Dotacje dla prosumentów znowu napędzają rynek, ale to nie jedyny czynnik

Dotacje dla prosumentów znowu napędzają rynek, ale to nie jedyny czynnik
Soltech Energy

Firmy zajmujące się montażem domowych instalacji fotowoltaicznych znowu odnotowują wzrost zainteresowania tego rodzaju inwestycjami. Nie jest to jednak tylko zasługa uruchomienia z początkiem ubiegłego miesiąca nowego naboru wniosków o dotacje na domową fotowoltaikę w trzeciej edycji programu Mój Prąd. Jak wskazują firmy instalacyjne, do przyspieszenia decyzji o montażu domowej fotowoltaiki skłaniają informacje o możliwych zmianach w zasadach rozliczeń energii  wytwarzanej przez prosumentów.

Trzecia edycja programu Mój Prąd ruszyła 1 lipca i od samego początku wzbudza ogromne zainteresowanie osób inwestujących w panele fotowoltaiczne. Jak zmieniło się zainteresowanie potencjalnych inwestorów tematem fotowoltaiki po ogłoszeniu nowego naboru? Postanowiliśmy zapytać o to firmy, które specjalizują się w montażu domowych instalacji fotowoltaicznych.

W trzeciej edycji programu Mój Prąd przewidziano do podziału kwotę 534 mln złotych. Zmianie uległa wysokość dotacji, która została zmniejszona do 3 000 zł, w stosunku do 5 000 zł przyznawanych w pierwszej i drugiej odsłonie programu. Pozostałe warunki programu pozostały takie same.

REKLAMA

Biorąc pod uwagę kwotę dofinansowania, na wsparcie przy obecnym naborze może liczyć około 178 tysięcy prosumentów. Ponieważ złożonych wniosków już na początku sierpnia było 100 tys., istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że środki zostaną rozdystrybuowane już w najbliższych tygodniach.

W jaki sposób trzecia tura rządowego programu Mój Prąd wpłynęła na zainteresowanie montażem instalacji fotowoltaicznej? Jak zmniejszenie kwoty dofinansowania przełożyło się na wzrost liczby klientów firm montujących prosumenckie instalacje PV?

Portal Gramwzielone.pl postanowił zapytać o to czołowe firmy specjalizujące się w montażu domowych systemów fotowoltaicznych.

Według Macieja Kołodziejczyka, dyrektora sprzedaży B2C w firmie Sunday Polska, przy obecnym poziomie zainteresowania instalacjami fotowoltaicznymi, budżet trzeciej edycji programu Mój Prąd może wyczerpać się już do końca wakacji. Jak podkreśla, dla tych, którzy są zainteresowani skorzystaniem z dopłaty ze strony państwa, jest to czas na szybkie decyzje dotyczące inwestycji w zieloną energię.

– Zainteresowanie wśród inwestorów znacząco wzrosło, a trzeba też pamiętać, że z dofinansowań mogą skorzystać osoby, które zainwestowały w fotowoltaikę jeszcze przed startem obecnej edycji. Ograniczona liczba środków w programie i chęć korzystania z obecnego systemu dotacji dla prosumentów na pewno wpłynęły na szybkość decyzji o założeniu PV – ocenia Maciej Kołodziejczyk.

Dyrektor sprzedaży B2C w firmie Sunday Polska przytacza również dane z raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej „Rynek fotowoltaiki w Polsce 2021”, w którym czytamy, że Polska znalazła się na 1. miejscu w Unii Europejskiej pod względem tempa wzrostu mocy w fotowoltaice. Skumulowane tempo wzrostu dla naszego kraju w latach 2016-2020 wynosiło 114 proc. przy średniej unijnej 10,3 proc.

– Z badań, które przeprowadziliśmy w Sunday Polska wynika, że dwóch na trzech właścicieli domów planuje montaż instalacji fotowoltaicznej w perspektywie trzech lat. Faktycznie jest tak, że rynek ruszył na dobre wraz z ogłoszeniem rządowych programów wspierających OZE. Nasze wewnętrzne szacunki pokazują, że biorąc pod uwagę wszystkie edycje programu Mój Prąd wzrost zainteresowania można oszacować na około 200 proc. – komentuje Maciej Kołodziejczyk.

Michał Skorupa, prezes zarządu Foton Technik potwierdza, że trzecia edycja programu Mój Prąd cieszy się bardzo dużym, aczkolwiek – jak podkreśla – przewidywalnym zainteresowaniem ze strony inwestorów.

– Zainteresowanie samymi technologiami PV oraz pompami ciepłą utrzymuje się na wysokim poziomie, ponieważ ceny energii rosną i będą rosły. Własna instalacja PV pozwala na znaczące oszczędności w tym zakresie. Klienci cenią sobie również wygodę tych rozwiązań i związane z nimi aspekty proekologiczne – komentuje Michał Skorupa.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach:

REKLAMA

Zdaniem prezesa Foton Technik, coraz większe zainteresowanie tematem fotowoltaiki widać również wśród rolników i przedsiębiorców, którzy coraz częściej stawiają na zintegrowane rozwiązanie: instalacja PV i pompa ciepła. Ponadto, jak podkreśla, rośnie świadomość korzyści z inwestycji w OZE wśród deweloperów i producentów domów.

