Europejski producent paneli zmniejsza zależność od dostawców z Azji

Europejski producent paneli zmniejsza zależność od dostawców z Azji
Meyer Burger

Największy europejski producent ogniw i paneli fotowoltaicznych Meyer Burger wykonał ważny krok w celu zabezpieczenia dostaw płytek krzemowych kluczowego komponentu ogniw i paneli i uniezależnienia się od producentów azjatyckich.

Meyer Burger poinformował o zawarciu umowy na dostawę płytek krzemowych stosowanych w jego ogniwach wykonywanych w technologii heterojunction/Smart wire. Płytki będzie dostarczać norweski producent Norwegian Crystals.

Szwajcarska firma podkreśla, że dzięki jej autorskim technologiom produkcji ogniw stosowane w nich płytki mogą być wyraźnie cieńsze niż w przypadku ogniw konkurencji, a to wpływa na obniżenie kosztów produkcji.

REKLAMA

Norwegian Crystals wytwarza płytki głównie w Norwegii, korzystając z krzemu pochodzącego z Europy i Ameryki Północnej. W porównaniu do importu z Azji dostawy z Norwegii do zakładów Meyer Burger położonych we wschodnich Niemczech będą oznaczać nie tylko niższe koszty logistyki, ale także zmniejszenie śladu węglowego – i tak już wyjątkowo niskiego dzięki zasilaniu norweskich fabryk głównie energią pochodzącą z elektrowni wodnych.


Cel: produkcja na poziomie gigawatów 

REKLAMA

Kontrakt z Norwegian Crystals pomoże w realizacji planów Meyer Burger, które zakładają wyraźne zwiększenie produkcji. Fabryka ogniw w niemieckim Thalheim ma zwiększyć zdolności produkcyjne docelowo do 3 GW w skali roku. Z kolei amerykański zakład Meyer Burger znajdujący się w Goodyear w Arizonie ma zwiększyć produkcję ogniw i modułów do 1,5 GW w skali roku.

Zwiększenie produkcji w USA jest niezbędne, aby zrealizować największy kontrakt w dotychczasowej historii Meyer Burger, który właśnie ogłosiła szwajcarska firma. Umowa z amerykańskim deweloperem elektrowni fotowoltaicznych DESRI zakłada dostawy modułów o łącznej mocy przynajmniej 3,75 GW z możliwością zwiększenia zamówień do 5 GW.

W tym roku Meyer Burger chce wyprodukować moduły o łącznej mocy 320–370 MW (wcześniejsza prognoza mówiła o wyniku 500 MW). W pierwszej połowie tego roku producent wytworzył moduły o mocy 108 MW, jednak uruchamiane są kolejne linie, dzięki którym produkcja ogniw i modułów Meyer Burger już w przyszłym roku ma wzrosnąć do 1–1,2 GW.

W jednym z ostatnich komunikatów szwajcarska firma podkreśla, że wzrost kosztów zmusił ją do podniesienia cen modułów, jednak nie przełożyło się to na spadek zamówień, które pochodzą głównie z segmentu dachowej fotowoltaiki.

O ile wcześniejszy plan Meyer Burger zakładał, że w 2023 roku ten segment wygeneruje 70 proc. zamówień, a reszta przypadnie na naziemną fotowoltaikę, o tyle kilka tygodni temu ocenił, że w przyszłym roku niemal 100 proc. zamówień przypadnie na instalacje dachowe (tę proporcję może jednak wyraźnie zmienić realizacja najnowszej umowy z DESRI).

Obecnie Meyer Burger ma w swojej ofercie moduły o mocy od 370 Wp do 400 Wp. Zastosowanie ogniw bazujących na technologiach heterojunction i Smart wire pozwala na uzyskanie nominalnych sprawności sięgających na poziomie modułu 21,8 proc.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.