Jak poradzić sobie z wyłączeniami mikroinstalacji?
Dynamiczny przyrost liczby prosumenckich mikroinstalacji, który nastąpił w Polsce w ostatnich latach, może być przyczyną skoków napięcia w sieci, które w najgorszym wypadku spowodują zaprzestanie produkcji energii. O ile taka sytuacja raczej nie grozi prosumentowi w zimie, to jednak wyłączenia mogą nasilać się już w nadchodzących tygodniach wraz z nadejściem wiosny i coraz bardziej słonecznych dni. Jak można poradzić sobie z tym problemem? Zapytaliśmy o to producentów falowników, czyli urządzeń, które sterują pracą mikroinstalacji fotowoltaicznych.
W ostatnich dwóch latach firmy instalatorskie w Polsce przeżywają oblężenie ze strony potencjalnych inwestorów. Ostatni wzrost zainteresowania inwestycjami w mikroinstalacje fotowoltaiczne podyktowany jest głównie nadchodzącymi zmianami w zasadach rozliczeń prosumentów. Wpływa to na fakt, że nadal w naszym kraju powstaje sporo mikroinstalacji, które w okresie dobrego nasłonecznienia – przy niższym zapotrzebowaniu na energię w domach – wygenerują duże nadwyżki energii, które zostaną oddane do sieci.
Problem polega na tym, że przesyłanie dużych ilości energii może spowodować podniesienie napięcia fazowego w sieci. Po przekroczeniu wartości 253V inwerter przerywa swoją pracę. Często powtarzające się wyłączenia mikroinstalacji, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, prowadzą do strat związanych z mniejszą produkcją energii, ale także wpływają niekorzystnie na eksploatację inwertera, skracając żywotność jego komponentów.
O to, jakie mogą być przyczyny skoków napięcia w sieci oraz jak można sobie z nimi radzić, portal Gramwzielone.pl zapytał producentów falowników.
Zdaniem Tomasza Walczyka, Country Managera w firmie FoxESS Polska, do przyczyn wzrostu napięcia i wyłączeń falowników należy zaliczyć przestarzałą sieć elektroenergetyczną, długie linie przesyłowe, ale także nieoptymalne miejsca montażu falownika fotowoltaicznego.
– W praktyce obsługiwanych zgłoszeń przez dział techniczny FoxESS Polska równie często wpływ na pogorszenie tej sytuacji mają zastosowane zbyt długie kable strony AC falownika PV, charakteryzujące się przewodami o zbyt małym przekroju, tworzące tym samym wąskie gardła energetyczne. W takich przypadkach dochodzi do nadmiernego podbicia napięcia przez falownik – rozwija Tomasz Walczyk.
Jako czynniki oddziałujące na częstotliwość problemu zbyt wysokich napięć w sieci Tomasz Walczyk wskazuje na zbyt dużą liczbę prosumentów podłączonych do tej samej linii energetycznej, zmienność produkcyjną uzależnioną od pory dnia i roku oraz zmienną wielkość autokonsumpcji energii przez prosumentów.
– Najwyższe podbicia napięć w sieci AC mają miejsce w ciągu dnia oraz na liniach energetycznych, na których przyłączeni są tylko klienci indywidualni oraz prosumenci z mikroinstalacjami. Warto wspomnieć, że w takich lokalizacjach, gdzie produkcja energii z fotowoltaiki jest największa, często występuje najmniejsza konsumpcja energii przez użytkowników. Ma to miejsce z uwagi na fakt, że w ciągu dnia mieszkańcy, którzy mają podłączoną instalację fotowoltaiczną do danej linii energetycznej, przebywają w pracy lub w szkole – komentuje Tomasz Walczyk.
Country Manager w FoxESS Polska, tłumaczy, że na zmniejszenie częstotliwości występowania omawianego zjawiska może mieć wpływ poprawna konfiguracja falownika.
– Falowniki FoxESS posiadają platformę, która umożliwia śledzenie wykresów napięć na wszystkich fazach oraz niezbędne narzędzia do ograniczania liczby zatrzymań falownika. Wśród nich są możliwości ustawienia charakterystyki Q(U) oraz P(U), pomagające ograniczyć wyłączanie się falownika w sytuacji zbyt wysokiego napięcia sieci AC, przekraczającego normatywny zakres pracy falownika – tłumaczy Tomasz Walczyk.
Mirosław Myjkowski, Service Manager w Solax Power, tłumaczy, że jednym ze sposobów na ograniczenie eksportu nadwyżek energii do sieci jest zwiększenie autokonsumpcji poprzez rozbudowę tradycyjnej fotowoltaiki o magazyn energii.
