Rok 2019 w polskiej fotowoltaice zdaniem przedstawicieli branży PV
Polska branża fotowoltaiczna urosła w mijającym roku bardziej niż we wszystkich poprzednich latach i to liczonych łącznie. Prawdziwy boom przeżywa rynek mikroinstalacji. Swojej radości nie ukrywają instalatorzy systemów fotowoltaicznych, optymistyczne prognozy płyną też z ust ekspertów branży, których poprosiliśmy o podsumowanie 2019 roku na polskim rynku fotowoltaiki i o odpowiedź na pytanie, czego można spodziewać się w roku 2020.
Poniżej przedstawiamy opinie i prognozy przedstawicieli czołowych instytucji działających na polskim rynku fotowoltaiki, którzy odpowiedzieli na nasze pytania. W pierwszej części prezentujemy opinie Ewy Magiery pełniącej funkcję prezesa zarządu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki, a także Bogdana Szymańskiego, prezesa Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej.
W drugiej części, którą opublikujemy w najbliższy piątek, przedstawimy opinie przedstawicieli producentów urządzeń wykorzystywanych do budowy systemów fotowoltaicznych oraz przedstawicieli firm instalacyjnych.
Ewa Magiera, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki, zwraca uwagę na prawdziwy boom, który nastąpił w branży PV, przypominając, że wedug stanu z dnia 1 października 2019 r. całkowita moc elektrowni fotowoltaicznych w Polsce wyniosła 1007,2 MW. Tymczasem jeszcze na koniec 2018 r. zainstalowane było 471,4 MW w instalacjach PV.
Jak podkreśla, biorąc pod uwagę aktualne i realne inwestycje w toku oraz trendy, w 2019 roku Polska znajdzie się w europejskiej czołówce państw pod względem rocznych przyrostów nowych mocy fotowoltaicznych.
Za największe wyzwanie dla branży PV uznała tegoroczne aukcje, zwłaszcza w segmencie instalacji powyżej 1 MW, ponieważ inwestorzy musieli przede wszystkim zdążyć z przygotowaniem projektów i uzyskaniem wymaganej dokumentacji, aby w ogóle wziąć w aukcji udział, oczywiście bez gwarancji sukcesu.
Według niej przełomowy dla rozwoju rynku jest fakt, że po raz pierwszy w historii duże instalacje fotowoltaiczne uzyskały wsparcie w aukcji wiatrowo-fotowoltaicznej dla projektów o jednostkowej mocy ponad 1 MW.
W jej ocenie sektor potrzebuje przede wszystkim stabilnego prawa i przewidywalności wprowadzanych przepisów, gdyż inwestorzy nie mają możliwości planowania i przygotowania projektów bez stabilnych ram prawnych, co przede wszystkim podnosi ich koszty. Chodzi głównie o krótki czas od ogłoszenia do przeprowadzenia aukcji oraz brak pewności co do organizacji aukcji w latach kolejnych, a także w zakresie wolumenów energii, która będzie kontraktowana przez rząd.
Jak dodaje Magiera, aukcje to główny czynnik stymulujący powstawanie nowych projektów. Zaznacza przy tym, że inwestorzy zwracają uwagę na wydłużony okres oczekiwania na warunki przyłączenia oraz koncesję. Podkreśla, że wyodrębnienie promesy koncesji, która nie uprawnia do wykonywania działalności, ale ułatwia uzyskanie finansowania, może powodować dublowanie pracy URE i zbędne wydłużanie projektu.
Magiera szacuje potencjał elektrowni fotowoltaicznych w Polsce w 2020 roku nawet na 3 GW nowych mocy, podkreślając, że fotowoltaiki potrzebujemy nie tylko ze względu na cele OZE, ale także stabilizację sieci w szczytach letniego zapotrzebowania na energię.
W ocenie prezes PSF najciekawszym zjawiskiem na krajowym rynku fotowoltaicznym są obecnie projekty systemów fotowoltaicznych zintegrowanych z budynkami (BIPV). W dobie rosnących cen za energię elektryczną oraz surowce energetyczne, coraz większy nacisk kładzie się na to, aby budynek był energooszczędny, a najlepiej samowystarczalny energetyczne. Może w tym pomóc instalacja fotowoltaiczna zintegrowana z konstrukcją, kiedy tradycyjny materiał budowlany zastępowany jest panelami fotowoltaicznymi – nie tylko produkująca energię, ale także polepszająca właściwości termiczne budynku.
Bogdan Szymański, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV, ocenia, że w 2019 roku sektor fotowoltaiczny prawdopodobnie rozwijał się najszybciej ze wszystkich branż OZE. Zwraca uwagę, że choć nie ma jeszcze pełnych danych w segmencie mikroinstalacji za mijający rok, to wzrosty rok do roku przekroczą zapewne 200 proc. Podkreśla, że wzrost polskiego rynku jest także dostrzegany na arenie międzynarodowej, gdyż w tym roku Polska będzie w piątce największych rynków fotowoltaicznych w Europie.
Prezes SBF Polska PV zaznacza, że mało kto spodziewał się takiego boomu na rynku, co skutkowało szczególnie w pierwszym półroczu problemami w dostępności komponentów np. falowników. Ciągłym wyzwaniem dla branży była i jest też niedostateczna liczba wykwalifikowanych monterów oraz profesjonalnego systemu szkolenia, co jest niezbędne dla utrzymania dalszego dynamicznego tempa rozwoju.
Według Bogdana Szymańskiego porządna legislacja jest jednym z kluczowych filarów rozwoju branży fotowoltaicznej. Szczególnie pozytywnym impulsem jest jego zdaniem system opustów, który w tym roku został rozszerzony o firmy. Jego zdaniem nie jest to jednak system doskonały. Podkreśla, że szczególnie korzystne byłoby zniesienie wymogu posiadania przez inwestora umowy kompleksowej.
Z kolei patrząc na całokształt legislacji, według Szymańskiego dużym problemem jest wymóg uzgodnień części projektów mikroinstalacji w zakresie PPOŻ, co przy braku stosownych rozporządzeń wprowadziło w drugiej połowie roku pewien chaos.
Prezes SBF Polska PV ocenia, że w przypadku większych instalacji PV szczególnie oczekiwane są rozwiązania prawne w zakresie tzw. sprzedaży sąsiedzkiej oraz możliwości budowy instalacji o mocy ponad 100 kW bez odpowiednich zapisów w MPZP.
Szymański prognozuje, że wszystko wskazuje na to, że w kolejnym roku dalej będziemy obserwować dynamiczny wzrost rynku fotowoltaicznego szczególnie w segmencie mikroinstalacji, a siłą napędową będzie w jego opinii w dużej mierze kontynuacja programu dotacji „Mój Prąd”. Zaznacza, że prognoza wzrostu jest zawsze trudna do oszacowania, jednak przy obecnych trendach w jego ocenie Polska ma szansę na podwojenie wyniku z tego roku.
Według niego pewnym zaskoczeniem technologicznym w 2019 roku była dominacja na rynku modułów monokrystalicznych. W mijającym roku na polskim rynku pojawiły się też szerzej nowe technologie takie jak MWT czy Shingled.
Szymański jest zdania, że w 2020 roku z dużym prawdopodobieństwem będziemy obserwować rozwój wysoko sprawnych technologii monokrystalicznych oraz popularyzację ogniw opartych na krzemie typu N.
Joanna Kędzierska
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.