Columbus ma odpowiedź na Mój Prąd 4.0
Zmieniona ustawa o odnawialnych źródłach energii i ogłoszony program Mój Prąd 4.0 zainspirowały czołową firmę z rynku mikroinstalacji fotowoltaicznych do przygotowania oferty integrującej obowiązujące rozwiązania prawne oraz możliwości, jakie daje nowa edycja programu dotacji dla prosumentów.
Od 1 kwietnia, czyli od dnia, w którym weszły w życie zmiany prawne dla branży OZE, Columbus ma dla prosumentów propozycje uławiające skorzystanie z dofinansowania w ramach programu Mój Prąd 4.0 i rozliczenia w systemie net-billingu.
Jak wyjaśnia Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy SA: – W naszej nowej propozycji dla prosumentów dobraliśmy produkty w taki sposób, aby maksymalnie uprościć i zoptymalizować inwestycje w odnawialne źródła energii. Oznacza to, że nasza oferta jest kompatybilna zarówno z naszą ofertą Prąd Jak Powietrze 2.0 oraz nowym systemem rozliczeń, tzw. net-billingiem, jak i kolejną edycją rządowego wsparcia dla prosumentów, czyli programem Mój Prąd 4.0.
Przygotowani na blackout
Columbus ma pakiety obejmujące instalacje fotowoltaiczne do 50 kWp, magazyny energii i pompy ciepła, do tego dochodzi nowa propozycja – system mający zapewnić backup, który w przypadku braku prądu w sieci zabezpieczy dom w okresie, jak zapewnia producent, nawet kilku dni.
Nowym pomysłem Columbusa – i odpowiedzią na założenia programu Mój Prąd 4.0 – jest system zarządzania energią HEMS o nazwie PowerHouse. Jak podaje firma, służy on do optymalizacji zużycia energii i monitoringu instalacji. Ma to pozwolić prosumentowi na wykrycie nieprawidłowości w funkcjonowaniu jego urządzeń OZE oraz umożliwić zdalne zarządzanie domową siecią energetyczną.
– To specjalny algorytm uczący się zachowań energetycznych, tak by dostosować zużycie energii do potrzeb domowników, a jego głównym zadaniem jest zwiększenie zysków prosumenta – wyjaśnia Dawid Zieliński.
Jak podkreśla Columbus, PowerHouse zostanie objęty dofinansowaniem w ramach programu Mój Prąd 4.0.
Nabór wniosków od 15 kwietnia
Przyjmowanie wniosków dotacyjnych na montaż instalacji fotowoltaicznych, magazynów energii elektrycznej i ciepła, a także – właśnie – systemów zarządzania energią w domach w ramach programu Mój Prąd 4.0 ma ruszyć w połowie tego miesiąca.
Całkowita kwota dotacji, jaką może pozyskać wnioskodawca, sięga 20,5 tys. zł, co jest korzystną zmianą w stosunku do poprzedniej edycji programu, kiedy to udzielano maksymalnie 3 tys. zł dofinansowania, ale tylko na fotowoltaikę.
Wnioski przyjmowane będą drogą elektroniczną. Można starać się o dofinansowanie nie tylko fotowoltaiki, ale też dodatkowych urządzeń służących optymalizacji autokonsumpcji energii produkowanej przez prosumenta (dotacje na samą fotowoltaikę nie mogą przekroczyć 4 tys. zł).
Wspomniane dofinansowanie systemu zarządzania konsumpcją energii cieplnej lub/i elektrycznej wyniesie do 3 tys. zł, pod warunkiem jednak, że beneficjent programu zainstaluje również magazyn ciepła i/lub chłodu.
Dotacje w ramach programu Mój Prąd 4.0 nie mogą przekroczyć 50 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z zakupem i instalacją urządzeń. Co ważne, warunkiem otrzymania dofinansowania jest przejście na rozliczenia w systemie net-billingu obowiązującym prosumentów zgłaszających przyłączenie mikroinstalacji od 1 kwietnia br.
Barbara Blaczkowska
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.