Niemcy rozwijają fotowoltaiczną technologię przyszłości
Unia Europejska potrzebuje własnego, konkurencyjnego przemysłu solarnego, aby w większym zakresie uniezależnić się od dostaw komponentów paneli fotowoltaicznych z Azji, a przy okazji stworzyć tysiące lokalnych miejsc pracy. Kluczowym elementem unijnego łańcucha dostaw może okazać się technologia rozwijana przez niemiecką firmę NexWafe, która właśnie została zasilona kolejnymi funduszami od inwestorów.
O ile w Unii Europejskiej działa sporo producentów paneli fotowoltaicznych, o tyle w większości bazują oni na ogniwach i pozostałych komponentach pochodzących z Azji. Tymczasem na europejskim rynku PV wiele mówi się o potrzebie odbudowy lokalnego przemysłu fotowoltaicznego, który dekadę temu przegrał konkurencję z firmami azjatyckimi – głównie chińskimi, które w ciągu kilku lat zdominowały globalne dostawy ogniw i modułów PV.
Aby odbudować i zwiększyć potencjał europejskiego przemysłu PV, nie wystarczy jednak uruchamiać kolejnych fabryk, gdzie jedynie będą składane moduły z komponentów importowanych z Azji. Potrzebne jest utworzenie lokalnych, konkurencyjnych kosztowo łańcuchów dostaw płytek i ogniw.
Jedną z technologii, która może zapewnić przewagę europejskiemu przemysłowi fotowoltaicznemu, rozwija niemiecka firma NexWafe.
NexWafe opracowała autorską metodę wytwarzania wafli krzemowych, z których produkowane są ogniwa, z pominięciem pośrednich procesów związanych z obróbką krzemu, co przełoży się na skrócenie procesu produkcyjnego i zmniejszenie jego kosztów. Dzięki temu NexWafe chce nie tylko umożliwić przemysłowi solarnemu redukcję kosztów produkcji ogniw i paneli PV, ale także przyczynić się do znaczącego obniżenia śladu węglowego.
Przyspieszeniu i obniżeniu kosztów procesu produkcyjnego ma towarzyszyć zwiększenie sprawności przetwarzania energii słonecznej w energię elektryczną.
Już obecnie sprawność ogniw bazujących na płytkach produkowanych przez NexWafe ma osiągać poziom 23-34 proc. Co więcej, płytki wytwarzane przez firmę mają być kompatybilne z nowymi technologiami ogniw, które podniosą ich sprawność – określanymi jako TOPCon, heterojunction (HJT) czy IBC. Dzięki temu już 2024 roku możliwe ma być podniesienie sprawności wytwarzanych ogniw do 26 proc., co przełożyłoby się na sprawności uzyskiwane na modułach rzędu 24,5 proc., czyli o około 2-3 pkt proc. powyżej sprawności najnowszych modułów wprowadzanych obecnie na rynek.
W dalszej perspektywie NexWafe stawia sobie za cel przekroczenie poziomu 30 proc. sprawności ogniw, co ma zostać osiągnięte za cztery lata, natomiast na koniec obecnej dekady planowane jest wdrożenie ogniw tandemowych SiGe o sprawnościach wynoszących nawet powyżej 35 proc.
Fabryka wafli krzemowych
Na razie firma z Freiburga doprowadziła do uruchomienia pilotażowej linii, na której wytwarzane są wafle krzemowe, jednak nadal potrzebuje dużych środków na rozwój i komercjalizację swojej technologii.
W tym celu NexWafe zakończyło kolejną rundę finansowania, w której pozyskało środki m.in. od funduszu Ecosummit, unijnego funduszu InnoEnergy, grupy Reliance Industries Limited czy arabskiego funduszu Saudi Aramco Energy Ventures.
W sumie w trzech dotychczasowych rundach finansowania NexWafe pozyskało od inwestorów 39 mln euro.
W planach niemieckiej firmy na ten rok jest budowa linii produkcyjnej, która ma powstać w Bitterfeld. Do 2024 roku zakład NexWafe ma osiągnąć zdolność produkcyjną ma poziomie 500 MW w skali roku.
Linię produkcyjną wafli krzemowych bazującą na technologii NexWafe chce uruchomić także jeden z dotychczasowych inwestorów – indyjska grupa Reliance Industries Limited, która w ubiegłym roku zapowiedziała przeznaczenie ponad 10 mld dolarów na budowę zdolności produkcyjnych w obszarze czystych technologii energetycznych.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.