Pompy ciepła i stacje ładowania SOLA debiutują na targach ENEX
SOLA, marka należąca do Afore Polska, słusznie kojarzona dotąd semantycznie ze słońcem oraz szeroką ofertą modułów fotowoltaicznych, stawia kolejny krok rozwojowy, wkraczając do elitarnego grona producentów pomp ciepła i stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Apetyty jednostki badawczo–rozwojowej, międzynarodowe kontakty handlowe oraz potencjał i doświadczenie sektora wsparcia technicznego zaowocowały wnioskiem, który zakwitał podczas pięciu lat działalności w branży PV, a gdy rozkwitł, zabrzmiał jednogłośnie: pora na autorskie produkty.
Ambitny projekt nie byłby możliwy, gdyby nie rynkowy sukces produktów Afore, będący bazą inwestycyjną, logistyczną, a przede wszystkim solidnym fundamentem skupiającym młody zespół pasjonatów zielonej energii. Z własnym pomysłem, łączącym biznesowe know-how z ambicjami jednostki badawczej oscylującymi wokół polskiej myśli technicznej realizowanej w oparciu o najlepsze podzespoły, SOLA przedstawia ofertę na pompy ciepła i stacje ładowania pojazdów elektrycznych.
– Pompy ciepła oraz stacje ładowania są albo współprodukowane z partnerem posiadającym duże doświadczenie (pompy), albo całkowicie przez nasz zespół (ładowarki), począwszy od projektu, przez autorskie oprogramowanie, dobór komponentów – w przypadku pomp pracujemy m.in. na Siemensie, a skończywszy na wyglądzie zewnętrznym – mówi Bartosz Malawski, „ojciec” projektu i osoba odpowiedzialna za rozwój marki SOLA na rynkach: polskim i ukraińskim.
Misja
– Jak ognia unikam fraz górnolotnych, dlatego mówiąc o misji, czuję ciarki na plecach – mówi Malawski. – Zobrazuję to bardzo prosto: kiedy mam zamiar nabyć oryginalny, nietuzinkowy samochód, którego zakup łączył się będzie z niemałym wyrzeczeniem finansowym, chcę być pewien jednej rzeczy, i tutaj zaskoczę: nie chodzi o jego niezawodność, bo nie ma – to truizm, jeśli chodzi o „rzeczy martwe” – materii bezawaryjnej na tym świecie. Chcę mieć przekonanie, że kiedyś, w razie kłopotów, natychmiast znajdę dla niego odpowiedniego mechanika, z którym porozumiem się w swoim języku i ruszę w dalszą drogę. Najważniejsze jest dla mnie bezpieczeństwo konsumenckie, prosta komunikacja z działem sprzedaży, serwisem, wsparciem technicznym.
– Nie przepadając za korporacjonizmem i papierologią, chcę jako klient mieć komfort w postaci natychmiastowej reakcji osób, które są odpowiedzialne za produkt, który nabyłem. Dlatego, oferując klientom „dziecko” moich własnych ambicji, jestem w stanie wziąć za niego pełną odpowiedzialność i zapewnić to, czego sam oczekiwałbym jako konsument. To jest moja „misja” – mówi Bartosz Malawski.
Trudno się nie zgodzić, zwłaszcza gdy wybierając się do malowniczo położonych Gorlic zajrzymy bezpośrednio do siedziby Afore Polska (do której należy SOLA) i uświadomimy sobie, jak ogromny kapitał ludzki posiada. Budynek główny, którego 1500-metrową powierzchnię zajmuje magazyn, pomieszczenia serwisowe oraz nowoczesny show room, w którym organizowane są spotkania i szkolenia produktowe dla instalatorów, to wierzchołek góry lodowej. Na piętrze bowiem „bije” serce firmy: mieszczą się tam działy sprzedaży, księgowości, marketingu oraz rozbudowany dział wsparcia technicznego, obsługujący zarówno instalatorów, jak i użytkowników indywidualnych.
