Trójmiejska kolej inwestuje w PV. Nawet 95 proc. autokonsumpcji
Pomorska Kolej Metropolitalna SA rozpoczęła montaż paneli fotowoltaicznych w okolicy przystanku PKM Gdańsk Matarnia, na nasypie kolejowym przy siedzibie samorządowej spółki. Szacowany okres zwrotu inwestycji to mniej niż 8 lat.
W czerwcu ruszyły prace związane z elektryfikacją linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, a teraz samorządowa spółka PKM SA rozpoczyna projekt mający na celu zasilenie linii z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii.
Na nasypie wzdłuż torowiska zlokalizowanego pomiędzy siedzibą Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i przystankiem PKM Gdańsk Matarnia stawiane są dwie mikroinstalacje fotowoltaiczne o mocy 50 kWp każda.
Pozwolą one w ciągu roku wyprodukować około 100 MWh energii. To mniej więcej tyle, ile zużywa w ciągu roku ponad 70 gospodarstw domowych, a w przypadku PKM SA będzie to około 5 proc. rocznego zapotrzebowania energetycznego spółki.
PKM podkreśla, że wielkość realizowanych instalacji fotowoltaicznych ma wynikać bezpośrednio z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który aktualnie nie pozwala na budowę większej instalacji.
Dzięki planowanej wysokiej autokonsumpcji Pomorska Kolej Metropolitalna praktycznie nie będzie musiała oddawać nadwyżki energii do sieci.
Według szacunków minimum 95 proc. wyprodukowanej energii zostanie wykorzystane na potrzeby własne PKM SA. Pozostała część zostanie rozliczona z Energą w systemie prosumenckim.
Grzegorz Mocarski, prezes Pomorskiej Kolei Metropolitalnej SA., zakłada, że biorąc pod uwagę aktualne ceny energii elektrycznej, a także brak dotacji na realizację tego przedsięwzięcia, inwestycja PKM w fotowoltaikę powinna się zwrócić w mniej niż 8 lat.
– Jednak największym plusem tego rozwiązania jest rozpoczęcie przez PKM korzystania z odnawialnych źródeł energii, dzięki czemu zmniejsza się nasz ślad węglowy. W połączeniu z realizowaną przez nas obecnie elektryfikacją można stwierdzić, że przyszłość kojarzonej z czerwonymi przystankami linii PKM linii jest coraz bardziej zielona – komentuje Grzegorz Mocarski.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.