Odpady: dla jednych tylko śmieci, dla innych megawaty energii

Odpady: dla jednych tylko śmieci, dla innych megawaty energii
D'Arcy Norman, flickr cc-by-2.0

{więcej}W niektórych częściach Europy narzeka się na ich niedostatek. Norwegowie apelują do sąsiadów o nowe dostawy, rozważają nawet import ze Stanów Zjednoczonych. Mowa o śmieciach: odpadach komunalnych i zwykłych resztkach wyrzucanych przez gospodarstwa domowe. Od Szwecji po Hiszpanię innowacyjni producenci energii uczą się przemieć odpady w elektryczność. Pomysł rozprzestrzenia się na zachód, zyskując na popularności w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych.
 
Przykładowo, innowacyjna technologia przetwarzania odpadów na gaz opracowana przez Green Waste Energy (GWE) zostanie niebawem zintegrowana z silnikami gazowymi GE z rodziny Jenbacher. Jednostki będą produkować energię w nowej elektrowni Theddingworth zlokalizowanej w środkowej Anglii. Podobne projekty planowane są na całym świecie.
 
Oficjalna nazwa technologii opracowanej przez GWE to Advanced Recycling and Energy Conversion (Zaawansowany Proces Recyklingu i Konwersji Energii). Jedna elektrownia może każdego dnia przyjąć 1000 ton odpadów z gospodarstw domowych, co stanowi około 8 procent dziennej produkcji śmieci w Nowym Jorku. Dzięki takiej ilość odpadów można wyprodukować 600 megawatów energii, która wystarczy do zasilenia 24000 amerykańskich domów.
 
W przeciwieństwie do metod wykorzystywanych w europejskich spalarniach, technologia GWE nie polega na paleniu śmieci. Jak wyjaśnia James Burchetta, CEO i założyciel GWE, cały proces zaczyna się od podzielenia nieposortowanych śmieci na 29-tonowe partie i umieszczenia kolejnych partii w tzw. autoklawie, czyli ogrzewanym zbiorniku ciśnieniowym. Pracownicy oddzielają materiały nadające się do ponownego użycia od surowca zawierającego celulozę, a następnie surowiec ten w procesie zwanym pirolizą zostaje przetworzony na gaz syntetyczny, czyli syngaz. “Spełniamy brytyjskie i unijne standardy środowiskowe, i to ponad miarę”, mówi Burchetta.
 
Syngaz charakteryzuje się wysoką energetycznością, co czyni go wydajnym paliwem dla silników Jenbacher J620. “GE to światowy lider w produkcji silników wykorzystujących gaz syntetyczny. A nasz technologia zasługuje na to, by pracować z najlepszymi., mówi Richard Bingham, dyrektor ds. technologii w Prestige Thermal Equipment, która opracowała proces gazyfikacji odpadów i licencjonuje go w ramach joint venture z GWE.

REKLAMA

GWE negocjuje obecnie budowę podobnych instalacji na całym świecie. „Świat poszukuje dziś zaawansowanych technologii konwersji termicznej”, mówi Burchetta. Pozostaje mieć nadzieję, że śmieci staną się niebawem prawdziwie „gorącym towarem”.
materiał prasowy

REKLAMA