Biomasa w elektrowniach – problem polityczny
{więcej}W czwartek rządowy komitet złożony z wiceministrów przyjął projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Przepisy zadecydują o tym, czy ponad połowa produkowanej dzisiaj „zielonej” energii utrzyma wsparcie – piszą dziennikarze portalu WysokieNapeicie.pl.
Kiedy w zeszłym roku hucznie otwierano w Połańcu Zielony Blok – największą na świecie elektrownię na biomasę o mocy 205 MW, wydawało się, że należąca do GDF instalacja ma przed sobą długie lata pracy.
Ponad 2,5 tys. ton biomasy dziennie dojeżdża tirami żeby zostać przerobiona na prąd. Większość – co podkreśla inwestor – pochodzi z lokalnych źródeł. Lokalne firmy zainwestowały w logistykę całego przedsięwzięcia – magazyny i transport.
Dziś przyszłość elektrowni nie rysuje się ani w różowych, ani nawet w zielonych barwach, a prezes GDF Suez Polska Grzegorz Górski pisze do ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego z „wielkim rozczarowaniem“, że jeśli resort gospodarki będzie się upierał przy swojej koncepcji, to blok będzie trwale nierentowny i wówczas biomasę zastąpi w nim węgiel.
Poirytowania nie kryją też inne firmy wykorzystujące biomasę do produkcji prądu i ciepła.
Źródłem irytacji jest projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Producenci energii ze źródeł odnawialnych (OZE) jak każda branża zależna od pomocy państwa są wyjątkowo wrażliwi na regulacje. To państwo decyduje kto zarobi w tej branży.
Dziś firmy produkujące energię ze źródeł odnawialnych dostają zielone certyfikaty, które mogą sprzedawać. W zeszłym roku wartość wsparcia sięgnęła 3,8 mld zł. Ale system zatkał się – certyfikatów jest za dużo na rynku. Dlatego potrzebne są nowe przepisy, które zapewnią branży stabilny rozwój, bo Unia Europejska wymaga od Polski 15 proc. udziału OZE w zużywanej energii. Rząd zadeklarował ponadto, że system wsparcia może być tańszy. Niestety, resort gospodarki wyciąga kolejne wersje ustawy niczym królika z kapelusza, próbując pogodzić ze sobą zupełnie sprzeczne cele. W czwartek ostatni projekt został po kilku latach w końcu zaakceptowany przez rządowy komitet, ale projekt może się jeszcze zmienić.
O tym jak współspalanie biomasy zostało potraktowane w projekcie ustawy o OZE i co jeszcze może się w nim zmienić przeczytasz w dalszej części artykułu na stronie WysokieNapiecie.pl
Rafał Zasuń, Bartłomiej Derski