowni PV. Ma to być odpowiedź „na istotne bariery w procesie realizacji inwestycji, które napotykają inwestorzy OZE, spowodowane przez niezależne od nich, zewnętrzne okoliczności”.

REKLAMA

Przyczyny opóźnień

Ministerstwo uzasadnia proponowane zmiany także tym, że operatorzy sieci proponują w zawieranych umowach przyłączeniowych bardzo odległe terminy realizacji przyłącza, przekraczające wynikający z wygranej aukcji termin pierwszej sprzedaży energii elektrycznej do sieci.

Resort klimatu dostrzega również, że „dynamizacja inwestycji w energetyce słonecznej obserwowana w Europie i na świecie, w połączeniu z kryzysem energetycznym w Chinach, który przekłada się na ograniczenia w produkcji komponentów na rzecz technologii PV, spowodowały opóźnienia w realizacji zamówień przez dostawców i w konsekwencji opóźnienia w realizacji procesów inwestycyjnych”.


REKLAMA

„W świetle trwającego konfliktu [w Ukrainie –  red.] pogłębiają się problemy z utrzymaniem łańcucha dostaw komponentów do instalacji OZE, przede wszystkim w wyniku wstrzymania dostaw koleją z Chin do Europy przez Rosję i Białoruś. Znacząco utrudnia to inwestycje i wpływa na opóźnienie uniezależnienia się Polski od zewnętrznych dostaw nośników energii. Ponadto problemy logistyczne są spotęgowane odpływem siły roboczej na placach budów instalacji OZE, których znaczną część stanowili pracownicy z Ukrainy oraz kierunku wschodniego” – tłumaczy MKiŚ, wyjaśniając postulowane zmiany.

Kiedy aukcje?

Najbliższe aukcje dla odnawialnych źródeł energii rozpoczną się już za tydzień. Największe aukcje – dla fotowoltaiki i lądowych farm wiatrowych w koszyku dla projektów o mocy do i powyżej 1 MW – odbędą się 8 i 9 grudnia.

Przygotowując plan na aukcje w latach 2022–2027, resort klimatu założył, że największy wolumen energii zostanie w nich sprzedany inwestorom planującym budowę elektrowni fotowoltaicznych. Mają oni zakontraktować sprzedaż energii pozwalającą na wybudowanie farm fotowoltaicznych o łącznej mocy nawet 9 GW, która po równo rozłoży się na instalacje o mocy do i powyżej 1 MW.

Ministerstwo przyjęło, że w obu koszykach co roku będzie kontraktowana energia z farm fotowoltaicznych o łącznej mocy po 750 MW.

Maksymalna cena, którą będą mogli zaoferować uczestnicy najbliższych aukcji zgłaszający sprzedaż energii z elektrowni fotowoltaicznych o mocy do 1 MW, została określona na 340 zł/MWh, a w przypadku większych projektów PV będzie można zaoferować maksymalnie 320 zł/MWh.

Wytwórców rozliczających się w systemie aukcyjnym nie obejmą nowe ograniczenia cenowe wynikające z ustawy zakładającej wprowadzenie maksymalnych przychodów ze sprzedaży energii. Więcej na ten temat w artykule: Dodatkowi wytwórcy energii z OZE zostaną objęci maksymalną ceną.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.