Powstaje pierwsza w Polsce elektrownia fotowoltaiczna na zbiorniku wodnym
Na jednym z poprzemysłowych zbiorników wodnych w województwie kujawsko-pomorskim powstała pierwsza w naszym kraju komercyjna elektrownia fotowoltaiczna, w której panele fotowoltaiczne umieszczono na pływających platformach. Tego rodzaju elektrownie PV są budowane na świecie od kilku lat, jednak instalacja, która została zrealizowana w Polsce, jest prawdopodobnie pierwszym na świecie projektem, w którym montaż konstrukcji i paneli został przeprowadzony w czasie, gdy zbiornik był pokryty lodem.
Budowa elektrowni fotowoltaicznych na zbiornikach wodnych daje możliwość pozyskania dodatkowych powierzchni, na których można produkować energię. W dodatku wytwarzanie energii z instalacji fotowoltaicznych umieszczonych na wodzie oznacza potencjalnie lepsze uzyski energii niż w przypadku tradycyjnych konstrukcji na gruncie z uwagi na lepsze chłodzenie paneli.
Do tego rodzaju inwestycji nadają się zwłaszcza zbiorniki poprzemysłowe, które posiadają ograniczone walory przyrodnicze i w których wykluczone jest zastosowanie np. funkcji rekreacyjnych.
Na jednym z tego rodzaju zbiorników w województwie kujawsko-pomorskim właśnie dobiega końca budowa elektrowni fotowoltaicznej o mocy 500 kW, która będzie pierwszą w Polsce tego typu komercyjną elektrownią PV. Wcześniej w naszym kraju realizowane były jedynie mniejsze, pilotażowe projekty w obszarze „floating solar”.
Elektrownia na zbiorniku powyrobiskowym
Inwestycja została zrealizowana na poprzemysłowym zbiorniku, który powstał w wyniku działalności kopalni żwiru i który należy do spółki ZPK Snake S.C. prowadzonej przez trzech braci Wójcik. Firma związana jest również z gastronomią, poprzez restauracje Chleb i Wino, a także z hotelarstwem.
– Pomysł elektrowni fotowoltaicznej narodził się 5 lat temu, gdy zastanawiałem się, jak wykorzystać zbiorniki powyrobiskowe. To był najlepszy sposób, aby wyeksploatować z terenu jak najwięcej, jednocześnie z pożytkiem dla środowiska – informuje właściciel firmy Mariusz Wójcik.
Dokumentacja i pozyskanie pozwolenia na budowę elektrowni fotowoltaicznej zostało przeprowadzone we współpracy z firmą WestWind Solar. Wykonawcą instalacji jest firma Arta Energy z Torunia.
Na instalację składa się 1,1 tys. modułów fotowoltaicznych o mocy 455 Wp, wykonanych w technologii PERC i złożonych z ogniw połówkowych. Wykonawca na razie nie wymienia nazwy producenta z uwagi na prowadzone nadal negocjacje handlowe dotyczące kolejnych etapów inwestycji.
Moduły zostały ustawione pod kątem 20 stopni i obsługuje je 6 falowników o mocy 80 kW, które dostarczyła firma Growatt. Pływająca platforma, na której umieszczono moduły, składa się z ponad 35 tys. elementów, których instalacja była prowadzona przy ujemnych temperaturach.
Wykonawca – firma Arta Energy – ocenia, że wykonana przez niego instalacja jest pierwszą na świecie pływającą elektrownią PV, w przypadku której montaż był prowadzony na zamarzniętym zbiorniku wodnym.
Inwestycja bez subsydiów
Projekt został zrealizowany bez subsydiów i rządowych gwarancji sprzedaży energii.
– Nie zabiegaliśmy o dotacje publiczne, projekt realizowany jest ze środków inwestora – mówi w rozmowie z portalem Gramwzielone.pl Jarosław Wierzcholski, prezes firmy Arta Energy, zaznaczając, że obecnie trwają jeszcze rozmowy dotyczące umowy na sprzedaż energii.
Jak wykonawca ocenia wpływ umieszczenia paneli fotowoltaicznych na uzysk energii? Arta Energy liczy na wyższą produkcję energii przeciętnie o 12 proc. w stosunku o podobnej instalacji, która zostałaby zrealizowana w tej samej lokalizacji na gruncie.
– Oczywiście środowisko wymaga zmiany podejścia do serwisowania, nadzoru i utrzymania w sprawności instalacji na wodzie, tym bardziej, że przewidujemy chłodzenie ogniw w okresie osiągania największej mocy przez instalację. Korzystamy z doświadczenia naszych azjatyckich, francuskich i holenderskich partnerów – informuje Jarosław Wierzcholski.
Podłączenie instalacji do sieci elektroenergetycznej zaplanowano na czerwiec br. Pływająca elektrownia fotowoltaiczna o mocy 0,5 MW ma być jednak tylko pierwszym etapem większej inwestycji.
W planie jest budowa na tym samym zbiorniku kolejnych dwóch instalacji, każda o mocy 0,5 MW. Finalizacja tych etapów jest planowana na początek przyszłego roku.
Jednak to nie kończy planów inwestora związanych z „pływającą” fotowoltaiką. Szykowany jest kolejny projekt PV na innym zbiorniku powyrobiskowym w tej samej okolicy.
Fot. Arta Energy
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.