Niemcy sprawdzą możliwości pływającej fotowoltaiki
W projekcie finansowanym z funduszy niemieckiego rządu grupa energetyczna RWE we współpracy z instytutem Fraunhofer ISE przetestuje różne technologie i ustawienia paneli montowanych na pływających platformach. Niemcy podkreślają, że tego rodzaju elektrownie PV można montować np. na zbiornikach wodnych powstałych po odkrywkowych kopalniach węgla. W samych Niemczech takich zbiorników jest około 500.
W Europie powstają już pierwsze komercyjne instalacje fotowoltaiczne na zbiornikach wodnych. Jednym z największych inwestorów w tym zakresie jest niemiecka grupa BayWa, która zbudowała w Holandii jak dotąd największą europejską instalację PV na wodzie.
Elektrownia fotowoltaiczna o mocy 27,4 MW powstała w pobliżu holenderskiego miasta Zwolle na zbiorniku zajmującym 18 hektarów, znajdującym się na terenie kopalni piasku.
Na instalację zrealizowaną w czasie 7 tygodni składa się 73 tys. modułów fotowoltaicznych typu szyba-szyba, obsługiwanych przez 192 falowniki i 13 transformatorów.
Umieszczanie paneli fotowoltaicznych na pływających platformach na zbiornikach wodnych to pomysł na zwiększenie produkcji energii słonecznej zwłaszcza w krajach, w których na przeszkodzie w realizacji inwestycji w fotowoltaikę staje ograniczona podaż gruntów – takich jak Holandia.
Pływająca fotowoltaika to potencjalnie również inne korzyści – w tym wyższe uzyski energii dzięki chłodzeniu paneli przez wodę.
Projekt PV2Float
Niemcy doszli do wniosku, że w technologii „floating solar” wiele można jeszcze poprawić. Wypracowanie optymalnych rozwiązań z zakresu pływającej fotowoltaiki ma być efektem nowego projektu badawczego, który sfinansuje niemieckie ministerstwo gospodarki i energetyki.
Wezmą w nim udział m.in. jeden z największych inwestorów na europejskim rynku OZE – grupa RWE – zamierzająca wykorzystać zdobyte doświadczenia w komercyjnych projektach, a także instytut Fraunhofer ISE, który ma odpowiadać za ocenę otoczenia regulacyjnego, sprawdzenie możliwości współpracy z lokalnymi podmiotami, testy zastosowanych komponentów oraz analizę finansową.
W projekcie PV2Float w wybranej lokalizacji powstaną cztery pływające instalacje fotowoltaiczne oraz referencyjny lądowy system PV – aby porównać efekty pracy fotowoltaiki na lądzie i na wodzie. Łączna moc wszystkich instalacji wyniesie 150 kW.
Moduły specjalnie przygotowane do zastosowania na pływających platformach dostarczy niemiecki producent Heckert Solar, natomiast za projekt i budowę instalacji będzie odpowiadać firma Volta Solar.
Niemcy podkreślają, że pływająca fotowoltaika to szansa na zagospodarowanie zbiorników poprzemysłowych – np. powstających w wyniku działalności kopalni odkrywkowych. Autorzy projektu PV2Float szacują, że tylko w Niemczech takich zbiorników jest około 500 i można na nich zainstalować panele PV o mocy liczącej dziesiątki gigawatów.
– Widzimy ogromny potencjał dla technologii floating PV na całym świecie. W tym projekcie chcemy pogłębić naszą wiedzę z zakresu technicznych możliwości pływających systemów fotowoltaicznych, ich skalowalności i produktywności, i wykorzystać zdobyte informacje w komercyjnych projektach – komentuje Thorsten Miltkau z RWE Renewables
RWE obecnie realizuje swoją pierwszą inwestycję w pływającą elektrownię fotowoltaiczną, która powstanie w Holandii.
Instalacja na zbiorniku wodnym w Geertruidenberg osiągnie moc 6,1 MW i będzie się składać z 13,4 tys. modułów PV. Budowa rozpocznie się w sierpniu i ma zostać ukończona jeszcze w tym roku.
Większą elektrownię fotowoltaiczną na zbiorniku wodnym w pobliżu miasta Cottbus szykuje inny niemiecki koncern energetyczny LEAG. Moc tej instalacji wyniesie 21 MW. Inwestycja ma być gotowa za dwa lata, a prognozowany roczny uzysk energii to 20 GWh.
Będzie to jedna z pierwszych pływających elektrowni fotowoltaicznych, która powstanie na zbiorniku wodnym, na którym są realizowane funkcje rekreacyjne.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.