Zieliński: Nowe rozdanie na rynku domowej fotowoltaiki
Columbus Energy opublikował raport roczny za rok 2021, w którym skonsolidowane przychody firmy wyniosły rekordowe ponad 706 mln zł. Zarząd spółki nie jest jednak do końca zadowolony z osiągniętych rezultatów, a dodatkowo w związku z aktualnym spowolnieniem rynku prosumenckiego po przejściu na net-billing największą firmę z rynku dachowej fotowoltaiki w Polsce czekają spore wyzwania. Prezes Columbusa Dawid Zieliński określa obecny okres na rynku prosumenckim jako „nowe rozdanie”.
Dzięki boomowi na domową fotowoltaikę, który miał miejsce w naszym kraju w ostatnich dwóch latach, Columbus Energy zwiększył moc zainstalowanych systemów PV do 401 MW na koniec marca 2022 roku, z czego wyłącznie w pierwszym kwartale tego roku zainstalował około 40 MW, a w całym ubiegłym roku krakowska firma wykonała instalacje o mocy około 120 MW. Do końca marca br. Columbus zainstalował systemy fotowoltaiczne już dla około 58 tys. klientów.
Mimo wzrostu wolumenu realizacji i wynikających z niego rekordowych przychodów ubiegły rok firma zakończyła stratą netto, która wyniosła 5,9 mln zł. Rok wcześniej Columbus miał 56,7 mln zł zysku netto, a dwa lata wcześniej jego zysk wyniósł 12,1 mln zł.
Jak tłumaczy spółka, na wynik netto największy wpływ miały koszty finansowe, które Grupa zdecydowała się zredukować w najbliższych miesiącach.
Skonsolidowana EBITDA Columbusa za 2021 rok osiągnęła wartość -1,1 mln zł. Firma jednak zwraca uwagę, że w 2021 roku dokonała zasadniczej korekty, związanej z wyceną Programu Managerskiego, która wpłynęła negatywnie na prezentowany wynik EBITDA. Rzeczywisty wynik EBITDA po wyeliminowaniu korekty (która jest pozycją jednorazową i niepieniężną) miał osiągnąć wartość dodatnią: 13,6 mln zł.
– Nie udało nam się zrealizować w pełni naszych ambicji i planów dotyczących wyniku finansowego z podstawowej działalności. Niemniej w ubiegłym roku wypracowaliśmy znaczącą wartość w biznesie farm fotowoltaicznych oraz mocno rozwinęliśmy naszą technologię do zarządzania energetyką rozproszoną i elektromobilnością, której premierę planujemy jeszcze w tym roku – komentuje Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy SA.
Ujemny wynik netto spółka miała również w pierwszym kwartale 2022 roku – znowu mimo rekordowych przychodów, które wyniosły 225,4 mln z. Strata netto za ten okres sięgnęła 13,8 mln zł.
Nowe rozdanie
Brak rentowności to nie najlepsza informacja, zwłaszcza mając na uwadze spowolnienie rynku prosumenckiego, które będzie widoczne przynajmniej w pierwszych miesiącach po wprowadzeniu nowego systemu rozliczeń prosumentów w formie net-billingu. Z początkiem kwietnia zastąpił on rozliczenia w formie opustów.
– Fotowoltaika przez 2021 rok i pierwszy kwartał 2022 roku była takim ciasnym pudełkiem, pełnym małych instalatorów i drogich komponentów. Od 1 kwietnia br. pudełko pękło przez zmianę ustawy, a Columbus, dzięki wieloletniej budowie marki, inwestycji w organizację i technologię, którą rozwijamy, wydostał się z tego pudełka. Zaczęło się nowe rozdanie, które w tym roku zweryfikuje, czy nasze założenia strategiczne są trafne – dodaje Dawid Zieliński.
W kwietniu, a więc w pierwszym miesiącu obowiązywania net-billingu, Columbus miał 16,9 mln zł przychodów ze sprzedaży i zamontował instalacje o mocy 3,2 MW, podczas gdy w marcu przychody firmy wyniosły 99 mln zł i zamontowano 21,3 MW.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.