Ministerstwo Środowiska chce ograniczyć import biomasy
{więcej}Ministerstwo Środowiska dostrzegło problem nieprawidłowości przy pozyskiwaniu biomasy, która jest spalana w polskich elektrowniach i elektrociepłowniach i która w tym celu jest często sprowadzana do naszego kraju z odległych części świata.
– Istnieją uzasadnione obawy, że występują znaczące nieprawidłowości, jeżeli chodzi o import tejże biomasy z krajów ościennych. (…) To, co w listach przewozowych figuruje jako biomasa, jest często szkodliwym odpadem – Polska Agencja Prasowa cytuje Janusza Zaleskiego, wiceministra środowiska, który o planach MŚ poinformował wczoraj w Sejmie.
Janusz Zaleski podkreślił, że w innych krajach unijnych obowiązują znacznie ostrzejsze wymagania dot. pochodzenia biomasy spalanej w elektrowniach i elektrociepłowniach, a powszechnie stosowane w naszym kraju współspalanie biomasy z węglem jest „dość kontrowersyjną i nieefektywną” formą produkcji energii odnawialnej.
Wiceminister środowiska poinformował, że jego resort pracuje nad regulacjami, które ograniczą możliwość sprowadzania biomasy z zagranicy, która obecnie jest przywożona do Polski m.in. z Ameryki Południowej i Indii, a zyski z dotowanej ze środków krajowych produkcji energii z biomasy trafiają w ten sposób do podmiotów poza granicami Polski. Przepisy, które chce opracować MŚ, mają sprawić, że biomasa będzie częściej kupowana od polskich rolników.
– Ograniczenie czy zakazanie przywozu tej biomasy jest sensowne z punktu ekonomicznego i społecznego oraz z przyczyn środowiskowych, bo transport jakiejkolwiek biomasy na odległość 1000 km jest z punktu widzenia ochrony klimatu zupełnie nieefektywny – PAP cytuje Janusza Zaleskiego.
gramwzielone.pl