Fotowoltaika dostanie najwięcej wsparcia
NOWA USTAWA O OZE. W nowym systemie dla OZE fotowoltaika otrzyma największe wsparcie spośród wszystkich źródeł odnawialnych. Ile będzie można na niej zarobić i czy to wystarczy, aby w końcu uruchomić rynek PV w Polsce? {więcej}
Jak wynika z przedstawionych wczoraj przez Ministerstwo Gospodarki propozycji nowego systemu wsparcia dla producentów zielonej energii, po jego wprowadzeniu operatorzy instalacji fotowoltaicznych przez 15 lat za każdą wyprodukowaną i odsprzedaną do sieci megawatogodzinę energii będą otrzymywać 2 zielone certyfikaty. Dla porównania, operatorzy farmy wiatrowej za taką samą ilość energii otrzymają ok. 0,7 zielonego certyfikatu, a właściciele starszych elektrowni wodnych całkowicie stracą prawo do korzystania z tego rodzaju wsparcia.
Co więcej, nowa ustawa o OZE ma dodatkowo wspierać tzw. mikroinstalacje OZE o mocy do 40 kW m.in. poprzez dodanie do współczynnika korygującego dla danej technologii OZE wartości na poziomie 0,5 punktu (art. 47 ust. 2 ustawy). Oznacza to, że właściciel instalacji fotowoltaicznej o mocy do 40 kW otrzyma 2,5 świadectwa pochodzenia za każde 1 MWh energii odsprzedanej do sieci.
Z propozycji przedstawionych przez resort gospodarki wynika, że wartość sparcia dla OZE w kolejnych latach będzie utrzymywana na podobnym poziomie. W przeciwieństwie do obecnego systemu, w którym wartość wsparcia, na które składa się zysk ze sprzedaży energii oraz zielonego certyfkatu, wzrasta wraz ze wzrostem cen energii, w nowym systemie wartość opłaty zastępczej, a więc także wartość ZC, będzie spadać analogicznie do wzrostu cen energii.
Co prawda wartość współczynników ma być korygowana co 3 lata, na co wpływ ma mieć m.in. spadek kosztów danej technologii, dla instalacji uruchomionej w danym roku wartość współczynnika obowiązującego w danym czasie zostanie niezmieniona.
Biorąc pod uwagę oba powyższe czynniki, można więc przyjąć, że wartość wsparcia w 15-letnim okresie będzie utrzymywać się na zbliżonym poziomie, a to pozwola na przeprowadzenie ogólnej analizy rentowności w fotowoltaice po wprowadzeniu nowych zasad.
Zgodnie z obecnie obowiązującym systemem, za każde 1 MWh energii właściciel instalacji fotowoltaicznej może otrzymać około 470 zł (195 zł za sprzedaż energii + 275 zł za sprzedaż zielonego certyfikatu). Jak pokazuje rynek, taki poziom przychodów jest niewystarczający dla inwestorów, gdyż nie gwarantuje zwrotu w akceptowalnym okresie – relatywnie drogiej technologii, jaką nadal jest fotowoltaika w porównaniu choćby do energetyki wiatrowej.
W nowym systemie wsparcia za 1 MWh energii wyprodukowanej w instalacji fotowoltaicznej będzie można otrzymać około 745 zł (195 zł za sprzedaż energii + 2x 275 zł za zielony certyfikat).
Przy rocznym nasłonecznieniu na poziomie 1150 kWh/m2 z przeciętnej instalacji o mocy 100 kW wyprodukujemy w Polsce w roku około 89 MWh energii. Oznacza to, że roczny przychód z tego rodzaju instalacji po wprowadzeniu nowych zasad może wynieść około 66,3 tys. zł (89 x 745 zł). W ciągu 15 lat przychód wyniesie prawie 1 mln zł, a ponieważ instalacja PV może pracować przez 20-25 lat, po upływie 15 lat będziemy mogli zarabiać na niej w dalszym ciągu sprzedając energię lub konsumując ją samemu i tym samym oszczędzając na rachunkach za prąd.
W przypadku mikroinstalacji fotowoltaicznej o mocy do 40 KW, Ministerstwo chce wynagradzać małych producentów zielonej energii, tzw. prosumentów, oferując im cenę sprzedaży energii na poziomie minimum 70% ceny energii (obecnie około 195 zł), pomnożonej przez współczynnik korekcyjny 2,5. Zgodnie z propozycjami MG, prosumenci będą mogli odsprzedać maksymalnie 30% wyprodukowanej przez siebie energii.