Ogniwa z perowskitu produkowane w Polsce w pierwszej fabryce na świecie
Polska firma Saule Technologies po kilku latach prac w laboratoriach wchodzi na kolejny etap rozwoju, w którym uruchamia produkcję pierwszych fotowoltaicznych ogniw z perowskitu. Jakie są parametry ogniw Saule i jak spółce udało się rozwiązać problem ich degradacji? Informacje na ten temat przekazuje w rozmowie z portalem Gramwzielone.pl Piotr Krych, CEO Saule Technologies.
Gramwzielone.pl: – Na jakim etapie jest uruchamianie linii produkcyjnej, która powstaje we Wrocławiu? Jakie są jej parametry?
Piotr Krych, CEO Saule Technologies: – Linia funkcjonuje w zautomatyzowanym procesie produkcji modułów i została już uruchomiona. Obecnie trwają prace optymalizacyjne. Na linii jesteśmy wstanie wyprodukować ogniwo o wielkości do 1 m2, jednakże ogniwa mogą być większe dzięki procesowi laminacji. Istnieje także możliwość produkcji customowych modułów m.in. do bardzo małych urządzeń IoT, wielkości od kilku mm do kilkudziesięciu cm2.
W planach spółki jest rozbudowa linii, aby zwiększyć jej przepustowość. Idziemy w kierunku rozpoczęcia prac nad budową kolejnych linii, z możliwością ich powielania w wielu lokalizacjach na świecie, oczywiście z zabezpieczeniem praw własnościowych i własności intelektualnej procesu produkcyjnego i składu ogniwa na rzecz Saule. Prognozowane zdolności produkcyjne per linia to 80-100 MW/rok.
W ramach ciekawostki dodam, że japoński Inwestor Hideo Sawada zabiega, aby pierwsza linia produkcyjna poza granicami Polski ulokowana została w Japonii, gdzie uzyskał już wstępną akceptację rządu japońskiego i dofinansowanie na poziomie 50 procent. Spółka nie zamierza sprzedawać linii podmiotom zewnętrznym. Chcemy we własnym zakresie decydować o budowie kolejnych linii, w ramach współpracy strategicznej i w miejscach, gdzie ma to uzasadnienie biznesowe.
Jakie są rozmiary oraz sprawność paneli fotowoltaicznych z perowskitu, które będzie produkować Saule Technologies?
– Maksymalna sprawność, którą osiągają ogniwa Saule, to już 20 procent dla 1000 lux (tzw. Indoor lighting). Oznacza to, że Saule posiada strukturę ogniwa i tusz osiągający sprawność 20 proc. dla 1000 lux (indoor lighting). Spółka jest w trakcie osiągania zbliżonych wyników dla ogniw outdoorowych. Maksymalna wielkość pojedynczego modułu, uzyskana w procesie produkcyjnym na linii, wynosi obecnie 1 m2, jednakże moduły mogą być ze sobą łączone w procesie laminacji, dzięki czemu ich skumulowany rozmiar może być skalowalny.
Na ile udało się rozwiązać problemy z degradacją sprawności, które są piętą achillesową technologii perowskitowej? Jakie wyniki w tym zakresie ma Saule?
– Problem degradacji na ogniwach Saule został wyeliminowany poprzez zastosowanie elektrody węglowej zamiast elektrody ze srebrem. Srebro wywołuje proces degradacji ogniw w znaczącym stopniu. Elektroda węglowa jest tańsza, ma więcej cech elastyczności i nie wpływa tak mocno na proces degradacji jak srebro.
Gdzie zostaną wykorzystane pierwsze ogniwa produkowane przez Saule?
– W tym roku Saule S.A. komercjalizuje ogniwa perowskitowe w czterech obszarach: BIPV – ogniwa będą miały zastosowanie na nowobudowanych biurowcach i ich fasadach szklanych, BAPV – ogniwa znajdą zastosowanie na fasadach istniejących budynków przez wykorzystanie produktu „łamacza światła”, który posiada trzy kluczowe funkcje: przeciwsłoneczną, termoizolacyjną, generuje energię elektryczną, IoT, czyli elektroniczne etykiety cenowe, które są alternatywą do tradycyjnych etykiet cenowych dostępnych na rynku, a także E-Mobility, a wiec CarPorty, ScooterPorty, czyli nowoczesne wiaty do ładowania samochodów, rowerów, hulajnóg, skuterów elektrycznych.
W maju Saule ma zaplanowaną prezentację instalacji u klienta, który podpisał umowę na dostawę, o czym powiadomimy w odpowiednim czasie.
Część firm pracujących nad komercjalizacją perowskitów w fotowoltaice skupia się na rozwiązaniach hybrydowych – łączących np. ogniwa krystaliczne z perowskitami. Czy Saule też działa w tym obszarze?
– Na obecnym etapie nie chcemy szeroko komunikować, nad jakimi technologiami pracujemy. Niektóre wątki muszą jeszcze pozostać w obszarze tajemnicy zanim ujrzą światło dzienne.
Kiedy Saule pojawi się na Giełdzie Papierów Wartościowych? Jakie środki chce pozyskać i na co je przeznaczy?
– Jako organizacja jesteśmy gotowi do wejścia na GPW. Rozpoczęliśmy ten proces wewnątrz organizacji już dawno temu. Jesteśmy w trakcie due diligence spółki Blumerang Investors, przez którą planujemy wejść na giełdę. Prace trwają w ekspresowym tempie. Zaangażowani zostali najlepsi specjaliści. Działamy zgodnie z przyjętym planem. Realną datą debiutu wydaje się trzeci lub najpóźniej czwarty kwartał 2021 r.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.