Instalacja fotowoltaiczna spadła z dachu fabryki w Białymstoku
Silnego wiatru, z którym mamy do czynienia od kilku dni, nie wytrzymała jedna z instalacji fotowoltaicznych w Białymstoku. W wyniku zerwania konstrukcji i paneli fotowoltaicznych uszkodzone zostały zaparkowane w pobliżu auta.
W piątek w Białymstoku silny wiatr zerwał sporą dachową instalację fotowoltaiczną, która znajdowała się na hali fabryki maszyn gastronomicznych, która należy do firmy GORT.
Konstrukcje i panele fotowoltaiczne, które spadły z dachu, uszkodziły kilkanaście zaparkowanych pod halą samochodów. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Po zdarzeniu oświadczenie w tej sprawie wydała firma, do której należała instalacja. Kierownictwo firmy zapewniło, że jest w kontakcie z firmami ubezpieczeniowymi, aby pomóc poszkodowanym i że w przyszłości na przyzakładowym parkingu pojawi się zadaszenie, aby ochronić zaparkowane auta przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Lokalny portal BiałystokOnline.pl podał, że konstrukcja pod panele fotowoltaiczne, którą w piątek zerwał wiatr, nie została wykonana przez wyspecjalizowanych instalatorów fotowoltaiki. Mieli ją wykonać sami pracownicy białostockiej firmy.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.