Niemieckie farm wiatrowe i PV zapewnią Google energię 24/7
Internetowy potentat zawarł umowę na zakup energii, która ma pochodzić wyłącznie z bezemisyjnych źródeł. Energię dostarczy Engie. Umowa zawarta z francuską grupą energetyczną to dla Google kolejny krok w realizacji celu, jakim jest zapewnienie do 2030 roku dostaw wyłącznie czystej energii dla swojej infrastruktury na całym świecie.
Energia, którą dla Google dostarczy Engie, ma pochodzić m.in. z ogromnej elektrowni fotowoltaicznej o mocy 39 MWp, która ma powstać w Niemczech i której uruchomienie ma nastąpić w roku 2023. Poza tym energię dla Google mają produkować 22 farmy wiatrowe.
Kontrakt będzie obowiązywać przez trzy lata i obejmie generację ze źródeł o łącznej mocy 140 MW.
Engie podkreśla, że jest to pierwsza umowa na europejskim rynku energetycznym, która zawiera gwarancję dostaw energii odnawialnej przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu.
Obie firmy rozpoczęły współpracę w zakresie dostaw zielonej energii w 2019 roku. Zawarta wówczas na 5 lat umowa dotyczyła dostaw energii odnawialnej z jednej z morskich farm wiatrowych, które znajdują się u wybrzeży Belgii.
Google jako pierwsze tak duże przedsiębiorstwo osiągnął cel pokrycia w 100 proc. swojego zapotrzebowania umowami na zakup energii odnawialnej po raz pierwszy w 2017 roku i od tego czasu konsekwentnie utrzymuje ten stan.
W 2020 r. amerykański koncern czwarty rok z rzędu zdołał pokryć 100 proc. swojego globalnego zużycia energii elektrycznej zakupami energii ze źródeł odnawialnych.
Google podpisał dotąd umowy na zakup energii z ponad 50 projektów generujących energię ze źródeł odnawialnych o łącznej mocy 5,5 GW.
Zielona energia 24/7
Kolejny cel firmy to przejście na czystą energię w trybie 24/7. Do 2030 roku Google zamierza korzystać wyłącznie z energii bezemisyjnej w każdym miejscu, w którym prowadzi działalność.
Jak podkreśla Google, jest to o wiele większe wyzwanie niż tradycyjne podejście polegające na zrównoważeniu zużycia energii konwencjonalnej i odnawialnej, ale będzie pracować nad osiągnięciem tego celu do 2030 roku.
– Jeszcze nie tak dawno temu trudno było sobie wyobrazić całodobowe dostawy bezemisyjnej energii elektrycznej. Uproszczone rozumowanie podpowiadało, że wiatr nie wieje przecież bez przerwy, a słońce w nocy nie świeci. Ale dzięki trendom w rozwoju technologicznym i właściwie ukierunkowanej polityce rządów, obietnica czystej energii przez całą dobę znajdzie się wkrótce w zasięgu ręki. By ten cel zrealizować, Google zainwestuje w rozwiązania, które umożliwią nam pozyskiwanie niezawodnej, bezemisyjnej energii we wszystkich miejscach na świecie, o każdej porze dnia i nocy – zapowiadał przed rokiem Sundar Pichai, prezes Google i Alphabet.
Urzeczywistnieniu wizji 24/7 służy wdrażane przez Google dostosowanie zużycia energii w jego serwerowniach do bieżącej, lokalnej generacji energii z elektrowni fotowoltaicznych i wiatrowych.
Kalifornijska firma stworzyła oprogramowanie, które umożliwia przesuwanie zadań, które muszą realizować jej serwery, na okresy wzmożonej produkcji energii ze źródeł odnawialnych.
Każdego dnia analizuje ono za pomocą platformy Tomorrow prognozowaną emisyjność związaną z produkcją energii w lokalnym systemie energetycznym. Aplikacje Google następnie dostosowują do tej prognozy plan pracy serwerów, przesuwając określone procesy na okresy charakteryzujące się niższym śladem węglowym dostarczanej energii.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.