Prosumenci masowo rezygnują z dotacji na fotowoltaikę

Prosumenci masowo rezygnują z dotacji na fotowoltaikę
SolarWorld

Zamieszanie, które powstało na rynku fotowoltaicznym w związku z planami wprowadzenia nowego systemu rozliczeń prosumentów w miejsce dotychczasowych opustów, negatywnie wpłynęło na realizację projektów parasolowych, w których mieszkańcy poszczególnych gmin mogą pozyskać unijne dotacje sięgające 60 proc. kosztów inwestycji w domową fotowoltaikę. Po informacjach, które pojawiły się w mediach na temat nowych zasad rozliczeń, osoby, które wcześniej zgłosiły się do unijnego dofinansowania na fotowoltaikę, zaczęły się z niego masowo wypisywać.

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej podkomisji zajmującej się projektem nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, zawierającym nowe zasady rozliczeń dla prosumentów, głos zabrali przedstawiciele gmin realizujących projekty parasolowe, w których można otrzymać unijne dotacje pokrywające 60 proc. kosztów inwestycji w domową fotowoltaikę.

Samorządowcy zwrócili uwagę, że informacje, które pojawiły się w mediach w związku z planem odejścia od dotychczasowych zasad rozliczeń prosumentów w formie opustów, wpłynęły na masową rezygnację z takich projektów przez mieszkańców gmin realizujących projekty parasolowe.

REKLAMA

Taka sytuacja grozi niezrealizowaniem przez gminy unijnych programów, a to może prowadzić do nałożenia na nie kar w wysokości nawet 20-25 proc. kosztów projektów. Tymczasem wartość poszczególnych projektów jest często liczona w milionach złotych. Problemy mogą mieć też urzędy marszałkowskie, które odpowiadają za realizację regionalnych programów operacyjnych.

Wiele z projektów nie zostanie zakończonych w tym roku. Tymczasem, jeśli nowy system rozliczeń zostanie wprowadzony z początkiem 2022 roku, jak chce Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wielu beneficjentów projektów parasolowych zostanie objętych nowymi, postrzeganymi jako mniej korzystne zasadami rozliczeń. 

Przykładem jest projekt montażu mikroinstalacji fotowoltaicznych w gminie Nowy Targ. Z dofinansowaniem z Unii Europejskiej ma tam powstać około 3,5 tys. instalacji. Na razie zostało zrealizowane tylko około 30 proc. 

– Są ogromne perturbacje z projektami parasolowymi, które grożą gminom i urzędom marszałkowskim nieosiągnięciem wskaźników tych projektów – alarmował podczas posiedzenia sejmowej podkomisji Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego.

Samorządowcy oraz posłowie opozycji wskazywali w Sejmie m.in. na wątpliwości dotyczące rozliczenia podatku od energii wprowadzanej do sieci przez prosumentów, którzy rozpoczną działalność po wprowadzeniu nowego systemu. Pytano, czy w związku z przejściem na nowy system nie zmieni się ich status jako producentów energii, co może skutkować utratą prawa do dotacji z projektów parasolowych.


Poseł Tomasz Nowak z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że przechodząc na zaproponowany przez Ministerstwo Klimatu net-billing i rozpoczynając sprzedaż energii, prosumenci mogą stracić prawo do wyższej unijnej dotacji przysługującej osobom fizycznym.

Urzędnicy Ministerstwa Klimatu podkreślali jednak, że objęcie prosumentów nowymi rozliczeniami nie zmieni statusu prosumenta, a do wartości energii wprowadzonej do sieci nie będzie doliczany podatek VAT.

Przedstawiciele resortu klimatu zapewniali, że nowy system nie będzie oznaczać wyraźnego pogorszenia opłacalności inwestycji w domową fotowoltaikę.

REKLAMA

Wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. OZE, Ireneusz Zyska, zapewniał, że nie ma podstaw do oceny, że prosumenci wchodzący na nowe zasady rozliczeń będą mogli czuć się poszkodowani.

Rozwiązania, nad którymi pracujemy, będą nadal bardzo korzystne dla prosumentów i nie ma powodu do obaw, aby prosumenci wycofywali się m.in. z projektów parasolowych. Proszę zobaczyć, że dofinansowanie z programu Mój Prąd to było 5 tys. zł i zadziałało w sposób spektakularny, program Mój Prąd 3.0 z uwagi na mniejsze dofinansowanie (…) mimo wszystko funkcjonuje. Tutaj dofinansowanie na poziomie 60 proc. powoduje, że beneficjenci państwa programu nie mogą uważać, że będą w jakiś sposób poszkodowani. I tak mają wysoki benefit w postaci tak wysokiego poziomu dofinansowania – stwierdził Ireneusz Zyska.

– Uważamy, że docelowy system może być nawet bardziej korzystny przy spełnieniu określonych warunków, przy przejściu przez prosumenta na taryfę G12, niż system opustu 1:1 – zapewniał rządowy pełnomocnik ds. OZE.  

Podając bieżące ceny na rynku energii, po których prosumenci byliby wynagradzani za energię wprowadzona do sieci w nowym systemie net-billingu, a także zestawiając te ceny z kosztami zakupu energii ponoszonymi przez odbiorców, minister Zyska ocenił, że wartość energii za energię wprowadzoną do sieci byłaby wyższa o 30 proc. od kosztów zakupu energii.  

Dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej w Ministerstwie Klimatu Marcin Ścigan przytaczał wyliczenia, zgodnie z którymi ceny na Rynku Dnia Następnego, po których ma być w przyszłości rozliczana energia wprowadzana do sieci przez prosumenta w systemie net-billingu, obecnie wynoszą w poszczególnych godzinach około 40-60 groszy za kWh, podczas gdy ceny płacone za energię pobraną z sieci w taryfie G11 kształtują się na poziomie 33-40 groszy/kWh.

Oprócz kwestii opłacalności inwestycji w domową fotowoltaikę w nowym systemie rozliczeń problematyczny jest planowany termin jego wdrożenia. 

Zgodnie z planami Ministerstwa Klimatu, nowe zasady rozliczeń miałyby wejść w życie już z początkiem 2022 roku. Wówczas uczestnicy projektów parasolowych, którzy rozpoczną produkcję energii po 31 grudnia 2021 r., zostaną objęci nowym systemem – w przeciwieństwie do prosumentów rozpoczynających działalność do końca tego roku, którzy będą mogli nadal korzystać z dotychczasowego systemu w formie opustów.

O wydłużenie vacatio legis jeśli chodzi o termin wdrożenia nowego systemu rozliczeń prosumentów –  m.in. z powodu problemów, które mogą powstać w trakcie realizacji projektów parasolowych – zaapelowała Jadwiga Emilewicz, z której inicjatywy został skierowany do Sejmu procedowany obecnie projekt nowelizacji ustawy o OZE, a która postulowała wdrożenie systemu opustu 1:1 obejmującego energię, ale bez kosztów dystrybucji.

Więcej na temat zasad nowego systemu rozliczeń prosumentów, który chce wprowadzić Ministerstwo Klimatu, w artykule: Depozyt prosumencki zamiast systemu opustów już wkrótce.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343 firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w poszczególnych miastach: