Ustawa odorowa. Szykują się zmiany w zasadach lokowania biogazowni
Rząd wraca do pomysłu tzw. ustawy odorowej, która ma regulować zasady lokowania przedsięwzięć mogących powodować uciążliwości zapachowe. Regulacje zawarte w tej usatwie mogą wpłynąć na to, na jakich zasadach budowane będą m.in. biogazownie.
Tworzony przez resort środowiska projekt tzw. ustawy odorowej zakłada, że inwestycje mogące powodować uciążliwości zapachowe będzie można lokować wyłącznie na obszarach, dla których przyjęto plan zagospodarowania przestrzennego.
Jednoznaczny obowiązek realizowania przedsięwzięć tylko na podstawie ważnych planów zagospodarowania przestrzennego (które dla większości zwłaszcza rolniczych obszarów kraju są nadal rzadkością) może objąć również biogazownie, wykluczając w ten sposób realizację takich inwestycji na podstawie decyzji o warunkach zabudowy.
Nowe prawo może również określić minimalną odległość uciążliwych zapachowo inwestycji od zabudowy mieszkaniowej.
– Decyzja o lokalizacji uciążliwej inwestycji będzie podejmowana w jawnym procesie planistycznym. Lokalna społeczność będzie mogła wyrazić swoją opinię na ten temat w toku konsultacji społecznych. (…) Będzie można wyznaczyć część obszarów gminy jako strefy, w których dopuszcza się lokalizację inwestycji uciążliwych zapachowo – „Dziennik Gazeta Prawna” cytuje odpowiedź na jedną z interpelacji poselskich, której udzielił wiceminister środowiska Paweł Sałek.
Projekt ustawy odorowej ma zostać skierowany do prac w parlamencie w I kwartale 2018 r.
Jak zwraca uwagę „DGP”, obecny rząd podejmował już próbę przeforsowania takiej ustawy, jednak zrezygnowano z niej po oszacowaniu kosztów drożenia takich regulacji dla sektora publicznego na 120 mln zł.
Link do artykułu w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
red. gramwzielone.pl