Senat przyjął ustawę o biopaliwach. Teraz podpis prezydenta
Nowa ustawa o biokomponentach i biopaliwach jest na ostatniej prostej. Po tym, jak żadnych uwag nie zgłosił do niej Senat, do jej wprowadzenia wystarczy już tylko podpis prezydenta. Ustawa wskazuje cele minimalnego udziału biopaliw w transporcie, które składają się na ogólny cel OZE, do którego realizacji do roku 2020 zobowiązała się Polska. Tymczasem jak pokazują dane o wykorzystaniu biopaliw w ubiegłym roku, w tym obszarze mamy problem.
Senat w tym tygodniu przyjął bez wnoszenia poprawek nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która ma dostosować polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej dotyczących jakości benzyny i olejów napędowych oraz promowania energii ze źródeł odnawialnych.
Co wynika z unijnej dyrektywy, którą przyjęta przez Senat ustawa wdraża do polskiego prawa, nowe regulacje zakładają ograniczenie możliwości stosowania do wytwarzania biokomponentów roślin wykorzystywanych w przemyśle spożywczym i mają przyczynić się do większego wykorzystania biopaliw kolejnej generacji.
Ustawa zakłada przyjęcie tzw. Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW), czyli minimalnego udziału biokomponentów i innych paliw odnawialnych w ogólnej ilości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych, zużywanych w ciągu roku w transporcie.
Do realizacji tych celów zaproponowano potwierdzenie następujących wysokości NCW – 7,10 proc. na 2017 r., 7,50 proc. na 2018 r., 8,00 proc. na 2019 r., a także 8,50 proc. na 2020 r.
Ministerstwo Energii zaznacza, że ustawa zoptymalizuje koszty wykonania NCW, co będzie możliwe dzięki zapewnieniu, że nie wzrosną obciążenia związane z realizacją NCW w latach 2018-2019 dla podmiotów, których to dotyczy. – Z przeprowadzonych analiz wynika, że dzięki planowanemu wzrostowi zapotrzebowania na paliwa transportowe w kraju możliwe jest nawet obniżanie poziomu tego obowiązku – zapewnia resort energii.
Tymczasem jak wynika z opublikowanych w tym tygodniu informacji o realizacji krajowego celu OZE na rok 2020, które przedstawił Główny Urząd Statystyczny, w ubiegłym roku udział zielonej energii w transporcie wyniósł zaledwie 3,93 proc. wobec 6,44 proc. w roku 2015 oraz wobec 6,25 proc. w roku 2014.
Przyjęta przez Senat nowelizacja zakłada również zachowanie dotychczasowego poziomu krajowej produkcji biokomponentów wykorzystywanych do realizacji NCW. – W najbliższych latach będzie to gwarantowało stabilne zapotrzebowanie na surowce rolne wykorzystywane do produkcji biokomponentów, co wpłynie pozytywnie na sytuację ekonomiczną ich producentów – komentuje ME.
Ponadto opracowana przez rząd ustawa zakłada określenie limitów dla biokomponentów wytworzonych z surowców uprawniających do podwójnego naliczania biokomponentów do NCW na poziomie 0,3 proc. w 2018 r. oraz 0,5 proc. w 2019 r.
Podwójne naliczenie NCW ma umożliwiać wykorzystanie takich komponentów jak olej kuchenny i tłuszcze zwierzęce w przypadku produkcji estrów oraz odpady z przemysłu piekarniczego lub cukierniczego wykorzystywane przy produkcji spirytusu.
Przyjęta przez Senat ustawa zakłada również wprowadzenie opłaty zastępczej – mechanizmu znanego choćby z rynku zielonych certyfikatów, zgodnie z którym NCW będzie mógł zostać częściowo realizowany przez podmiot zobowiązany poprzez uiszczenie opłaty zastępczej – zamiast fizycznego zwiększenia udziału biopaliw. Warunek skorzystania z możliwości wniesienia opłaty zastępczej to realizacja co najmniej 85 proc. NCW w latach 2018-19.
Ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych została teraz skierowana do podpisu prezydenta. Ma wejść w życie już 1 stycznia 2018 r., z wyjątkiem przepisów umożliwiających wykorzystanie produktów tzw. współuwodornienia do realizacji NCW, które zaczną obowiązywać 1 stycznia 2020 r.
red. gramwzielone.pl
