PAN pracuje nad projektem mikroelektrowni na biomasę dla prosumentów
{więcej}Naukowcy m.in. z Polskiej Akademii Nauk pracują nad rozwiązaniem, które umożliwi małoskalową produkcję energii w mikro- i małych elektrociepłowniach na biomasę i które przyczyni się do rozwoju energetyki rozproszonej i prosumenckiej.
W ramach projektu „Opracowanie zintegrowanych technologii wytwarzania paliw i energii z biomasy, odpadów rolniczych i innych” konsorcjum, w skład którego wchodzi m.in. Instytut Maszyn Przepływowych PAN w Gdańsku i Energa, zostanie opracowana technologia umożliwiająca produkcję energii cieplnej i elektrycznej w małoskalowych instalacjach kogeneracyjnych przeznaczonych do wykorzystania w gminach i gospodarstwach domowych. Konsurcjum pracuje nad tzw. kogeneratorami i modułami ORC (Organic Ranking Cycle).
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, jest to największy projekt badawczy w Polsce, a jego koszt szacowany jest na 110 mln zł. IMP PAN w związku z jego realizacją otrzymał nagrodę Prezesa Rady Ministrów. Projekt jest częścią programu „Zaawansowane technologie pozyskiwania energii” prowadzonego przez Narodowe Centrum, Badań i Rozwoju.
Prototypowa instalacja w ramach projektu „Opracowanie zintegrowanych technologii wytwarzania paliw i energii z biomasy, odpadów rolniczych i innych” powstaje w zlokalizowanej w woj. łódzkim miejscowości Żychlin, w której naukowcy z PAN zmodernizują starą ciepłownię i przekształcą ją w zespół kogeneracyjny, w którym jako paliwo zostaną wykorzystane zrębki i trociny z pobliskiego zakładu drzewnego. – Już przygotowujemy taką instalację. Za rok chcemy rozpocząć jej wdrażanie. To propozycja dla odbiorców indywidualnych. Ktoś, kto ma domek na wsi będzie mógł spalać, co chce – gaz, zrębki, biomasę, a oprócz ciepła dostanie prąd – Polska Agencja Prasowa cytuje prof. Jana Kicińskiego z IMP PAN.
Jak informuje naukowiec z IMP PAN, opracowywane w ramach projektu rozwiązania mają przyczynić się do rozwoju energetyki prosumenckiej, w której „obywatel staje się podmiotem procesu energetycznego – nie tylko pobiera energię, ale staje się jej producentem (cyt. z PAP)”.
Rozwiązanie ma ponadto zostać wykorzystane przy rozwoju energetyki rozprosznej, w tym przy tworzeniu tzw. Autonomicznych Regionów Energetycznych. – Chodzi o to, by gminy były samowystarczalne energetycznie i mogły użytkować swoje odpady czy zasoby odnawialne (np. biomasę czy rośliny energetyczne). Nie musiałyby wtedy brać z sieci energii elektrycznej, która pochodzi ze spalania węgla – PAP cytuje prof. Kicińskiego.
gramwzielone.pl