Google nie rezygnuje z fotowoltaiki
W przeciwieństwie do informacji podawanych ostatnio w polskich mediach Google nie zamierza całkowicie wycofać się z rozwijania projektów związanych z OZE i w dalszym ciągu będzie stawiać na fotowoltaikę.
Google poinformowało ostatnio, że zamierza wycofać się z programu RE<C (Renewable Energy Cheaper Than Coal), co jest efektem powrotu Larry’ego Page’a na stanowisko CEO firmy. Page zapowiedział, że Google skupi się na swojej podstawowej działalności. Firma nie zrezygnuje jednak z kontynuowania już rozpoczętych inwestycji związanych z zieloną energią.
Wcześniej, w ramach dywersyfikacji działalności Google inwestował w energetykę odnawialną, na co miał przeznaczyć w sumie 850 mln dolarów. W branży OZE firma zainwestowała m.in. w projekt elektrowni słonecznej typu CSP (Concentrated Solar Power) o mocy 392 MW, a także w budowę infrastruktury energetycznej, która ma połączyć morskie farmy wiatrowe w USA, u wybrzeży Morza Atlantyckiego.
Jak wynika z wypowiedzi przedstawicieli firmy, Google zrezygnuje z badań związanych z technologiami CSP w efekcie dynamicznego spadku cen paneli fotowoltaicznych, które mogą stać się technolgią bardziej przystępną. Internetowy potentat podkreślił, że ceny paneli PV tylko w ubieglym roku spadły o 40%.
– Koszt technologii solarnych w ciągu ostatnich lat spadł dramatycznie, czyniąc fotowoltaikę kuszącym wyborem dla konsumentów – czytamy w komunikacie firmy.
W czerwcu tego roku Google ogłosił stworzenie funduszu wartego 280 mln dolarów, którego celem będzie finansowanie domowych instalacji fotowoltaicznych w kalifornijskich gospodarstwach domowych. Czytaj więcej na ten temat na Gramwzielone.pl w artykule: Google wyda 280 mln USD na SolarCity.