Drugi budynek, usytuowany w niewielkiej odległości od budynku bazowego, w całości zaadaptowany jest pod produkcję konstrukcji do montażu modułów fotowoltaicznych i obudowań stacji ładowania (ciekawostka – SOLA umożliwia klientom personalizację stacji ładowania pod kątem wizualnym, podobnie jak czynią to np. producenci samochodów premium).
– Generalnie zmieniamy prąd, takie jest nasze hasło – wyjaśnia Bartosz Malawski, ilustrując tymi słowami wszechstronność firmy, jeśli chodzi o arsenał związany z zieloną energią.
Aktualnie Afore Polska w szerokim portfolio posiada inwertery, moduły, optymalizatory, konstrukcje komercyjne i domowe, banki energii, stacje ładowania pojazdów elektrycznych oraz pompy ciepła. Skupimy się na dwóch ostatnich.
Oferta – Pompy
Te genialne wynalazki z dziedziny OZE, które, wykorzystując zmodyfikowany, znany od lat mechanizm, prezentują atrakcyjną wizję przyszłości, gdzie – zadając kłam prześmiewczemu powiedzeniu – energia bierze się z powietrza. SOLA posiada w ofercie pompy hybrydowe (z gazowym kotłem kondensacyjnym) oraz premium (tradycyjne pompy powietrze – woda).
Pompa hybrydowa Hybrid Master 200 to jedno urządzenie, które zapewnia ogrzewanie, klimatyzację i ciepłą wodę użytkową. Posiada wbudowany moduł kondensacji gazu.
– Mimo faktu, że nasze pompy, zarówno hybrid master jak i air master, posiadają bardzo wysoki współczynnik COP, bierzemy pod uwagę te kilkadziesiąt dni w roku z mocno ujemną temperaturą, dlatego wyposażyliśmy nasze pompy w „pomocników”. Hybryda jest wspomagana gazem wówczas, gdy pobór (drożejącego!) prądu koniecznego do pracy urządzenia przekracza granicę opłacalności. Mało tego, wbudowany sterownik sam dokonuje obliczeń i informuje użytkownika, że taniej na daną chwilę byłoby „skorzystać z pomocy”. Pompy Air Master 200 wspomagane są prądem, a mechanizm działa analogicznie – mówi Bartosz Malawski.
Sterowanie ręczne przez ekran dotykowy lub zdalnie – za pomocą autorskiej aplikacji.
Pompami możemy sterować zdalnie, a także śledzić ich pracę na dedykowanych, intuicyjnych aplikacjach. A jeśli mowa o kompatybilności elektronicznej, to warto wspomnieć o wszechstronności na innych płaszczyznach. Przeświadczenie, że pompy mogą być instalowane tylko w nowo powstających budynkach, bo modernizacje dotychczasowych systemów ogrzewania są nieopłacalne i technicznie trudne, można w przypadku SOLI włożyć między bajki. Możemy bardzo łatwo przerobić nasz dotychczasowy system ogrzewania i nie będzie to oznaczać gruntownych remontów, ponieważ pompy są mechanicznie kompatybilne z większością rozwiązań grzewczych.
Zarówno Hybrid Master 200, jak i Air Master 200 posiadają kaskady do szesnastu generatorów ciepła. Tradycyjne grzejniki umiejscowione w pomieszczeniach na kilku kondygnacjach oddające ciepło wyprodukowane przez pompę? Dlaczego nie?
Jeden z domów wyposażonych w pompę ciepła SOLA Air Master 200. Data budowy: 1999 r. Powierzchnia 240 m2. Wymiana pieca na pompę ciepła w październiku 2021 r. Tradycyjne grzejniki na dwóch kondygnacjach, łącznie 14 pomieszczeń. Średni pobór energii przez pompę: 30 kW/doba w styczniu 2022 r. Oszczędności: około 400 zł w stosunku do stycznia 2021 r.
