Ponad 10 GW. Polska fotowoltaika i wiatr przekraczają kolejną granicę

Ponad 10 GW. Polska fotowoltaika i wiatr przekraczają kolejną granicę
Energa

Wczoraj w godzinach popołudniowych generacja energii z elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych, którą zanotował operator krajowego systemu elektroenergetycznego PSE, po raz pierwszy przekroczyła poziom 10 GW, w znacznym stopniu pokrywając zapotrzebowanie na energię w Polsce. Swój rekord ustanowiły też same farmy wiatrowe, które wczoraj po raz pierwszy pracowały z mocą ponad 7 GW.

Kilkanaście gigawatów zainstalowanych obecnie w krajowej energetyce wiatrowej i słonecznej sprawia, że elektrownie wiatrowe i PV, wykorzystując odpowiednie warunki pogodowe, są w stanie w coraz większym stopniu pokrywać zapotrzebowanie na energię w Polsce. Widać to szczególnie w ostatnich dniach, kiedy dobrym warunkom wietrzności towarzyszyło bezchmurne niebo.

Polskie wiatraki i fotowoltaika pokazały nienotowaną wcześniej moc pod koniec ubiegłego miesiąca. W poniedziałek 28 marca przy dobrym wietrze i nasłonecznieniu występującym na terenie całego kraju generacja z wiatru i PV wczesnym popołudniem zbliżyła się do poziomu 10 GW, co pozwoliło pokryć w danej chwili nawet około 45 proc. krajowego zapotrzebowania na energię. Wówczas produkcja z obu źródeł rozkładała się niemal po równo na elektrownie wiatrowe i słoneczne.

REKLAMA

Rekord pobity

Wczoraj w godzinach popołudniowych ostatni rekord został poprawiony i był w większym stopniu efektem wysokiego poziomu generacji wiatrowej, która przekroczyła nawet 7 GW. W tym czasie z mniejszą mocą pracowały elektrownie słoneczne, które nawet mimo późnej jak dla fotowoltaiki pory i tak dostarczały do sieci ok. 2–3 GW mocy (wcześniej około godziny 13 moc generacji z PV zbliżyła się do 4 GW).

W efekcie wczoraj generacja z obu źródeł po raz pierwszy w historii energetyki odnawialnej w Polsce przekroczyła poziom 10 GW, a przy doliczeniu generacji z pozostałych OZE (elektrowni wodnych, biomasowych i w mniejszym stopniu biogazowych) chwilowa moc źródeł odnawialnych w Polsce mogła być nawet o 1–2 GW wyższa.

Ponadto dane PSE nie uwzględniają mocy, z którą pracowały elektrownie fotowoltaiczne prosumentów – w części generacji zużywanej od razu na własne potrzeby odbiorców. Tymczasem aż około 3/4 mocy w krajowej fotowoltaice stanowią instalacje prosumenckie, których celem co do zasady powinna być produkcja energii na użytek własny odbiorców, a dopiero w następnej kolejności oddawanie nadwyżek energii do sieci.

REKLAMA

W tym samym czasie, gdy elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne przekraczały wczoraj moc 10 GW, zapotrzebowanie na energię w polskim systemie elektroenergetycznym wynosiło około 23-23,4 GW.

Krajowe OZE rosną w siłę 

Z ostatnich danych Agencji Rynku Energii wynika, że na koniec stycznia moc elektrowni wiatrowych w Polsce wynosiła już 7,1 GW i wzrosła w ubiegłym roku o około 0,7 GW, natomiast moc elektrowni fotowoltaicznych sięgała 8,1 GW; w 2021 roku uległa podwojeniu.

Oprócz elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych na potencjał odnawialnych źródeł energii w Polsce składały się elektrownie wodne (984 MW), biomasowe (824 MW) i biogazowe (253,9 MW).

Łączna moc krajowych OZE na koniec stycznia wynosiła 17,2 GW i była około dwukrotnie niższa od łącznej mocy konwencjonalnych, termalnych elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.