Dlaczego pompy ciepła się psują?
Zdaniem ekspertów z rynku pomp dobrze dobrana pompa ciepła powinna działać bez większych zakłóceń przez wiele lat. Zdarza się jednak, że podczas eksploatacji urządzenia pojawiają się problemy. Co jest ich powodem i z czym się one wiążą?
Zdaniem dr. inż. Marcina Bugaja z Politechniki Warszawskiej, kierownika laboratorium B+R w Euros Energy, najczęstsze nieprawidłowości w funkcjonowaniu pompy ciepła wynikają z niewłaściwej instalacji odbioru lub jej złego stanu. – Podstawowym problemem jest osiągany przepływ i wynikająca z tego dystrybucja ciepła oraz uzyskiwane wartości temperatury w instalacji hydraulicznej – mówi Bugaj.
Przyczyną problemów w tym obszarze są nieodpowiednie średnice przewodów rurowych np. do rozdzielaczy instalacji podłogowych, nieodpowiednie prowadzenie instalacji, zbyt duża liczba źle dobranych elementów w instalacji, stawiających opór, a także zanieczyszczenie i zapowietrzenie instalacji.
– Powodem kłopotów podczas eksploatacji może być również zbyt niskie ciśnienie w instalacji, często poniżej ciśnienia części gazowej w naczyniu przeponowym, liczne syfony, często bez odpowietrzenia – dodaje ekspert.
Czynniki te są powodem nieefektywnej pracy także innych źródeł ciepła, jednak w przypadku pomp ciepła najłatwiej jest określić efekt niedociągnięć pracy urządzenia. Występowanie usterek jest odpowiedzialne za podwyższone zużycie energii elektrycznej lub po prostu za brak działania urządzenia. – Jednym z efektów źle pracującej instalacji odbioru jest zjawisko zamarzającej pompy, do takiego stanu, że algorytm tzw. defrostów (procesu odszraniania parownika) nie może sobie z nim poradzić – mówi ekspert.
Jak podkreśla naukowiec, pozostałe problemy mogą dotyczyć złych ustawień parametrów pompy ciepła, takich jak krzywa grzewcza i jej modyfikatory, histereza krzywej grzewczej, temperatury C.W.U. czy temperatury wewnętrznej. – Skutkuje to niepotrzebnymi odstawieniami pompy ciepła i licznymi przełączeniami pomiędzy funkcjami, jak np. między C.W.U. a C.O. – kontynuuje Bugaj.
Problemowy montaż
Piotr Ordon, dyrektor regionalny w firmie instalacyjnej Sun-Pro, uważa, że jeżeli nie pokusiliśmy się o wątpliwej jakości i niewiadomego pochodzenia sprzęt, to powinniśmy cieszyć się pompą ciepła bez większych zmartwień przez wiele lat. Oczywiście pod warunkiem, że pamiętamy o regularnym dbaniu o urządzenie i jego serwisowaniu.
– Problemy pojawiają się, gdy w grę wchodzi czynnik ludzki – zły dobór pompy bądź dodatkowych elementów niezbędnych do właściwej i długoletniej pracy albo nieprawidłowo przeprowadzony montaż – mówi ekspert. – Temat jest mi wyjątkowo bliski, ponieważ niebawem będę wymieniał w domu pompę ciepła, która została osiem lat temu nieprawidłowo zainstalowana – opowiada Ordon.
Ryzyko pojawiania się problemów wynikających z niewłaściwego montażu będzie niestety rosło – ze względu na rekordowo duży wzrost zainteresowania pompami ciepła.
– Liczba specjalistów na rynku jest obecnie niewystarczająca, a montażem zajmują się osoby bez odpowiedniego przygotowania, wiedzy i narzędzi – twierdzi Ordon.
Zdaniem specjalisty należy pamiętać, że zakup pompy ciepła nie jest tożsamy z kupnem samochodu, gdzie wybieramy producenta, model, wersję i na tym w zasadzie koniec.
– Inwestycję w pompę porównałbym raczej do budowy domu. Wybieramy materiały i technologię, ale nie mamy pewności, że będziemy z tego zadowoleni, dopóki nie znajdziemy kogoś, kto w odpowiedni sposób połączy wszystkie elementy w całość. Dodatkowo wyboru dokonujemy na lata, nie chcemy zmieniać urządzenia po pewnym czasie ze względu na pojawienie się na rynku lepszego modelu – podkreśla Piotr Ordon.
Źle dobrana moc
Na problemy z montażem jako jeden z najważniejszych czynników przeszkadzających w długotrwałej i bezpiecznej eksploatacji pompy wskazuje również Bogusław Tatomir z firmy Mir Energia. – Taki montaż jest wykonany w sposób bardzo „oszczędny”, tzn. tak by zapewniał wyłącznie działanie urządzenia, bez troski o jego sprawne, długotrwałe i bezpieczne działanie – twierdzi Tatomir.
Nie bez znaczenia jest również kwestia odpowiedniego doboru mocy pompy. – Pomijając segment najtańszych urządzeń, które po prostu często się psują i zwykle nie udaje się odnaleźć podmiotu odpowiedzialnego za naprawę, większość znanych mi problemów wynika z niewłaściwego doboru. Pompa ciepła ma zbyt małą lub zbyt dużą moc – mówi ekspert.
Tanie nie znaczy dobre
Kwestia wpływu jakości urządzenia na jego bezproblemową eksploatację, podkreślona przez Bogusława Tatomira, wydaje się oczywista. To prawda, która sprawdza się w każdym sektorze rynku: kupując najtańsze na rynku urządzanie, po prostu ryzykujemy.
– Różnice w jakości pomp ciepła można zobaczyć nawet na oko. Po zdjęciu obudowy w urządzeniach z wyższej półki zobaczymy dobrze przemyślane, zaizolowane (w celu maksymalnego ograniczenia strat ciepła) pełne wnętrze, w przeciwieństwie do tańszego odpowiednika, w którym znajdziemy dużo wolnej przestrzeni – wyjaśnia Adrian Bartoś, wiceprezes Sun-Pro.