– Solax jest jednym z najbardziej doświadczonych producentów bateryjnych systemów magazynowania oraz inwerterów hybrydowych. Oferujemy także inwertery typu FIT służące do hybrydyzacji już istniejących instalacji PV ze zwykłymi inwerterami sieciowymi dowolnego producenta – komentuje Mirosław Myjkowski.
Service Manager w Solax Power również zwraca uwagę na możliwość konfiguracji falownika w celu ograniczenia negatywnych skutków zbyt wysokiego napięcia w sieci.
– Falowniki Solax oprócz dwustopniowych zabezpieczeń nadnapięciowych (+10 i +15 proc. napięcia znamionowego) w zależności od modelu posiadają także funkcje reakcji na podwyższone lub niestabilne parametry sieci np. P(U), P(F), Frequency ROCOF, FVRT oraz różnorodną możliwość kompensacji lub np. ustawienia optymalizacji mocy biernej na preferowane przez operatora sieci Q(U).
Dawid Wójcik z działu marketingu w Afore Polska przyznaje, że przyczyn wzrostu napięcia w sieci domowej może być kilka i mogą one nie wynikać tylko ze złej jakości sieci elektroenergetycznej.
– Bardzo duże znaczenie, oprócz stanu sieci elektroenergetycznej, ma także instalacja wewnątrz budynku. Duża impedancja samego przyłącza inwertera skutkuje tym, że wraz ze wzrostem generowanej mocy inwertera rośnie napięcie – tłumaczy Dawid Wójcik.
Aby obniżyć prawdopodobieństwo wyłączania się falownika, przedstawiciel Afore Polska również sugeruje, aby zwiększyć poziom autokonsumpcji lub zainwestować w magazyn energii, który zoptymalizuje zużycie energii na miejscu.
– Jeśli większość budynków zużywałaby na bieżąco produkowaną energię, wówczas radykalnie zostaje ograniczone ryzyka spotkania się z omawianym problemem. Doraźnym antidotum jest zastosowanie domowych magazynów energii. Produkowana w słoneczny dzień energia gromadzona jest w systemach bateryjnych, co pozwala ograniczyć wypływ nadwyżek energii do sieci. Przykładowy system Soluna Sermatec pozwala zmagazynować nawet 60 kWh energii, która zostanie wykorzystana w momencie, gdy generacja z PV jest większa niż bieżące zużycie energii. W praktyce oznacza to, że nasza instalacja fotowoltaiczna ma pozytywny wpływ na sieć i ją stabilizuje – rozwija Dawid Wójcik.
Przedstawiciel Afore Polska podkreśla, że przed zakupem instalacji fotowoltaicznej warto wykonać kilka pomiarów i obliczeń, aby określić optymalną moc mikroinstalacji. W ten sposób zmniejszymy ryzyko przerw w pracy fotowoltaiki.
– Jeżeli napięcie w sieci AC utrzymuje się w okolicach 250 V całą dobę, zaś nasłonecznienie nie ma na to wpływu, należy skontaktować się z operatorem sieci. Często korekta ustawień transformatora rozwiązuje problem. Warto dokonać pomiaru impedancji i obliczyć, jak generowana moc instalacji będzie wpływała na wzrost napięcia. Moc instalacji fotowoltaicznej należy dobierać nie tylko na podstawie mocy samego przyłącza, a dostosować ją do poziomu autokonsumpcji i możliwości przesyłu energii przyłącza. Na podstawie analizy sieci oraz pomiarów i obliczeń należy tak dobrać moc instalacji, aby urządzenie mogło pracować bez wyłączeń – wskazuje Dawid Wójcik.
Radosław Błoński
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Mój falownik on-grid sofar solar też się wyłącza, napięcia przekraczają 253V na jednej z faz, tylko że Energetyka wykonała pomiary przez tydzień, falownik też się wyłączał z powodu przekroczenia napięcia, ale nie wykryli żadnych nieprawidłowości. Napięcie jast przekroczone nawet przy wyłączonym falowniku. Zmierzone pewnym multimetrem, to samo wyświetla falownik. Co teraz?
Mi ktoś z energetyki wytłumaczył że ten kto jest najbliżej trafo sprzeda najwięcej. Napięcie trzeba przebić i kilka volt. Ale ogranicznikiem jest ustalona wartość w sieci która musi być niezmienna. Im dalej od trafo tym mniej sprzedanego prądu i częste wyłączenia. Na całość wpływ ma wiele czynników jak nasłonecznienie jakość przemiennika częstotliwości liczna instalacji… i jakość samych paneli. Sprzedający i montujący panel będzie mówił zawsze dobrze i się asekurował bo on z tego żyje. Natomiast zakład energetyczny ma ograniczenia związane z infrastrukturą techniczną i kupi to co może.