Możliwości naszych pomp, które obniżają koszty eksploatacji nawet wówczas, gdy nie działają w duecie z fotowoltaiką, to zasługa wysokiego COP, który dla naszych pomp wynosi 4,5, oczywiście mierzony w warunkach optymalnych. Dla nieświadomych – COP (coefficient of performance) oznacza współczynnik wydajności pompy ciepła. Określa stosunek pomiędzy wytworzoną energią cieplną a pobraną energią elektryczną. Im wyższy COP, tym – po prostu – taniej.
A jak taka pompa wygląda „od środka”?
Wśród komponentów stanowiących wyposażenie pomp SOLA można wyróżnić między innymi: MITSUBISHI jako dostawcę kompresora, SWEP, który dostarcza wymiennik ciepła oraz wspomnianego SIEMENSA, odpowiedzialnego za cały układ sterowania.
SOLA udziela standardowej, bezwarunkowej gwarancji (dwa lata z możliwością przedłużenia do pięciu), a także opieki pogwarancyjnej, co jest szczególnie cenione przez instalatorów, którzy często udzielają na swoje usługi gwarancji dłuższych. Wspomniana opieka pogwarancyjna pozwala uniknąć sytuacji konfliktowych, w których to instalator, chcąc naprawić wadliwy
z punktu widzenia konsumenta efekt swojej pracy, ma często „związane ręce”, bo gwarancja na komponenty instalacji wygasła. W przypadku pomp ciepła SOLA taka sytuacja nie zaistnieje.
– Do znudzenia będę podkreślał: przewaga rynkowa naszych produktów tkwi nie tylko w komponentach, w jakie zostały wyposażone, ale zespołu, który je dobierał i tworzył. Decyzja, na które warto postawić, to wypadkowa doświadczenia przy produkcji dla innych dostawców. Ten sam zespół odpowiada za to, co Państwo kupiliście. Zaufacie specjalistom, których w każdej chwili możecie poznać osobiście, czy importerom, których strategia marketingowa ogranicza się do „nasze jest najlepsze, bo jest nasze? – retorycznie pyta Bartosz Malawski.
Oferta – stacje ładowania pojazdów
Elektromobilność jest przyszłością, która dokonuje się na naszych oczach. Jeszcze niedawno był to sektor raczkujący; dzisiaj – czołowi światowi producenci pojazdów zamykają działy rozwoju silników spalinowych lub je przekształcają, poświęcając się udoskonalaniu technologii dotyczącej samochodów elektrycznych. Maszyny, których na europejskich drogach liniowo przybywa, potrzebują energii.
Stacje ładowania pojazdów SOLA to polski, autorski projekt, który obecnie jest w stanie kompleksowo pokryć zapotrzebowanie na standardy tego typu produktów, a także dodać coś ponadto, wyprzedzając swoje czasy.
– Z „wyprzedzaniem swoich czasów” bym się nie zagalopowywał – mówi Malawski – a jeśli już, to w przypadku pomp, bo hybryda jest przystosowana mechanicznie do zasilania tzw. „paliwem przyszłości”, czyli mieszanką wodorową. Natomiast dodatkowe korzyści płynące z wyboru naszych stacji ładowania, to przede wszystkim możliwość indywidualnego brandingu. Bycie producentem posiada swoje przywileje, a ten jest jednym z nich. Ostatnio zaopatrywaliśmy białoruski odpowiednik naszego Orlenu, potężną sieć stacji paliw, w personalizowane, komercyjne stacje ładowania z własnym logo, językiem i interfejsem.
SOLA korzysta w przywileju producenckiego, daje możliwość indywidualnego brandingu stacji ładowania.
Komercyjne stacje ładowania to świetne, przyszłościowe rozwiązanie dla deweloperów, hoteli, restauracji, wspólnot mieszkaniowych, jednostek administracji publicznej, centrów i galerii handlowych. Posiadanie stacji ładowania poszerza grono potencjalnych klientów
o elektromobilnych lub – dla tych, którzy naiwnie w rozwój elektromobilności nie wierzą – staje się kolejnym, niezależnym źródłem biznesu. Jednak SOLA w ofercie posiada także ładowarki domowe, nie zapominając o kliencie indywidualnym.
