Szansa na nabór w programie Mój Prąd 3.0 do połowy 2021 r.

Szansa na nabór w programie Mój Prąd 3.0 do połowy 2021 r.
Ireneusz Zyska

Ministerstwo Klimatu i Środowiska opóźnia ogłoszenie założeń trzeciej edycji programu dotacji dla prosumentów Mój Prąd, którego dwie poprzednie edycje okazały się dużym sukcesem. Resort klimatu uspokaja jednak, że nowa edycja programu na pewno zostanie ogłoszona, a opóźnienie w jej wdrożeniu wynika z prac nad zbudowaniem jak największego budżetu.

W pierwszych dwóch edycjach programu Mój Prąd, w których nabory były prowadzone od września 2019 r. do grudnia 2020 r. i w których można było otrzymać dotację do 5 tys. zł na domową instalację fotowoltaiczną o mocy 2-10 KW, dofinansowanie uzyskało 220 tys. prosumentów.

Było to możliwe dzięki budżetowi, który wyniósł 1,1 mld zł. Procedowanie złożonych wniosków jest jeszcze prowadzone przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i ma się zakończyć do połowy tego roku.

REKLAMA

Tymczasem kolejni inwestorzy czekają na zapowiadaną przez Ministerstwo Klimatu i NFOŚiGW trzecią edycję Mojego Prądu.

Na razie wiadomo tylko, że resort klimatu i NFOŚiGW chcą, aby w Moim Prądzie 3.0 dofinansowanie można było pozyskać już nie tylko na samą fotowoltaikę, ale także na urządzenia, które zwiększą autokonsumpcję energii produkowanej z PV.

Dzisiaj podczas XII Forum Solar+ organizowanego przez GLOBEnergię rządowy pełnomocnik ds. OZE, wiceminister klimatu Ireneusz Zyska, zapewnił, że trzecia edycja Mojego Prądu zostanie wdrożona.

Rządowy pełnomocnik ds. OZE podkreślił sukces dwóch pierwszych edycji Mojego Prądu, szacując, że udostępnienie dofinansowania na poziomie 1,1 mld zł wygenerowało inwestycje na polskim rynku fotowoltaicznym warte w sumie około 5,5 – 6 mld zł.

Dlaczego resort klimatu czeka z ogłoszeniem założeń Mojego Prądu 3.0 i terminu rozpoczęcia nowego naboru?

Z wypowiedzi wiceministra klimatu wynika, że nie zakończyły się jeszcze prace nad budżetem nowej edycji Mojego Prądu.

– Chcemy zbudować atrakcyjny model finansowania, a do tego potrzebny jest duży budżet. Jeżeli zostanie on przygotowany w czasie 2-3 miesięcy, to do połowy roku zostanie ogłoszony nabór wniosków – poinformował Ireneusz Zyska.

– Program będzie inaczej sprofilowany, aby rozwiązywać problemy z peak-ami produkcji z fotowoltaiki. To wymaga rozwiązań zarówno na poziomie gospodarstw domowych jak i operatorów systemów dystrybucyjnych, aby zachować trend wzrostowy OZE w Polsce – dodał rządowy pełnomocnik ds. odnawialnych źródeł energii.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach:

Ireneusz Zyska zaznaczył w tym kontekście, że Ministerstwo Klimatu prowadzi konsultacje z operatorami sieci dystrybucyjnych i operatorem systemu przesyłowego, których celem jest wypracowanie rozwiązań wychodzących naprzeciw problemom dystrybutorów energii.

Potrzebne są zmiany techniczne i zmiany prawne, abyśmy, instalując coraz więcej fotowoltaiki, nie stwarzali zagrożeń dla rozwoju rynku – stwierdził Ireneusz Zyska.

Ireneusz Zyska podkreślił przy tym prace Ministerstwa Klimatu zmierzające do wypracowania rozwiązań mających umożliwić lokalne bilansowanie rozproszonych systemów energetycznych.

Ma to zostać osiągnięte dzięki promowaniu koncepcji klastrów energii i spółdzielni energetycznych. Resort klimatu chce, aby do 2030 r. powstało w kraju przynajmniej 300 lokalnych obszarów energetycznych, w których na miejscu będzie obdywać się bilansowanie popytu i podaży energii.

W swojej wypowiedzi na XII Forum Solar+ rządowy pełnomocnik ds. energii odnawialnej podkreślił dużą dynamikę inwestycji w fotowoltaikę, która sprawia, że nieaktualne stają się rządowe prognozy rozwoju PV wpisane do strategii energetycznej Polityka energetyczna Polski do 2040 r. (PEP2040).

W  tym dokumencie przyjęto, że w 2030 roku moc elektrowni fotowoltaicznych w Polsce wyniesie 5-7 GW. Tymczasem, jak zauważył Ireneusz Zyska, łączna moc PV w Polsce teraz wynosi 4 GW, a w systemie aukcyjnym zakontraktowana jest już także budowa farm fotowoltaicznych o mocy 3,2 GW. To sprawia, że uwzględniając również rozwój innych segmentów fotowoltaiki, cel wpisany do PEP2040 zostanie osiągnięty dużo szybciej.

Mówiąc o perspektywach rynku fotowoltaicznego w Polsce, wiceminister klimatu zadeklarował też rządowe wsparcie dla przedsięwzięć zmierzających do budowy polskiego przemysłu fotowoltaicznego, w tym dla projektu fabryki ogniw fotowoltaicznych, który realizuje spółka Giga PV.

– Rząd będzie wspierać rozwój polskiego przemysłu PV, aby zbudować cały łańcuch dostaw – zapewnił Ireneusz Zyska, podkreślając potrzebę budowę w Europie przemysłu, który zmniejszy zależność inwestorów od dostaw komponentów elektrowni fotowoltaicznych z Chin.

Ireneusz Zyska wyliczał, że o ile jeszcze w 2007 r. udział Europy w globalnym przemyśle fotowoltaicznym wynosił 30 proc., to obecnie spadł do ok. 3 proc. – Oddaliśmy wielki sektor gospodarki Chinom. Dzisiaj ta rzeczywistość się zmienia – ocenił wiceminister klimatu.  

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.