– Instalacje fotowoltaiczne i pompy ciepła oferują im dodatkową możliwość wyróżnienia swojej oferty. Klienci także coraz częściej zwracają na to uwagę – komentuje Michał Skorupa.

Kamil Sankowski, członek zarządu ds. Sprzedaży Edison Energia, odpowiadając na pytanie dotyczące wpływu trzeciej odsłony Mojego Prądu na zainteresowanie prosumencką fotowoltaiką, zwraca uwagę na ogólny sukces programu, który znacząco przyspieszył transformację energetyczną kraju oraz przyczynił się do stworzenia, według jego szacunków, około 30 tys. nowych miejsc pracy.

– Warto zaznaczyć, że to tylko jeden z trzech systemów (Mój Prąd, ulga termomodernizacyjna i system opustów) wsparcia rozwoju mikroinstalacji w Polsce. Największy wpływ na rozwój rynku ma wspomniany system opustów. Jego wprowadzenie w 2016 r. doprowadziło do skrócenia okresu zwrotu z inwestycji w instalację PV z ponad 15 do poniżej 10 lat. Dwa pozostałe instrumenty wspólnie skróciły okres zwrotu o dodatkowe 2-3 lata – wylicza Kamil Sankowski

Zdaniem członka zarządu ds. sprzedaży w Edison Energia, obniżenie kwoty dotacji z 5000 zł na 3000 zł nie zmniejszyło zainteresowania klientów fotowoltaiką, co zostaje odzwierciedlone w ilości napływających wniosków do NFOŚiGW.

– W ostatnich miesiącach, szczególnie po zapowiedziach wprowadzenia zmian w ustawie o OZE, zauważamy zwiększenie popytu na instalacje wśród inwestorów, którzy chcą mieć pewność, że załapią się na system opustów i otrzymają 3000 zł dopłaty z programu Mój Prąd 3.0 – ocenia Kamil Sankowski.

Również zdaniem Łukasza Ciołkowskiego, prezesa zarządu Solenerga S.A., po ogłoszeniu nowego naboru zainteresowanie ze strony inwestorów wyraźnie wzrosło.

– Obserwujemy trend podobny do tego ,co działo się w ostatnich miesiącach ubiegłego roku, kiedy klienci starali się zdążyć z zakupem i montażem, aby otrzymać dotację. Niepokój związany z planowanymi zmianami w obszarze prosumenta także generuje zainteresowanie i ułatwiają decyzje zakupowe – komentuje Łukasz Ciołkowski

Podobnego zdania jest także Andrzej Zazdrosiński, członek zarządu w Solenerga S.A., który wspomina o znaczącym wzroście sprzedaży po ogłoszeniu nowego naboru oraz podkreśla, że z dofinansowania skorzystają ci, którzy zdecydują się na inwestycje szybko.

– Zauważyliśmy na początku roku pewną tendencję oczekiwania na decyzję o dotacji Mój Prąd wśród niektórych klientów, więc ten odroczony popyt właśnie zaczyna się materializować i przekłada się na znaczny wzrost sprzedaży w tym segmencie naszej działalności. Ponadto klienci już wiedzą, że to nie będzie „studnia bez dna”, bo kwota przeznaczona na dotację jest z góry określona i spodziewamy się, że zostanie ona wykorzystana znacznie szybciej niż to miało miejsce w roku 2020 – ocenia Andrzej Zazdrosiński.

Fakt, że dotacja w ramach programu Mój Prąd nie będzie w stanie pokryć zapotrzebowania wszystkich prosumentów w kraju podkreśla również Michał Kitkowski, prezes zarządu SunSol Sp. z o.o. Ocenia przy tym, że dotacje z Mojego Prądu dla wielu osób przestały być kluczowe przy podejmowaniu decyzji o staniu się prosumentem.

– Rynek pokazał, że nowy Program Mój Prąd 3.0 nie jest kluczowy przy podejmowaniu decyzji  finansowych, ponieważ klienci większy nacisk kładli na bardziej pewny i w wielu przypadkach wyższy zwrot środków w ramach ulgi termomodernizacyjnej. Przy nowej kwocie dofinansowania  3000 zł jest traktowane raczej jako dodatek, a nie kluczowy czynnik w podejmowaniu decyzji zakupowych – komentuje Michał Kitkowski.

Komentując aktualną sytuację na rynku fotowoltaiki prosumenckiej, prezes SunSol wskazuje, że rynek zaczyna podążać w kierunku lepszej jakości komponentów, a także że wzrasta zainteresowanie doposażeniem domowych instalacji PV w magazyn energii.

– Zauważamy ewolucję rynku w kierunku lepszych jakościowo produktów, co nas cieszy. Jednocześnie odnotowaliśmy rosnące zainteresowanie magazynami energii, może to być pochodna nadchodzących zmian w ustawie OZE i czwartej odsłony programu Mój Prąd 4.0 w 2022 roku – dodaje Michał Kitkowski.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.