– Obecnie produkujemy trzy rodzaje stacji / ładowarek. Stacje DC, czyli szybkiego ładowania, uzyskujące moc maksymalną do 120 kW, które mogą pracować także na prądzie zmiennym (AC). To najczęstszy wybór klientów, którzy mają plany biznesowe związane z elektromobilnością. Na klasyczne stacje ładowania AC wolnostojące decydują się najczęściej osoby prywatne. Uzyskują one moc maksymalną 44 kW, co jest wartością wystarczającą na nocne ładowanie dwóch samochodów. Po pełnym naładowaniu baterii samochodowej, ładowarka, rzecz jasna, automatycznie przerywa proces, więc można spać spokojnie – wyjaśnia Malawski.
– Zostają jeszcze ładowarki naścienne, o kompaktowych wymiarach, na które posiadamy popyt nawet wśród mieszkańców osiedli mieszkaniowych wyposażonych w garaż. Umożliwiają ładowanie jednego samochodu, a moc wyjściowa to 22 kW – dodaje.
Montaż wszystkich rodzajów stacji jest intuicyjny, zawarty w instrukcji obsługi i nie wymaga obecności wyspecjalizowanych grup montażowych, a jedynie osoby posiadającą podstawową znajomość wykonywania prac elektrycznych.
– Na koniec: pytanie, którym najczęściej „bombardowane” są nasze kanały medialne, czyli końcówki
i wtyczki. Od 2013 roku złączem obowiązującym w Europie na mocy dyrektywy unijnej, jest złącze Typu 2 (dla ładowarek AC), które w wersji „szybkoładowalnej” nazywa się CCS2. Rzecz jasna, oferujemy obydwa rozwiązania, ale biorąc pod uwagę niewielki procent posiadaczy samochodów z rynku wtórnego, oferujemy też końcówkę Typu 1 (dla samochodów z rynku amerykańskiego) oraz CHAdeMO (samochody azjatyckie) – podsumowuje Bartosz Malawski.
SOLA wyposaża ładowarki w końcówki według życzenia klienta. Dominującymi wariantami są usankcjonowane w Europie wtyczki Typu 2 i CCS2.
Wnioski, które możecie wyciągnąć sami
Dziękując za lekturę, przypominamy, że do Państwa dyspozycji pozostaje Dział Marketingu Afore Polska, który z chęcią wyjaśni lub poszerzy intrygujące kwestie, których nie udało się zawrzeć w powyższym artykule. Prosimy o kontakt przez nasze social media lub adres mailowy: marketing@afore.com.pl
Tych z Państwa, którzy chcą poznać „namacalne” efekty naszej pracy, zapraszamy do siedziby firmy lub odwiedzin naszych stoisk podczas wydarzeń branżowych. Staramy się pojawiać na większości z nich.
Pompy ciepła i stacje ładowania SOLA w najbliższym czasie zobaczyć będzie można na XXIV Międzynarodowych Targach Energetyki i Elektrotechniki ENEX, które odbędą się w Kielcach w dniach 23-24 lutego br.
Na 110-metrowym stoisku czekać na Państwa będą nie tylko handlowcy, ale i osoby wspomniane w pierwszych akapitach niniejszego artykułu – pasjonaci odpowiedzialni za powstanie produktów SOLA oraz ich dalszą eksploatację przez klienta docelowego. Udzielając odpowiedzi na Państwa pytania, z ochotą yjaśnią kwestie dotyczące tak technologii, jak i cen…
…a skoro mowa o cenach – no cóż – będziecie Państwo pozytywnie zaskoczeni, bo – reasumując cały artykuł – bycie producentem uniezależnionym od wahań na rynku posiada szereg korzyści, których efektem są także atrakcyjne ceny.
Serdecznie zapraszamy!
artykuł sponsorowany