Czystszy Bałtyk dzięki biogazowniom
Dla nadbałtyckiego regionu Skania zanieczyszczenie Bałtyku, a zwłaszcza jego przeżyźnienie, jest bardzo uciążliwe. Skutkuje ono bowiem tym, że woda w nim „kwitnie”, czyli jest zielona i mętna od „zakwitów” drobnych glonów zwanych sinicami. To z kolei doprowadza do masowego śnięcia ryb, a gnijące na plażach glony cuchną, hamując rozwój turystyki i utrudniając żeglugę. Według przedstawicieli władz Skanii jednym z rozwiązań tego problemu mogłaby być budowa sieci biogazowni rolniczych w nadbałtyckich regionach. Dzięki nim odchody zwierzęce, w postaci obornika i gnojowicy, nie trafiałyby bowiem jako nawóz na pola. Zamiast tego służyłyby jako surowiec do produkcji biogazu. To zaś zmniejszyłoby spływ tzw. biogenów (czyli pierwiastków, z których zbudowane są organizmy żywe i umożliwiają ich prawidłowe funkcjonowanie), których pełno jest w gnojowicy i oborniku, z pól do strumieni i rzek, a przez nie do Bałtyku. Biogeny są pokarmem sinic i innych roślin. Im więcej ich w Bałtyku, tym gorzej dla niego, m.in. dlatego, że rosnąc, zabierają wodzie tlen, co z kolei prowadzi do śnięcia ryb.
Nadbałtycki szwedzki region Skania podjął współpracę w tej sprawie z Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Gdańsku. Szwedom bardzo zależy na tej kooperacji i chcą, żeby w jej wyniku rozwój produkcji biogazu rolniczej na Pomorzu wyraźnie przyspieszył. Mogą być w tym naprawdę pomocni, bo Skania to najprężniejszy w Szwecji ośrodek produkcji biogazu, oparty przede wszystkim o małe biogazownie rolnicze (jest tam już 41 takich instalacji). Surowce, z których one korzystają, to głównie odpady organiczne i odchody zwierząt hodowlanych. Eksperymentują jednak także z glonami morskimi. Produkowany w Skanii biogaz jest przerabiany na paliwo samochodowe (planuje się, żeby do 2020 r. stanowił on główne paliwo w tamtejszym transporcie), ale służy również do ogrzewania i chłodzenia budynków oraz do wytwarzania prądu. Szwedzkie samorządy lokalne, rolnicy, szkoły wyższe i przedsiębiorstwa zainicjowały w Skanii współpracę o wymiarze krajowym i międzynarodowym. Przekonują, że biogaz może być jednym z głównych źródeł energii odnawialnej w Europie.
Ogromną rolę w rozwoju produkcji biogazu w tym szwedzkim regionie odgrywa promocja i edukacja społeczna. W mieście Trelleborg funkcjonuje szkoleniowe Centrum Biogazu, które pełni funkcję specjalistycznego banku wiedzy, nie tylko w regionie Skania. Jest to także ważne centrum edukacyjne na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Odbywają się w nim szkolenia, seminaria, konferencje oraz pokazy dostosowane do różnych uczestników i grup społecznych z całej Europy: rolników, przedsiębiorców, naukowców, młodzieży szkolnej, decydentów i urzędników, itp. Centrum w Trelleborgu prezentuje zrównoważony system, obejmujący zamknięty cykl przemian biogazu. Zdecydowanie zachęca do zwiększania produkcji i wykorzystania biogazu.
Teraz podobne centrum edukacyjne ma powstać w Polsce, w Lubaniu, pod Kościerzyną (woj. pomorskie) w oparciu o szwedzkie wzorce i doświadczenia. Jego częścią będzie modelowa mała biogazownia rolnicza, która ma zachęcać pomorskich rolników do wytwarzania energii odnawialnej. Centrum zostanie wybudowane w ramach międzynarodowego projektu unijnego (finansowanego z Programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej 2014-2020), który Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Gdańsku będzie realizować wraz z gminą i miastem Trelleborg. Jednym z głównym celów tego projektu ma być przyspieszenie rozwoju produkcji biogazu w województwie pomorskim.
Jacek Krzemiński, chronmyklimat.pl